Rozmowa z Adamem Struzikiem, marszałkiem województwa mazowieckiego
Panie Marszałku, trwa kampania podsumowująca pogramy wsparcia prowadzone przez samorząd województwa mazowieckiego. Jak pomaga sejmik Mazowsza?
Ktoś kiedyś powiedział, że współpraca buduje, a niezgoda rujnuje. I miał absolutną rację, bo razem możemy więcej. Dlatego odpowiadając na to pytanie, powiem, że dzielimy się z innymi tym, co mamy. Wsłuchujemy się w głos mieszkańców i samorządowców i tak konstruujemy nasze działania, by każda, nawet najmniejsza miejscowość, mogła skorzystać z naszej pomocy i zrobić krok do przodu. Tym bardziej że żyjemy w regionie, który jest bardzo zróżnicowany, w którym każda gmina czy powiat mają inne priorytety i potrzeby. Dla jednego samorządu najważniejsza będzie budowa przedszkola, dla innego wóz dla ochotniczej straży pożarnej, a dla jeszcze innego budowa chodnika lub ścieżki rowerowej.
Czy właśnie w takich inwestycjach pomaga sejmik Mazowsza?
Tak, dokładnie. Mamy już 20 autorskich programów wsparcia, w ramach których przekazuje pieniądze na realizację projektów z różnych dziedzin. W sumie na całym Mazowszu to blisko 5 tysięcy takich inwestycji. W Warszawie i okolicach 1232 zadania.
O jakich projektach mówimy?
Bardzo różnorodnych. To nowe drogi, boiska, rozbudowa szkół, przedszkoli czy szpitali. Inwestycje w stołeczne i podwarszawskie placówki zdrowia pochłonęły w tym roku w sumie ponad 133 mln zł. W szpitalu Bródnowskim to m.in. środki na przebudowę pomieszczeń SOR-u, II piętra budynku „C” czy zakup sprzętu i aparatury medycznej. Z kolei w międzyleskim szpitalu dofinansowaliśmy zakup angiografu dla Pracowni Angiografii i Hemodynamiki.
Na jaką pomoc mogły liczyć gminy i powiaty z regionu?
Przekazaliśmy w sumie ponad 761 mln zł na 1232 inwestycje. Począwszy od bardzo dużych stołecznych projektów takich jak budowa przychodni przy ul. Przy Agorze, przebudowa ul. Przasnyskiej, modernizacja stadionu lekkoatletycznego przy ul. Chrzanowskiego, budowa szkoły w Parzniewie, budowa kanalizacji sanitarnej w gminie Cegłów, rozbudowa szkoły podstawowej w Umiastowie, modernizacja pomieszczeń szpitala nowodworskiego, rozbudowa ul. Wilczej w Markach czy budowa hali sportowej przy Szkole Podstawowej nr 158. Aż po te mniejsze w sołectwach czy ogródkach działkowych. Warto wspomnieć również o programie, dzięki któremu dofinansowujemy renowację miejsc pamięci. W Warszawie i okolicach na taką pomoc mogły liczyć np. krzyż upamiętniający pomordowanych mieszkańców Cegłowa, pomnik w Hołdzie Wolnej Szkole Polskiej na skwerze im. Jana Pawła II w Siennicy czy Pomnik Pamięci Ludności Woli wymordowanej w czasie Powstania Warszawskiego.
Pomogliście również w zakupie autobusów dowożących do szkół.
Tak. Z tego programu skorzystały m.in. gminy: Raszyn, Błonie, Stare Babice, Otwock czy Mrozy.
Jakie są oczekiwania i potrzeby mieszkańców zgłaszane podczas spotkań?
Zdrowie i drogi to ciągle najważniejsze potrzeby na Mazowszu. Pokazują to zarówno badania opinii publicznej, które były prowadzone na nasze zlecenie, jak i codzienne rozmowy z mieszkańcami. Ale wybrzmiewają także inne tematy, np. wsparcie psychologiczne dla dzieci i młodzieży czy pomoc dla seniorów, których w naszym starzejącym się już społeczeństwie mamy coraz więcej. I chcemy, aby także seniorzy mogli znaleźć na Mazowszu swoje miejsce i czuli się potrzebni. Właśnie w tym kierunku będzie zmierzała nasza pomoc.
Jak odblokowanie środków z KPO (Krajowego Planu Odbudowy) wpłynie na rozwój Mazowsza?
Środki unijne były, są i będą ogromnym impulsem dla rozwoju Mazowsza. Warto przytoczyć tu liczby. Tylko dzięki regionalnemu programowi operacyjnemu na lata 2014–2020 udało się zrealizować ponad 5,7 tys. projektów, na które otrzymaliśmy ponad 9,4 mld zł dofinansowania z Unii Europejskiej.
Z kolei KPO to pieniądze m.in. na zdrowie i zieloną energię, więc zagadnienia bardzo ważne dla naszego regionu. Liczę, że teraz po wyborach i – mam nadzieję – szybkiej zmianie rządu zjednoczonej opozycji uda się odblokować dla Polski te pieniądze i będziemy mogli z nich skorzystać.
A jak wygląda wdrażanie nowego programu regionalnego?
Działamy praktycznie we wszystkich obszarach ujętych w FEM 2021–2027. W październiku rozstrzygnęliśmy nabór, w którym zostały wybrane 3 projekty dotyczące porządkowania gospodarki wodno-kanalizacyjnej. Pozostały jeszcze rozstrzygnięcia naborów na zakup wozów dla OSP oraz dotyczące kontroli jakości powietrza. W tym roku w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego Plus ogłosimy jeszcze 16 naborów na kwotę 556 mln zł.
Na co będą te pieniądze?
Na działania sprzyjające aktywizacji zawodowej mieszkańców Mazowsza, rozwojowi nowoczesnej i dostępnej edukacji oraz aktywnej integracji. Natomiast do rozstrzygnięcia zostają np. jeszcze nabory z obszaru aktywizacji zawodowej osób bezrobotnych przez PUP czy programy stypendialne dla uczniów szkół ogólnokształcących i zawodowych.
Jakie są największe wyzwania na kolejny rok?
Początek przyszłego roku w kwestii środków unijnych zapowiada się obiecująco i wiele naborów się rozstrzygnie. Mam na myśli m.in. zakup pojazdów kolejowych, budowę i przebudowę dróg powiatowych i gminnych czy zwiększanie ochrony przeciwpowodziowej i ograniczenie skutków suszy. W obszarze społecznym są to nabory np. na wsparcie seniorów i realizację usług społecznych, w tym teleopiekę, aktywizację zawodową kobiet czy wzmocnienie kompetencji uczniów.