Święta zbliżają się wielkimi krokami i jak co roku pojawia się dylemat „co na prezent”. Aby uniknąć zakupowej gorączki i nie narażać swojego budżetu na pozbycie się większych sum pieniędzy niż zakładaliśmy, warto już teraz zastanowić się czym obdarować najbliższych.
Do poniższego zestawienia wybrałam produkty, które znam i z których jestem zadowolona oraz takie, które chciałabym otrzymać, bo cieszą się uznaniem znajomych.
Prezenty uniwersalne – możemy nimi obdarować praktycznie każdego niezależnie od stopnia zażyłości. Nie musimy się przy tym obawiać, że będzie to prezent „nietrafiony”
? słodycze – wystarczy w wyszukiwarkę wpisać hasło „czekolady na prezent”, aby otrzymać kilka stron linków do firm oferujących elegancko konfekcjonowane słodkie upominki – idealne pod choinkę. Ceny w zależności od firmy i wybranych produktów zaczynają się od kilkunastu złotych.
? herbaty i kawy – także i tutaj asortyment jest bardzo szeroki. Jednak wybierając upominki staram się unikać marek dostępnych w popularnych marketach. Ogromnym uznaniem naszych znajomych i naszym cieszą się herbaty Richmont – zwłaszcza Earl Grey Blue i Black Chili Chocolate. W zależności od wielkości opakowania dostępne są w przedziale cenowym od 33 pln do 128 pln przy czym jedna saszetka zawiera 6 g herbaty czyli 3 razy więcej niż te, które zazwyczaj widzimy na sklepowych półkach. W internetowym Sklepie Richmont można także dokupić porcelanowy dzbanek z filiżanką (w cenie 59 pln)
? alkohole – wino i koniak można również traktować jako prezenty uniwersalne, jednak w przypadku tych pierwszych unikałabym win stołowych. Wybierając wino warto zwrócić uwagę czy na etykiecie podany region z którego pochodzi (tzw. apelacja kontrolowanego pochodzenia). Jeśli nie jesteście znawcami alkoholi, lepiej poprosić o pomoc
w specjalistycznych sklepach. Wbrew pozorom w cenie około 50 pln można kupić całkiem dobrej jakości trunki. Górny pułap cenowy niestety w tym przypadku jest bardzo wysoki.
Sprzęt, akcesoria i naczynia kuchenne – niezbędne są w każdym domu, ale w mojej opinii dobrze jest najpierw „wybadać” czego dana osoba potrzebuje. Chociaż i tutaj znajdzie się kilka uniwersalnych rozwiązań. Nie mam najmniejszych szans na zrobienie pełnego przeglądu tej grupy prezentów, ale przedstawię poniżej moje „hity”
? naczynia ceramiczne i porcelanę – uznałam za najbardziej uniwersalną propozycję w tej kategorii. Prezentują się bardzo elegancko, do wyboru mamy kilkadziesiąt wariantów kolorystycznych i naczynia o różnym przeznaczeniu – półmiski, kubki, ramekiny, pojemniki do przechowywania i całe zastawy stołowe. Ceny zaczynają się od poziomu kilkunastu złotych za sztukę.
? kuchenne gadżety – typu minutniki, rękawice, schładzacze do szampana, przyprawniki, zaparzacze do kawy lub herbaty. Przydadzą się zawsze i każdemu, a wybór jest olbrzymi. Trudno w tym przypadku podać przedział cenowy, ale można przyjąć, że zaczynamy od kilkunastu złotych.
? blendery tradycyjne i personalne (z bidonem, który jest zarazem pojemnikiem do miksowania) ? to sprzęt bez którego trudno obejść się w kuchni. Ceny kształtują się średnio od około 80 do kilkuset złotych. Za około 200 złotych możemy kupić bardzo dobrej jakości blender personalny (np. Breville Blend-Active z dwoma bidonami).
? wolnowary ? ich cena waha się od 250 do około 650 pln. Sprawdzają się jako prezent dla osób, które nie mają czasu na gotowanie, ale chciałyby zjeść ciepły domowy posiłek po powrocie z pracy. Od ponad czterech lat używam wolnowarów firmy Crock-Pot i w mojej opinii jest to sprzęt, który zasługuje na kulinarnego Nobla.
O wolnowarach wielokrotnie pisaliśmy na łamach naszej gazety – poświęcone temu urządzeniu artykuły znajdziecie Państwo tutaj
Prezenty „od serca” – wymagają minimalnych nakładów finansowych, ale będziemy musieli w ich przygotowanie włożyć nieco własnej pracy. Tego typu upominki często dajemy naszym Przyjaciołom i Rodzinie. Doskonale sprawdzają się w roli prezentu domowe nalewki i przetwory. Estetycznie zapakowane stanowią miłą odmianę w świecie pełnym komercji. Przygotowanie wykwintnej konfitury z żurawiny zajmie maksymalnie dwie godziny, a radość osoby obdarowanej gwarantowana. Prawdziwym świątecznym hitem jest też staropolski piernik dojrzewający, ale jeśli zamierzacie dać go w prezencie, to musicie się w najbliższych dnia zabrać do pracy. Ten najsmaczniejszy z polskich pierników musi bowiem dojrzewać minimum tydzień.
Aleksandra Olczyk
Autorka bloga kulinarnego To gotują Saudyjskie Wielbłądy