Kobyłka jest w grupie miast-liderów, które w ostatnich latach odnotowują najszybszy przyrost liczby mieszkańców. Takiej sytuacji nie przewidziano w poprzednich kadencjach co sprawia, że miasto nie nadążyło z rozwojem infrastruktury i rozbudową obiektów użyteczności publicznej. Z tym problemem przyszło zderzyć się samorządowi obecnej kadencji.
Miasto Kobyłka boryka się z problemem zbyt małej bazy oświatowej i sportowej. Wśród dzieci i młodzieży nie brakuje chętnych do uprawiania sportu nie dziwi więc, że działacze sportowi zabiegają o kolejne obiekty. Wsparcie w tych działaniach deklaruje obecna burmistrz Edyta Zbieć. ? O tak zwanym balonie, czyli hali pneumatycznej nad naszym pełnowymiarowym boiskiem na OSiR Kobyłka mówi się od lat, ale my jesteśmy teraz już nieco bliżej realizacji tego projektu ? a o tym, jak bardzo jest to ważny temat już nie raz mówiły nasze środowiska sportowe, pisząc nawet list w tej sprawie (publikowałam go na Facebooku w listopadzie 2020 roku). Mamy już gotowy projekt, a jego realizacja będzie możliwa, jeśli pozyskamy środki zewnętrzne (takie sezonowe zadaszenie boiska kosztuje ok. 2,8 mln zł). Złożyliśmy wniosek do Ministra Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu o dofinansowanie zadania inwestycyjnego w ramach programu budowy zadaszeń boisk piłkarskich ? ubiegamy się o prawie 1,4 mln zł, drugie tyle musimy wyasygnować ze środków własnych. Ale rozbudowa naszej bazy sportowej jest już wręcz palącym tematem – dotychczasowe zaplecze do treningów jest niewystarczające. Już teraz największy klub sportowy w Kobyłce MKS WICHER sygnalizuje (spotkałam się z naszymi działaczami sportowymi niedawno), że czekają ich decyzje, czy trenować ze wszystkimi chętnymi zawodnikami jak dotychczas, czy wybierać tych, którzy są najlepsi. A przecież idea sportu, jako możliwość rozwoju dla każdego, niezależnie od warunków fizycznych, stoi w sprzeczności z treningami tylko dla najbardziej rokujących zawodników ? sygnalizuje burmistrz Kobyłki.
Zdaniem burmistrz Zbieć, aby uniknąć takich i innych decyzji konieczne są kolejne obiekty, bowiem ? jak podkreśla – dzieci, a zarazem chętnych do uprawiania sportu szybko w Kobyłce przybywa.
? Sportowcy szukają zrozumienia swoich potrzeb ? i ja jestem z nimi, bo wiem, jak ważny jest sport i aktywność fizyczna w życiu każdego człowieka. Wiem, że udali się również do Rady Miasta i rozmawiali z Panem Przewodniczącym, Konradem Kostrzewą ? przekazali mi, że w czasie rozmowy i po przedstawieniu swoich argumentów dostali deklarację pełnej przychylności, jeśli chodzi o budowę tzw. balonu i wyasygnowania na ten cel środków.
Cieszy mnie to, bo hala penumatyczna pozwoliłaby prowadzić treningi niezależnie od pory roku ? a bywa, że zimą część zespołów dziecięcych i młodzieżowych nie ma możliwości treningu na salach gimnastycznych, bo mamy ich w Kobyłce ograniczoną liczbę, a są jeszcze inne rodzaje sportu, na które są zajmowane (zresztą wynajem sal sporo kosztuje klub ? w 2020 roku wyliczono, że zapewnienie sal gimnastycznych dla wszystkich drużyn kosztowałoby blisko 47 tys. zł). Balon polepszyłby sytuację nie tylko piłkarzy (nie mówiąc o możliwościach komercyjnego wynajmu i zwiększenia możliwości finansowych) ? czas, w którym wynajmują sale gimnastyczne niejako ?wróciłby? do szkół i stworzyłby możliwość np. rozwoju nowych sekcji itp. – mówi burmistrz Kobyłki.
I dodaje: – Trzymamy więc kciuki za nasz złożony wniosek i pozyskanie środków zewnętrznych ? absolutnie wspieram rozwój sportu w Kobyłce i nie wyobrażam sobie że moglibyśmy odpuścić możliwość stworzenia boiska pod balonem. Trzymam kciuki, aby wszystkie decyzyjne osoby w naszym mieście myślały tak samo, gdy już nadejdzie czas na określenie stanowiska w tej sprawie ? podsumowała na swoim profilu na FB Edyta Zbieć, burmistrz Kobyłki, po jednym ze spotkań z działaczami sportowymi: Mateuszem Mosurem, Aleksandrem Cieślakiem, Mariuszem Gawkowskim, Pawłem Stańczukiem i siatkarzami z UKS Trójka w Kobyłce.
Oprac. Redakcja