W 28. rocznicę tragicznej śmierci ks. Sylwestra Zycha w Bazylice Mniejszej w Kobyłce odbyła się uroczysta msza święta w intencji kapłana. W środę (11 lipca br.) w Kobyłce uczczono pamięć ks. Sylwestra Zycha. W rocznicowym nabożeństwie w Bazylice Mniejszej, wzięli udział Kazimierz Rakowski, Starosta Wołomiński, przedstawiciele władz, działacze opozycji w czasach PRL i mieszkańcy miasta. Po jego zakończeniu na grobie kapłana złożono kwiaty.
Ks. Sylwester Zych był związany z Ziemią Wołomińską od najmłodszych lat. Urodzony w Ostrówku koło Wołomina, jako siedemnastolatek rozpoczął pracę w Zakładach Wojskowych w Zielonce, kształcąc się jednocześnie w technikum elektronicznym dla pracujących.
W wieku 20 lat wstąpił do Wyższego Metropolitalnego Seminarium Duchownego w Warszawie, które ukończył w czerwcu 1977r.
Pod koniec lat 70-tych zainicjował akcję wieszania krzyży w szkołach i przedszkolach w Tłuszczu, czym naraził się ówczesnym władzom.
Aresztowany w nocy z 4 na 5 marca 1982 r. za ?próbę obalenia siłą ustroju PRL i udział w związku zbrojnym?, został, po pokazowym procesie, skazany na sześć lat więzienia. Miało związek ze śmiercią Zdzisława Karosa, sierżanta Milicji Obywatelskiej zatrudnionego przy ochronie ambasad w Warszawie.
Ksiądz Zych przechowywał, na plebanii kościoła św. Anny w Grodzisku Mazowieckim, pistolet, odebrany śmiertelnie postrzelonemu podczas próby rozbrojenia funkcjonariuszowi.
Osadzony najpierw w więzieniu w Braniewie, został w 1986 r. przetransportowany do Barczewa, gdzie dzielił jedną celę z Leszkiem Moczulskim.
Informacje o stosowanych wobec księdza groźbach Moczulski przekazał swemu obrońcy, mec. Edwardowi Wende.
Ks. Sylwester Zych został zwolniony z więzienia 10 października 1986 r., jednak nadal był śledzony i prześladowany przez służbę bezpieczeństwa.
Po opuszczeniu więzienia został kapelanem Okręgu Warszawskiego Konfederacji Polski Niepodległej, a 4 lutego 1989 r. odprawił mszę świętą przed III Kongresem KPN
W nocy z 10 na 11 lipca 1989r. znaleziono go nieprzytomnego przy dworcu PKS w Krynicy Morskiej, zmarł mimo podjętej reanimacji.
W trakcie autopsji na ciele księdza znaleziono liczne obrażenia, które mogły być spowodowane uderzeniami pałki. Jednak w wyemitowanym kilka dni po jego śmierci reportażu telewizyjnym, świadkowie twierdzili, że w ciągu kilku godzin ks. Zych wypił duże ilości alkoholu, choć, jak powszechnie było wiadomo, nigdy go nie nadużywał.
Pomimo, że wznawiane i umarzane śledztwo nie przyniosło rezultatów, Senacka Komisja Praw Człowieka i Praworządności stwierdziła, że złożone wyjaśnienia dotyczące śmierci księży Stanisława Suchowolca, Sylwestra Zycha i Stefana Niedzielaka ?potwierdzają fakt stosowania przez funkcjonariuszy IV Departamentu MSW bezprawnych, a nawet przestępczych działań przeciwko duchownym?. Ks. Sylwester Zych został pochowany grobie rodzinnym na cmentarzu parafialnym w Kobyłce.