W sobotę, 23 kwietnia, piłkarze Marcovii Marki podejmowali u siebie zespół Legionu Warszawa. Na boisku rywalizowano o mistrzostwo ligi okręgowej, grupy Warszawa I. Mecz zakończył się zwycięstwem gospodarzy 1:0 (1:0), a bramkę na wagę trzech punktów zdobył Dawid Sawicki. W rundzie wiosennej Marcovia jeszcze nie doznała porażki.
– Zdobyliśmy trzy punkty i w kontekście najbliższych meczów to jest ważne. To jest największy pozytyw dzisiejszego meczu. Jeśli chodzi o mój zespół, to z przykrością mogę powiedzieć, ale po raz drugi z rzędu grając na własnym boisku nie wykorzystujemy tego atutu. Zespół prezentuje się bardzo dobrze na wyjazdach, natomiast tutaj jest inaczej. Czy to jest jakaś presja wyniku, obiektu, ludzi, którzy przyjdą, oczekiwań? Być może tak, a być może nie. Trzeba powiedzieć uczciwie, iż trzy punkty cieszą, natomiast (może to będzie wbrew zespołowi, ale myślę że oni są na tyle rozsądni i też zdrowo na to patrzą) przeciwnik był po prostu dzisiaj od nas lepszy. Jeśli ktoś zasłużył na wygraną, to na pewno oni, a nie my. Remis pewnie byłby bliższy rzeczywistości ? powiedział Konrad Kucharczyk, trener Marcovii Marki.
W 8. minucie spotkania miała miejsce groźna sytuacja, która została stworzona przez gości. Michał Dąbrowski wykonał kilkudziesięciometrowy rajd lewą stroną boiska, po czym uderzył w kierunku bramki bronionej przez Damiana Krasiewicza, trafiając w słupek. Po chwili, bo w 9. minucie meczu, nastąpiła odpowiedź Marcovii. Arkadiusz Kublik z prawej strony boiska dośrodkował w pole karne, gdzie do piłki doszedł Dawid Sawicki, który jednak nie trafił. W 22. minucie z 30. metra uderzył Tobiasz Strąpoć, napastnik Marcovii, ale piłka poszybowała ponad bramką gości. Wreszcie w 28. minucie meczu stojący w polu karnym Legionu Dawid Sawicki skierował piłkę w kierunku bramki gości. Próbujący interweniować w tej sytuacji Piotr Jaskułowski odbił głową piłkę, która mimo tego wylądowała w siatce. Ostatecznie sędziowie zaliczyli trafienie na konto pomocnika Marcovii, gdyż interwencja zawodnika gości nie zmieniła znacząco toru lotu piłki. Już po minucie mogło być wyrównanie, bo sędzia podyktował rzut karny dla gości. Jednak stojący w bramce Marcovii Damian Krasiewicz obronił strzał zawodnika Legionu. Pierwsza połowa meczu zakończyła się wynikiem 1:0.
Na początku drugiej połowy zaznaczała się przewaga warszawian. W 48. minucie Sebastian Wąsowski z Legionu uderzył w kierunku bramki przeciwnika, po czym bramkarz wybił piłkę na rzut rożny. W 52. minucie w sytuacji sam na sam z bramkarzem był Adrian Bobryk, pomocnik gości, lecz górą w z tego pojedynku wyszedł golkiper. W 55. minucie tuż przed polem karnym warszawian faulowany był Kacper Pękała. Rzut wolny dla gospodarzy wykonał Adrian Rowicki, który posłał w światło bramki precyzyjną piłkę, jednak Łukasz Górczyński, bramkarz Legionu Warszawa, zdołał wybić na rzut rożny. Pomimo kilku sytuacji strzeleckich, jakie obie drużyny miały jeszcze do końca spotkania, wynik już nie uległ zmianie.
W spotkaniu z Legionem Warszawa Marcovia Marki zagrała w składzie:Krasiewicz, Pękała, Mędrzycki, Strąpoć (67′ Brzeziński), Świniarski, Piwowarek, Sawicki, Wiązowski (18′ Bielecki), Rowicki, Rogalski, Kublik (80′ Żółtański).
Paweł Choim