W godzinach szczytu 40 minut oczekiwania na przejazd w Tłuszczu, nie mniej w Kobyłce czy w Ossowie ? to rzeczywistość, z którą musimy zmierzyć się w najbliższych latach. Czy mieszkańcy zamienią podróż autem na kolej? ? Bez wzorowej współpracy gminy Wołomin i Miasta Kobyłka cierpieć będą mieszkańcy obu naszych miejscowości. Jest to wielkie wyzwanie na które jesteśmy gotowi. Takiej gotowości oczekujemy też od naszego najbliższego sąsiada ? mówi Edyta Zbieć, wiceburmistrz Wołomina
Zakończyła się główna faza modernizacji linii nr 6 Warszawa Wileńska ? Małkinia, w związku z czym Koleje Mazowieckie mogły zwiększyć częstotliwość kursowania pociągów, przede wszystkim na odcinku Warszawa Wileńska ? Wołomin Słoneczna.
Nowa sytuacja rodzi sprzeczne emocje. Nie udało się bowiem równolegle z modernizacją szlaku kolejowego wybudować bezkolizyjnych przejazdów w Kobyłce, Wołominie i Tłuszczu
Z jednej strony cieszymy się, że pociągi jeżdżą częściej, są ładniejsze, wygodniejsze, krócej jadą z drugiej jednak informacja o tym, że w godzinach szczytowych pociągi kursują co 10 minut, napawa nas licznymi obawami i rodzi niezadowolenie, głównie osób przemieszczających się po terenach miejscowości zlokalizowanych wzdłuż linii kolejowej pieszo lub samochodami.
– W Tłuszczu, na dzień dzisiejszy, wydłużył się czas oczekiwania na przejechanie przez tory do 40 minut. Wiadukt, którego budowa jest na terenie naszej gminy zaplanowana, musi być oddany do użytku do końca 2020 roku. Problem polega na tym, że do chwili obecnej nie dokonano oddania do użytku wybudowanej infrastruktury kolejowej co skutkuje brakiem decyzji lokalizacyjnej dla wiaduktu, choć projekt jest już wykonany od jakiegoś czasu. Powody zaistnienia tej sytuacji nie są mi znane ? mówi Paweł Bednarczyk, burmistrz Tłuszcza.
Tak więc, choć od 11 grudnia na trasie Warszawa Wileńska ? Małkinia kursuje więcej pociągów, z których około 60% jest obsługiwanych zmodernizowanym taborem (EN57 AL i AKM) a dzięki zmodernizowaniu linii łączącej Zielonkę Bankową z Warszawą Rembertów pojawiło się znacznie więcej połączeń do Warszawy Zachodniej, a także skrócił się czas ich przejazdu, wielu mieszkańców okazuje swoje niezadowolenie.
W godzinach porannego i popołudniowego szczytu komunikacyjnego pociągi na tym odcinku kursują ze średnią częstotliwością co 10 minut, poza szczytem ? co około 15 minut. Dzięki zmodernizowaniu linii łączącej Zielonkę z Warszawą Rembertów pojawiły się również pociągi kursujące linią średnicową, tj. dziewięć par połączeń Warszawa Zachodnia ? Wołomin/Tłuszcz.
Zwiększenie ilości połączeń a co za tym idzie z czasem również ilości pasażerów korzystających z kolei jest natomiast powodem do radości dla Spółki Koleje Mazowieckie -To bardzo znacząca poprawa komunikacji na linii do Małkini. Przez kilka lat mieszkańcy (pasażerowie) odczuwali negatywne skutki prowadzonej modernizacji. Dzięki zakończeniu prac i oddaniu do użytku nowej infrastruktury kolejowej, mogliśmy wdrożyć znaczące udogodnienia ? zwiększyć częstotliwość kursowania pociągów, a także wydłużyć relację pociągów do Wołomina o jedną stację ? Wołomin Słoneczna. Ponadto na linię skierowaliśmy zmodernizowane pojazdy EN57 AL oraz AKM. ? mówi Dariusz Grajda, członek zarządu, dyrektor handlowy Kolei Mazowieckich.
Po modernizacji na odcinku Warszawa Wileńska ? Wołomin Słoneczna powstało cztery tory. – To pozwoliło oddzielić ruch dalekobieżny od podmiejskiego. Oznacza, że rozkład jazdy pociągów KM na tym odcinku nie jest już zależny od rozkładu jazdy pociągów dalekobieżnych, a ich opóźnienia nie będą rzutowały na ruch pociągów KM. Dodatkowo rozbudowano stację Wołomin Słoneczna co pozwoliło na wydłużenie relacji pociągów Warszawa Wileńska ? Wołomin o tę dodatkową stację, a tym samym znacznie poprawiła się komunikacja dla mieszkańców Wołomina. Obecnie trwa jeszcze budowa przejść podziemnych, tak aby zlikwidować zupełnie przejścia w poziomie torów, przed którymi pociągi muszą zwalniać do 20km/h. Obecnie pociągi pokonują trasę Warszawa Wileńska ? Wołomin w około 23 minuty. Docelowo będzie to 20 minut. Natomiast znacząco skrócił się już czas przejazdu na odcinku z Zielonki do Warszawy Wschodniej. Przed modernizacją podróż trwała około 23 minuty. Obecnie jest to 17 minut ? podkreśla Grajda.
Tak jak wspomnieliśmy radości przedstawiciela KM nie podzielają mieszkańcy Tłuszcza, ale również Wołomina i Kobyłki. Tu problemy komunikacyjne wewnątrz miejscowości potrwają jeszcze wiele miesięcy a może i lat.
– Czy wyobrażacie sobie teraz przejazd przez przejazd tymczasowy w Wołominie i nie tylko nie wspominając już o ruchu pieszym? Czy naprawdę nie było możliwości przesunięcia zwiększonego ruchu pociągów do czasu uruchomienia chociaż jednego tunelu i przejścia podziemnego? Mam nadzieję że Torpol poniesie jakąś odpowiedzialność za nie wykonanie prac przed zwiększeniem się ruchu pociągów ? alarmuje na Fbookowym Wołomińskim Forum Samorządowym jeden z internautów. – Moja córka musi przejść przez tory aby dotrzeć do szkoły ,powiem szczerze że już się boję (mogliby chociaż udostępnić przejście pod torami przy tymczasowym przejeździe kolejowym) ? sugeruje inna z osób biorących udział w dyskusji.
Wśród wielu obaw poruszany jest również brak zaplanowanych przejazdów bezkolizyjnych na terenie Miasta Kobyłka. Choć ostatnio pojawiły się informacje o możliwości doprojektowania rozwiązań uwzględniających specyfikę Kobyłki to nie ma się co łudzić, że zostanie ono szybko i bezboleśnie wdrożone gdyż już pojawiły się zapowiedzi protestów ze strony środowisk kobyłkowskich. Zachodzi obawa, że ciężar obsługi komunikacji Kobyłki spadnie na wołomińskie przejazdy. – Obawiam się, że ciężar ruchu drogowego, który powinien być obsłużony przez przejazdy w Kobyłce ? spadnie na gminę Wołomin. Mieszkańcom Kobyłki nie będzie się opłacało stać w wielominutowych korkach przed przejazdami i będą chcieli skorzystać z naszych bezkolizyjnych przejazdów pod torami ? w związku z tym ruch na drogach gminy Wołomin zwiększy się o kilka tysięcy dodatkowych samochodów na dobę. Pociągnie to za sobą dodatkowe wydatki za zniszczone nawierzchnie, dodatkowe zanieczyszczenie powietrza oraz zwiększoną ilość wypadków drogowych. Kluczowe będzie takie zorganizowanie ruchu dodatkowego strumienia pojazdów, aby nie był kłopotliwy przede wszystkim dla naszych mieszkańców. Bez wzorowej współpracy gminy Wołomin i Miasta Kobyłka cierpieć będą mieszkańcy obu naszych miejscowości. Jest to wielkie wyzwanie na które jesteśmy gotowi. Takiej gotowości oczekujemy też od Naszego najbliższego sąsiada ? mówi Edyta Zbieć, wiceburmistrz Wołomina.
Teresa Urbanowska
W Wołominie jest taka tragedia ze szok. Jak żyć
W takich właśnie, trochę bardziej skomplikowanych od załatania dziury w chodniku, sprawach objawia się nieporadność naszych obecnych i poprzednich władz. Od razu przypomina mi się scena z „Pułkownika Kwiatkowskiego” jak rozwiązał sytuację na jednej stacyjce…. U nas podobnie albo „nie da się” albo „a co ja mogę?” Szkoda, że nie ma takich Kwiatkowskich na naszych obsr***ch stacyjkach.
mafia wołomin