Z Piotrem Dąbrowskim, trenerem koszykówki w klubie UKS Huragan Wołomin, o rywalizacji ligowej w wykonaniu seniorek, juniorek oraz drużyny mini koszykarek (U12), a także o prognozach przed końcówką sezonu rozmawia Paweł Choim.
? Wraz z Kamilą Wójcik prowadzi Pan drużynę seniorek Huraganu, która występuje w II lidze. Na dwie kolejki przed końcem sezonu, z 24 punktami na koncie, zajmujecie 4. miejsce w tabeli. Jak Pan ocenia grę drużyny w części sezonu, która już jest za Wami?
? Nie można tak powiedzieć. Pomagam w treningach, dzielę się swoją wiedza ale cały ciężar przygotowań i prowadzenia zespołu spada na Panią trener. Twierdzę, że robi to bardzo dobrze i sukcesy II ligowego zespołu to wyłącznie Jej zasługa.
? Do końca rozgrywek pozostały dwa mecze. 2 marca zagracie u siebie z LUKS Trójka Sieradz, a 9 marca zmierzycie się na wyjeździe z Kanokajaki Basket 51 Lublin. Jakie są pańskie prognozy przez końcówką rundy zasadniczej?
? Oba mecze powinniśmy wygrać. Terminy rozgrywek II ligi mogą ulec zmianie ze względu na baraże i ćwierćfinały juniorek U18.
? Prowadzi Pan również zespół U18 kobiet. Do zakończenia sezonu przez tę ekipę pozostał dwumecz z ekipą z Nowej Wsi. Jak wygląda sytuacja tej drużyny?
? Przed nami jeszcze dwa mecze z Nową Wsią i koniec rundy zasadniczej. W przyszłym tygodniu zaczniemy grać turniej barażowy o awans do ćwierćfinałów Mistrzostw Polski. Będzie już w nim uczestniczyła Zuzanna Ciecierska na co dzień uczennica Szkoły Mistrzostwa Sportowego. O awans będzie walczyć pięć zespołów z Mazowsza w tym nasz Huragan. Bardzo dużym osłabieniem zespołu jest absencja naszego kapitana, Anny Pietkiewicz spowodowana kontuzją kostki. Ale nie poddajemy się, będziemy walczyć i trzymamy kciuki za Anię, że na ćwierćfinały już do nas dołączy.
? Jak spisują się młodsze roczniki, które Pan trenuje?
? Prowadzę jeszcze maluszki w rozgrywkach U12. To duża odskocznia od prawie dorosłej koszykówki jaką reprezentują juniorki. Tu zadowolenie z każdej udanej akcji, rzutu, czy prawidłowego dwutaktu z lewej strony urasta do rangi mistrzostw świata. To jest niesamowite, brak jakichkolwiek kalkulacji, euforia w grze, radość i gorycz porażki tych moich liliputów jest przepiękna. A co ważne na każdym ich meczu są pełne trybuny kibiców. To ogromne wsparcie dla tych małych sportowców.
? Czy chciałby Pan poruszyć jeszcze jakieś wątki, związane z wołomińską koszykówką?
– Dobrą kondycję Wołomińskiej koszykówki w dużej mierze zawdzięczamy Pani Burmistrz, która ciągle nas wspiera. Pomaga także w realizacji programów ministerialnych Szkolnych Młodzieżowych Ośrodków Koszykówki, które już działają w trzech szkołach z naszej gminy tj. w Szkole Podstawowej nr 7, w Szkole Podstawowej w Duczkach i w Sportowej Szkole Podstawowej nr 5. Programem SMOK objętych jest około 130 dziewczynek. W SSP 5 realizujemy także program Koszykarskich Ośrodków Sportowych Szkolenia Młodzieży ? także jeżeli tylko jakaś dziewczynka chce grać w koszykówkę to serdecznie zapraszamy.