Kryminalni ze Śródmieścia zatrzymali mężczyznę podejrzanego o posiadanie znacznej ilości narkotyków. W mieszkaniu 24-latka policjanci znaleźli marihuanę, amfetaminę, kokainę oraz inne środki odurzające. Kiedy policjanci weszli do mieszkania, kolega zatrzymanego karmił dziecko tuż obok kartonu z ujawnionymi narkotykami. Sąd na wniosek Prokuratury Rejonowej Warszawa Śródmieście Północ podjął już decyzję o tymczasowym aresztowaniu mężczyzny na 3 miesiące.
Nawet 10 lat pozbawienia wolności grozi 24-latkowi zatrzymanemu przez policjantów ze śródmiejskiego Wydziału Operacyjno-Rozpoznawczego. Kryminalni „namierzyli” lokal, w którym miały się znajdować znaczne ilości narkotyków. Policjanci zorganizowali zasadzkę i weszli do mieszkania w chwili, kiedy wychodził z niego wytypowany przez nich mężczyzna.
W lokalu kryminalni zastali kolegę 24-latka, który karmił małe dzieci zatrzymanego i jego siostry tuż obok kartonu z narkotykami. W pudełku policjanci znaleźli wagę służącą do porcjowania narkotyków, marihuanę, amfetaminę, kokainę oraz inne środki odurzające. Kolejne narkotyki i gotówkę mogącą pochodzić z przestępstwa kryminalni znaleźli przy zatrzymanym 24-latku.
Jakby tego było mało zadysponowany na miejsce pies tropiący w mieszku dźwigni zmiany biegów samochodu należącego do 24-latka znalazł środki odurzające między innymi w postaci tabletek i żelków. W sumie policjanci znaleźli i zabezpieczyli ponad 300 gramów różnego rodzaju substancji, których posiadanie jest zabronione prawem.
Mężczyzna usłyszał zarzut posiadania znacznej ilości narkotyków za co zgodnie z ustawą o przeciwdziałaniu narkomanii grozi do 10 lat pozbawienia wolności.
Źródło: KRP I – Śródmieście