Główny Urząd Statystyczny (GUS) niedawno opublikował informację dotyczącą m.in. zmian liczby ludności w naszym kraju. Są to bardzo ciekawe dane obejmujące 2022 r.
Generalnie liczba ludności Polski zmniejszyła się o prawie 141,4 tys. osób. Spadek zanotowano we wszystkich województwach. Podobnie jest w większości powiatów. Są jednak i takie powiaty, w których odnotowano przeciwny proces. Na trzecim miejscu w Polsce znajduje się powiat wołomiński, któremu przybyło 2851 osób.
Jeśli chodzi o gminy, spadek liczby mieszkańców nastąpił w 1842 jednostkach samorządu. W lepszej sytuacji są 622 gminy, które są na plusie. Pośród nich – tylko w dziewięciu przyrost mieszkańców przekroczył 1000 osób przez rok. I właśnie w tym wąskim gronie znalazły się nasze Marki.
Największy wzrost zanotowano w piaseczyńskiej gminie Lesznowola (+1573). Na drugim miejscu jest pomorskie Żukowo (1322), a na trzecim miejscu Koszalin (1245 osób). Ale te ostatnie miasto zawdzięcza dynamiczny wzrost liczby mieszkańców w 2022 r. przejęciu terenów sąsiednich gmin Biesiekierz i Manowo. Biorąc to pod uwagę, tak naprawdę na trzecim miejscu plasują się Marki ze wzrostem na poziomie 1223 osób przez rok.
Mareckie dane robią jeszcze większe wrażenie, gdy zestawimy je z dużo większymi miastami na prawach powiatu. Według GUS, w Rzeszowie przybyło 807 osób, w Krakowie – 699, a Gdańsku 74 osoby – informuje Paweł Pniewski, zastępca burmistrza.
Można też postawić tezę, że Marki są jednym z głównych motorów napędowych powiatu wołomińskiego. Prawie 43 proc. nowych mieszkańców wybrało właśnie Marki – dodaje burmistrz Jacek Orych.
Rosnąca liczba mieszkańców to znakomita wiadomość i… coraz większe wyzwania, zwłaszcza w zakresie edukacji. Do Marek sprowadzają się często ludzie młodzi – z małymi dziećmi.
Obecnie już połowę naszego budżetu przeznaczamy na szkoły i przedszkola. W tej chwili jest to ponad 129 mln zł. Subwencja oświatowa od państwa pokrywa nam około 40 proc. wydatków na edukację. Resztę płacimy z miejskiego budżetu – dodaje burmistrz.