Mieszkamy w blokach, na osiedlach i często posiadamy w naszych domach zwierzęta, będące członkami naszych wspólnot, a nawet przyjaciółmi. Gdy wychodzimy do pracy nie słyszymy, jak nasz czworonóg ujada i płacze za swym kompanem, a to może wywoływać u sąsiadów co najmniej złość.
W pierwszej kolejności warto porozmawiać z właścicielem czworonoga, zgłosić problem administratorowi. Niekiedy sytuacja jest bardziej skomplikowania i wymaga poruszenia na forum wspólnoty mieszkaniowej, która w drodze stosownej uchwały może uregulować zagadnienie w regulaminie porządku domowego. Utrzymanie porządku domowego przez członka wspólnoty mieszkaniowej jest obowiązkiem ustawowym, zgodnie z art. 13 ust. 1 ustawy o własności lokali właściciel ponosi wydatki związane z utrzymaniem jego lokalu, jest obowiązany utrzymywać swój lokal w należytym stanie, przestrzegać porządku domowego, uczestniczyć w kosztach zarządu związanych z utrzymaniem nieruchomości wspólnej, korzystać z niej w sposób nieutrudniający korzystania przez innych współwłaścicieli oraz współdziałać z nimi w ochronie wspólnego dobra. Niektóre wspólnoty mieszkaniowe właścicieli czworonogów obciążają wyższymi opłatami za zarządzanie nieruchomością wspólną, lecz tego rodzaju uchwały należy formułować z należytą starannością i rozeznaniem.
Bywa, że zmuszony do ostateczności sąsiad zadzwoni na Straż Miejską, czy Policję, wówczas organy te mogą ukarać właściciela pupila stosowną karą (najczęściej mandatem) na podstawie art. 51 kodeksu wykroczeń kto krzykiem, hałasem, alarmem lub innym wybrykiem zakłóca spokój, porządek publiczny, spoczynek nocny albo wywołuje zgorszenie w miejscu publicznym, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny.
Nadmierne i uciążliwe szczekanie psa może również rodzić odpowiedzialność właściciela na gruncie prawa cywilnego, w grę wchodzą bowiem przepisy tzw. prawa sąsiedzkiego.
Zgodnie z art. 144 kodeksu cywilnego właściciel nieruchomości powinien przy wykonywaniu swego prawa powstrzymywać się od działań, które by zakłócały korzystanie z nieruchomości sąsiednich ponad przeciętną miarę, wynikającą ze społeczno-gospodarczego przeznaczenia nieruchomości i stosunków miejscowych. Zatem dopiero przekroczenie miary tych ?normalnych? zakłóceń sankcjonowane jest prawem, nie może to być szczeknięcie, jednorazowy, bądź krótkotrwały stan.
W razie naruszenia tej granicy właścicielowi nieruchomości sąsiedniej przysługuje roszczenie o zaniechanie naruszeń i przywrócenie stanu zgodnego z prawem (art. 222 § 2 kodeksu cywilnego), w tym także dokonanie określonych czynności. Wbrew entuzjazmowi niektórych sąsiadów, Sąd nie może nakazać pozbycia się czworonoga, lecz przykładowo może nakazać właścicielowi przeniesienie legowiska pieska w inne miejsce posesji, wyciszenie mieszkania, czy zobowiązanie do zakupu i stosowania specjalnej obroży ?antyszczekowej?.
Osobiście jednak uważam, że w pierwszej kolejności powinno podjąć się próby mediacji i dojść do porozumienia, psiak, czy inne zwierzę wszak niczemu nie jest winne.
radca prawny
Mariusz Astasiewicz
?Kancelaria Radcy Prawnego
ul. Wojska Polskiego 1 lok. 1.05
05-091 Ząbki
tel. 694 315 734