Kobyłka, jako jedyna gmina z powiatu wołomińskiego, skorzysta ze środków Urzędu Marszałkowskiego na zmniejszenie skutków ubóstwa energetycznego. – Nie chodzi o to, aby osoby ubogie dobijać karami, ale o to, żeby im pomóc w taki sposób, by nie musiały ogrzewać swoich domów przysłowiową oponą czy sklejką – mówi Lech Urbanowski z Wydziału Ochrony Środowiska w Urzędzie Miasta Kobyłka.
Z programu „Mazowsze dla czystego ciepła” do Kobyłki trafią środki w wysokości 300 000,00 zł do wykorzystania przez mieszkańców. Aby mieszkańcy mogli skorzystać ze środków „Mazowsze dla czystego ciepła” kobyłkowski urząd miasta przygotował szczegółową analizę problemu ubóstwa energetycznego w mieście. O tym, że w polskich gospodarstwach domowych często są używane słabej jakości piece, wiadomo nie od dziś. Tajemnicą nie jest też to, że to co trafia do tych pieców są to w dużej mierze paliwa słabej jakości.
Problem jest ciągle niebagatelny pomimo wprowadzania różnych programów dotacyjnych i akcji informacyjnych o niech. – Dlaczego więc ciągle ludzie nie są w stanie przy tych możliwych obecnie dopłatach i dostępnych dotacjach wymienić słabych kotłów na te mniej emisyjne? – To pytanie na które postanowiliśmy znaleźć odpowiedź poprzez badania i analizę ubóstwa energetycznego na terenie Miasta Kobyłka. I co się okazało? Tak jak przypuszczaliśmy – ile dymiących gryzącym dymem kominów, tyle problemów i niezbędnych sposobów ich rozwiązania: tym, którzy mogą skorzystać z rządowych programów, doradzamy w punkcie „Czystego powietrza” na miejscu w naszym Urzędzie Miasta Kobyłka. Tym, którzy nie mogą skorzystać z rządowych programów, umożliwiamy wsparcie z dotacji gminnej. To właśnie, między innymi, dzięki dotacjom ze środków dla Czystego Mazowsza, będziemy mogli skierować dofinansowanie do wszystkich, którzy nadal zanieczyszczają powietrze w naszym mieście, ale chcą przestać to robić, jednak do tej pory nie było ich stać na skorzystanie z wcześniejszych dotacji – mówi Edyta Zbieć, burmistrz Miasta Kobyłka.
Jak zapewnia nasza rozmówczyni obecne działania są działaniami pilotażowymi. – Nasi kobyłkowscy urzędnicy Lech Urbanowski i Grażyna Walaszczyk brali udział w kształtowaniu założeń programu „Mazowsze dla czystego powietrza”. Cieszy nas to, że mogliśmy wypracować założenia, ale też to, że teraz na żywym organizmie miasta, będziemy mogli sprawdzić jak to wszystko działa – dodaje liderka kobyłkowskiego samorządu.
– Jako społeczność dbająca o czyste powietrze i walcząca o jego poprawę, wchodzimy w najtrudniejszy etap. Mamy z jednej strony rosnące koszty ogrzewania i inne wydatki związane z budżetem domowym i inflacją mająca ogromny wpływ na ten budżet a z drugiej strony pojawia się coraz większa potrzeba społeczna zmian, związanych z jakością powietrza. To, co obecnie obserwujemy to nic innego jak „rozwarstwienie energetyczne”. Ci, których stać na skorzystanie z dotacji, płacą za energię mniej niż ci, którzy nie dość, że mają niskie dochody, to nie stać ich na skorzystanie z dotacji, a co za tym idzie – znaczącą część ich budżetów „zjada” opłata za energię dodaje kobyłkowska burmistrz. Kobyłka, w ostatnim rozdaniu środków z Mazowsza, pozyskała już blisko pół miliona zł., które pozwolą na poprawę jakości powietrza w mieście. – Mogliśmy skorzystać z tych środków, bo jako urząd i urzędnicy wiemy, czego potrzebują mieszkańcy naszego miasta. A jakie problemy chcemy rozwiązać przy użyciu pozyskanych pieniędzy? Przykładem jest tu pozyskane 300 tysięcy zł. Dzięki analizie problemu ubóstwa energetycznego w mieście i dzięki organizacji szerokich rozmów z osobami ubogimi energetycznie, Ośrodkiem Pomocy Społecznej, organizacjami pozarządowymi, udało nam się zgromadzić potrzebną wiedzę – mówi Edyta Zbieć, burmistrz Kobyłki.
– Bardzo dziękuję moim współpracownikom z Wydziału Ochrony Środowiska, za to, ze są skuteczni w działaniu, że czują problemy tego miasta, że znają i wiedzą jak pomóc ludziom, którzy tej pomocy potrzebują – dodaje.
Zbigniew Grabiński