Infrastruktura wodociągowo-kanalizacyjna to w Kobyłce od wielu lat palący problem. Sieci powstające od ponad 15 lat od samego początku nie spełniały oczekiwań mieszkańców. W obecnej kadencji samorząd Kobyłki ma trudne zadanie wynikające z konieczności poprawy wybudowanych wcześniej instalacji sanitarnych jak też zapewnienia mieszkańcom dostępu do wody i rozbudowy wodociągów i kanalizacji.
Od samego początku funkcjonowania infrastruktury wodno-kanalizacyjnej w Kobyłce największy problem stanowiły źle dobrane przepompownie oraz zbyt małe średnice rur tłoczących wodę.
Mieszkańcy wielokrotnie alarmowali media, które na przestrzeni minionych lat pisały o zalewających domostwa fekaliach. Realizacja budowy niezbędnej infrastruktury, mimo wprowadzanych oszczędności, była bardzo kosztowna a skutki odczuwalne są w budżecie od wielu lat. Podjęte wówczas decyzje i zastosowane rozwiązania, choć niezbędne (miasto nie posiadało wodociągów ani kanalizacji), mają wpływ na komfort życia mieszkańców i kondycję finansową miasta do dziś, zaś poprawa zaopatrzenia w wodę jak i same przyłącza sanitarne wymagają kolejnych nakładów finansowych i usprawnienia zastosowanych pierwotnie rozwiązań.
Trzeba też pamiętać, że Kobyłka to ładnie usytuowana miejscowość w bliskim sąsiedztwie stolicy, stąd duża ilość nowych osiedli a co za tym idzie mieszkańców. Obecne władze stoją przed ogromnym wyzwaniem rozwiązania wielu, piętrzących się przez lata, problemów a zaopatrzenie w wodę i poprawa kanalizacji to nie jedyny, ale jeden z najbardziej palących, problemów.
– Dzięki zastosowaniu stacji kontenerowej na „północy” Kobyłki zmniejszyliśmy znacznie deficyt wody w okresie letnim poprzez wtłoczenie wody wysokiej jakości o odpowiednim ciśnieniu co w znacznym stopniu zmniejszyło braki wody w stosunku do poprzednich lat. W związku z tym będziemy dalej pracować nad wypracowaniem rezerwy wody w okresach intensywnych upałów poprzez wybudowanie stacji uzdatniania wody oraz na eliminacji małych przekrojów rur. Już dziś pracujemy wspólnie z PKP nad wybudowaniem magistrali wodnej, pierwszy odcinek – ponad 600m, do osiedla Maciołki od ul Jasińskiego – mówi Sebastian Budziszewski, prezes kobyłkowskiej spółki.
– Jeszcze tego nie czujemy, ale dostęp do wody, będzie jednym z wielkich problemów naszych czasów i nie będzie to się działo gdzieś na drugim końcu Polski czy Europy, ale tuż obok nas. Dlatego, jako miasto już podjęliśmy decyzje, które zwiększają nasze bezpieczeństwo w tym obszarze – twierdzi Edyta Zbieć, burmistrz Kobyłki.
Zdaniem burmistrz pierwsza ważna decyzja w tej kwestii została już podjęta. – Na wydzierżawionej działce zbudowaliśmy kontenerową stację uzdatniania wody – jest to pierwszy sposób na uporanie się z brakami wody w kobyłkowskiej sieci. Badania wykazały doskonałą jakość tej wody, a Miasto
Kobyłka, wykorzystując istniejący zbiornik retencyjny, już w tej chwili zaopatruje część mieszkańców w wodę świetnej jakości – poinformowała Edyta Zbieć, na swoim FP.
Drugą z podjętych już i realizowanych decyzji są odwierty.
– W tej chwili mamy w Kobyłce wykonane dwa odwierty, przebadaną, dobrej jakości wodę i promesę z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska na otrzymanie pożyczki (częściowo umarzalnej) na budowę Stacji Uzdatniania Wody. Docelowo stacja ta będzie wybudowana na działce przy ulicy Wygonowej – wyjaśnia włodarka Kobyłki.
Z pewnością poprawę sytuacji w temacie wod-kan zapewni też realizacja ulicy Szerokiej na Maciołkach. – Starostwo pozyskało dofinansowanie na realizację tej ulicy a Miasto, zrealizuje infrastrukturę wod-kan ze środków zabezpieczonych w budżecie. Przedmiotem umowy jest zaprojektowanie i budowa brakujących odgałęzień wodno-kanalizacyjnych t.j. 54 szt. odgałęzień wodociągowych i 90 szt. odgałezień kanalizacji sanitarnej. Kwota umowy to 1 043 190 zł – mówi Burmistrz Edyta Zbieć.
Zbigniew Grabiński