Zima się na szczęście kończy, sezon grzewczy powoli również będzie zmierzał ku końcowi. Wszyscy wyglądamy wiosny. Jest to dobry moment na podsumowanie, jak w tym roku daliśmy sobie radę z odśnieżaniem chodników, dróg, czy gruntowe były przejezdne itp. Niemniej jednak mijającej zimy naszą uwagę zwracał, bardziej niż dotychczas, problem nowy, odczuwalny z niezwykłą intensywnością, utrudniający życie i bardzo trudny do opanowania, a mianowicie ? smog.
Mamy bowiem coraz bardziej zanieczyszczone powietrze? O tym, że problem narasta informują media ? prasa, radio, telewizja, aplikacje na smartfony oraz – coraz częściej – sami mieszkańcy, osoby, które zainstalowały czujniki i publikują dane w Internecie. Możemy się również sami przekonać, wykonując proste doświadczenia metodami domowymi. Na bieżąco jakość powietrza możemy śledzić np. na stronie www.airly.eu.
Że smog jest – to wiemy, ale co i jak z tym robić to już niekoniecznie? Problem ten jako radna Rady Miejskiej podejmowałam podczas obrad Komisji Ładu, Porządku i Ochrony Środowiska. W trakcie dyskusji okazało się, że sprawa do łatwych nie należy, chociażby z tego powodu, że aby możliwe było prowadzenie działań uświadamiających wśród mieszkańców, w pierwszej kolejności powinni zostać przeszkoleni sami urzędnicy. Bowiem bez świadomości ze strony urzędu, że coś z tym smogiem trzeba robić, ani rusz.(!)
Postulowałam zainstalowanie w różnych częściach miasta czujników wskazujących poziom zanieczyszczenia powietrza, po to, aby mamy, wychodząc z małymi dziećmi na spacer, wiedziały, co wdychają ich pociechy. Czy może lepiej danego dnia zostać w domu?
Kolejnym krokiem powinna być prowadzona na szeroką skalę akcja edukacyjna, mająca na celu uświadamianie, czym można palić w piecach, a co nam szkodzi!, oraz informowanie o możliwościach pozyskania dofinansowania na wymianę źródeł ogrzewania. Środki na to są i będą, chociaż w obiegu krążą mity i stereotypy, że instytucje państwowe zachowują bierność. Opracowano rządowy ?Program Czyste Powietrze?, w którego wdrażanie zaangażowano Narodowe Centrum Badań i Rozwoju, Fundusz Niskoemisyjnego Transportu, regionalne programy operacyjne, wojewódzkie fundusze ochrony środowiska i gospodarki wodnej. Sam Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej do 2020 r. na poprawę jakości powietrza przeznaczył środki w wysokości 10 miliardów złotych.
I w tych instytucjach trzeba szukać dofinansowania. Jako przedstawiciele samorządu jesteśmy zobligowani, by trzymać rękę na pulsie i podejmować konkretne działania, aby wraz z nadejściem kolejnej zimy można było bez obaw zaczerpnąć tchu.
Grażyna Krupa, radna Tłuszcza