Głośnym echem w mediach odbiło się niedawno postanowienie Sądu Rejonowego w Świdwinie w sprawie sygn. akt VII W 692/17 odmawiające wszczęcia postępowania przeciwko kierowcy, któremu zarzucono przekroczenie prędkości, sam zaś czyn miał zostać stwierdzony radarem typu Iskra1.
Sąd miał powołać się na analogiczną sprawę, w której biegły w swej opinii stwierdził, że pomiar prędkości urządzeniem Iskra 1 nie mógł być prawidłowy, ponieważ sprzęt nie spełniał wymogów metrologicznych,
a poza tym nie pozwala na identyfikację mierzonego pojazdu.
To jedno z wielu orzeczeń tego typu. Sądy mierzyły się już z podobnym problemem, także co do mierników laserowych ? typu Ultralyte LTI 20-20. W sprawie VI Ka 915/15 Sąd Okręgowy Warszawa Praga wskazywał na konieczność okresowych badań i kalibracji sprzętu w stosownym dzienniku kalibracji.
W sprawie II Ka 779/13 Sąd Okręgowy w Zamościu poszedł dalej zauważając, iż punkt celowniczy widoczny w wizjerze przyrządu ULTRALYTE LTI 20-20 w rzeczywistości nie jest wcale obrazem promienia lasera (które pozostaje w zakresie światła podczerwonego niewidocznego dla ludzkiego oka), lecz symulowanym punktem celowniczym, który jest tworzony w wizjerze przyrządu i może w zasadniczy sposób odbiegać od rzeczywistego miejsca padania wiązki pomiarowej. W szczególności, rozmiar punktu celowniczego nie odzwierciedla rzeczywistego rozmiaru wiązki pomiarowej. Światło laserowe używane przez przyrząd ma duże skupienie, nie mniej jednak wraz z odległością od przyrządu wiązka światła ulega tzw. dywergencji (rozbieżności), która dla tego przyrządu wynosi nie więcej, jak 2,07 miliradiana. Powyższe oznaczało dla Sądu (w ślad za opinią biegłego), że w odległości 500 metrów od przyrządu wiązka pomiarowa ma średnicę co najmniej jednego metra. Tak więc w zależności od odległości namierzanego pojazdu punkt celowniczy ukazywany w wizjerze może być większy niż rzeczywisty rozmiar wiązki, co określa zależność, że dla celów bliskich jest większy, zaś dla celów dalekich mniejszy. Z orzeczeniem można się zapoznać na witrynie http://orzeczenia.zamosc.so.gov.pl
Co więcej z obowiązujących wówczas przepisów rozporządzenia Ministra Gospodarki z dnia
9 listopada 2007 r. w sprawie wymagań, którym powinny odpowiadać przyrządy do pomiaru prędkości pojazdów w ruchu drogowym oraz szczegółowego zakresu badań i sprawdzeń wykonywanych podczas prawnej kontroli metrologicznej tych przyrządów pomiarowych wynikało, że przyrząd laserowy powinien być wyposażony w urządzenie celownicze z wizjerem, umożliwiające zachowanie zbieżności osi optycznej celownika (promienia wizjera)
z wiązką promieniowania lasera. Sprzęt jednak nie mógł zapewnić takiej zbieżności.
Sądy w podobnych sprawach wytykały funkcjonariuszom brak specjalistycznego szkolenia w zakresie użytkowania laserowych mierników, a także brak możliwości identyfikacji pojazdów przez mierniki Ultralyte.
Najwyższa Izba Kontroli (Delegatura w Szczecinie) w wystąpieniu pokontrolnym LSZ-4101-03-01/2013 stwierdziła nieprawidłowości w uwarunkowaniach technicznych tego urządzenia wskazując iż laserowy przyrząd do pomiaru prędkości oraz radarowy przyrząd do kontroli prędkości (Iskra1) nie zapewniały (w czasie pomiaru) identyfikacji pojazdu. NIK we wnioskach pokontrolnych zalecił wówczas rejestrowanie przez policjantów przy użyciu wideorejestratora całego przebiegu służby, w tym dźwięku.
Oczywistym jest, że nie wolno przekraczać prędkości, co ma gwarantować bezpieczeństwo nie tylko użytkownikom pojazdów, lecz także pieszym. Zdarzają się jednak sytuacje, w których pomiar nie oddaje rzeczywistości i może prowadzić również do pokrzywdzenia kierowcy.