W 2015 r. spowodowałem wypadek samochodowy z mojej winy, bo byłem po alkoholu. Nie dość, że zniszczyłem auto ofiary, to jeszcze kierujący doznał licznych obrażeń i trafił na długo do szpitala. Dostałem wyrok w zawieszeniu, nie odwoływałem się jednak. Oczywiście miałem wykupioną polisę OC w P. S.A., a z tej polisy zakład wypłacił odszkodowanie i za auto i za obrażenia ofiary. Myślałem, że sprawa na tym się zakończy, w końcu byłem ubezpieczony i Sąd mnie skazał wyrokiem, a tu nagle Zakład Ubezpieczeń wysłał mi wezwanie do zapłaty tych kwot, które on wypłacił. O co tu chodzi, czy ubezpieczyciel ma prawo żądać ode mnie pieniędzy, przecież byłem ubezpieczony. <Cezary>
Panie Czarku, niestety zakład ubezpieczeń w tej sytuacji ma prawo domagać się od Pana zwrotu wypłaconego pokrzywdzonemu w wypadku odszkodowania, a dokładnie odszkodowania i zadośćuczynienia za doznaną krzywdę. Ubezpieczycielowi przysługuje tzw. roszczenie regresowe (zwane regresem nietypowym), które może być dochodzone od sprawcy wypadku w ściśle oznaczonych przypadkach (1), mianowicie jeżeli kierujący:
? wyrządził szkodę umyślnie, w stanie po użyciu alkoholu lub w stanie nietrzeźwości albo po użyciu środków odurzających, substancji psychotropowych lub środków zastępczych w rozumieniu przepisów o przeciwdziałaniu narkomanii;
? wszedł w posiadanie pojazdu wskutek popełnienia przestępstwa;
? nie posiadał wymaganych uprawnień do kierowania pojazdem mechanicznym, z wyjątkiem przypadków, gdy chodziło o ratowanie życia ludzkiego lub mienia albo o pościg za osobą podjęty bezpośrednio po popełnieniu przez nią przestępstwa;
? zbiegł z miejsca zdarzenia.
Warto mieć więc na uwadze, że dopuszczenie wyżej wymienionych zachowań może skutkować pozbawieniem ochrony przed domaganiem się zwrotu wypłaconego odszkodowania.
W Pana przypadku, gdy istnieje skierowany przeciwko Panu prawomocny wyrok karny, sprawa ewentualnego postępowania sądowego o zapłatę może być trudna, ponieważ ustalenia wydanego w postępowaniu karnym prawomocnego wyroku skazującego co do popełnienia przestępstwa wiążą sąd w postępowaniu cywilnym, sąd więc w sprawie cywilnej nie będzie mógł przyjąć, iż rzecz wypadku miała się inaczej (2).
Pana zadaniem, gdy ubezpieczyciel wystąpi na drogę sądową o zwrot wypłaconego odszkodowania, będzie kwestionowanie i podważanie wysokości wypłaconego odszkodowania. Musi więc Pan udowodnić, że ubezpieczyciel wypłacił za dużo, bo np. auto ofiary wcale nie było tyle warte jak ustalono. Proponuję także uzyskać wgląd do akt szkody, albowiem zakład ma obowiązek udostępnić Panu (ubezpieczonemu) informacje i dokumenty gromadzone w celu ustalenia odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń lub wysokości świadczenia. Obowiązany jest także udostępnić posiadane przez siebie informacje związane z wypadkiem lub zdarzeniem będącym podstawą ustalenia jego odpowiedzialności oraz ustalenia okoliczności wypadków i zdarzeń losowych, jak również wysokości odszkodowania lub świadczenia (3). Ułatwi to Panu z pewnością obronę, lecz należy wówczas bardzo wnikliwie analizować udostępnione materiały. Życzę powodzenia.
(1) Art. 43 ustawy z dnia 22.05.2003r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (szukaj na: www.isip.sejm.gov.pl);
(2) Art. 11 ustawy Kodeks postępowania cywilnego (szukaj na: www.isip.sejm.gov.pl);
(3) Art. 16 ust. 4. i 25 ust. 3. ustawy z dnia 22.05.2003r. o działalności ubezpieczeniowej.