W niedzielne przedpołudnie ruszyliśmy na najważniejsze spotkanie ligowe tego sezonu. Od początku sezonu wiadomo było iż to właśnie miedzy nami a drużyną z Lublina rozstrzygną się losy pierwszego miejsca w grupie. Stawką tego meczu było zapewnienie sobie wygrania pierwszej ligi przez nasze dziewczyny. Ale ekipa AZS UMCS Lublin nie zamierzała nam tego ułatwiać. – informuje ROKiS Radzymin Marcovia Marki
Od samego początku spotkanie było bardzo wyrównane. Co prawda udało nam się odskoczyć na trzy bramki przewagi, ale gospodynie nie odpuszczały. Do przerwy wynik 15:12 dla nas. Po zmianie stron lublinianki szybko doprowadziły do wyrównania i mecz toczył się bramka za bramkę. Na niespełna 10 minut przed końcem udało nam się jednak odskoczyć i uzyskać bezpieczną przewagę. Uszczelniliśmy obronę i wyprowadziliśmy kilka kontr. Po ostatnim gwizdku mogliśmy unieść ręce w geście triumfu. To było ciężkie spotkanie.
Ostatecznie pokonujemy ekipę z Lublina różnicą czterech bramek, wynik 30:26. Po meczu krótka radość z wygrania pierwszej ligi. Ale już po chwili wracamy do ciężkiej pracy. Przed nami dopiero pierwszy kroczek w drodze po marzenia. W dniach 17,18 i 19.05 odbędzie się Turniej Mistrzyń, w którym to zmierzą się mistrzynie wszystkich trzech grup pierwszej ligi. Z tego turnieju tylko zwycięzca uzyska prawo gry w przyszłym sezonie w Lidze Centralnej, czyli bezpośrednim zapleczu ORLEN Superliga Kobiet.
Zanim zagramy w Turnieju Mistrzyń, rozegramy jeszcze dwa ostatnie spotkania w rozgrywkach pierwszej ligi. Pierwszy już w najbliższą sobotę, z drużyną UKS Varsovia Warszawa.
Tradycyjnie wielkie podziękowania ślemy do naszych kibiców, którzy tak licznie wspierali nas w Lublinie. Jesteście niesamowici. Dziękujemy! – relacjonuje Michał Getka