Edward M. Urbanowski: Wenecja jest piękna

Od kilku dni politycy Prawa i Sprawiedliwości są zdenerwowani. Nawet Prezes! A wszystko przez Komisję Wenecką, która ma odpowiedzieć na skierowane do niej zapytanie: Czy rząd PiS łamie polską konstytucję?
Cóż to takiego ta Komisja Wenecka? Europejska Komisja na rzecz Demokracji przez Prawo to organ doradczy Rady Europy do spraw prawa konstytucyjnego. W jej skład wchodzą eksperci w dziedzinie prawa, przede wszystkim konstytucyjnego i międzynarodowego. Komisja powstała w 1990 roku. Dzisiaj liczy ponad stu członków desygnowanych przez państwa członkowskie. Komisja nie ma możliwości nakładania sankcji na państwa, które jej zdaniem nie stosują standardów demokratycznych. Jednak trudno sobie wyobrazić, by jakiekolwiek państwo mogłoby zignorować opinię Komisji Weneckiej. Przypomnę: Polski minister spraw zagranicznych Witold Waszczykowski zwrócił się o wydanie przez Komisję opinii o uchwalonej przez PiS nowelizacji ustawy o Trybunale Konstytucyjnym. Stąd to zdenerwowanie Prezesa, bo już nieoficjalnie wiadomo, że ta nowelizacja nie była zgodna z polską konstytucją!
Niech sobie PiS mówi co chce o Komisji Weneckiej, ale prawda jest brutalna. Tak źle nie pisano o Polsce od czasów stanu wojennego! O sporze polskich władz z Komisją Wenecką piszą między innymi Brytyjczycy, Niemcy i Amerykanie. Media opisują jego przebieg, od wycieku wstępnego raportu do ?Wyborczej?, przez oburzenie polskiego rządu, po wniosek o odłożenie oficjalnej prezentacji wyników prac komisji. Jak podkreślają wszystkie światowe gazety, Komisja Wenecka nie przychyliła się do sugestii polskich władz, wobec czego rząd polski musi przygotować się na upokorzenie. Co prawda, Polska stara się teraz podważać reputację Komisji Weneckiej ale to tylko pogłębia niechęć wolnego świata do naszego kraju. Waszyngton już naciska na Polskę, by położyć kres kryzysowi wokół Trybunału Konstytucyjnego. To może doprowadzić do ochłodzenia obustronnych relacji. Amerykańscy dyplomaci zasugerowali w rozmowach z polskimi władzami, że oczekują, aby te zastosowały się do zaleceń Komisji Weneckiej.
A sprawa jest prosta i jasna! W tym sporze: PiS – reszta świata chodzi o to, by Sejm unieważnił wybór trzech nowych ?pisowskich? sędziów Trybunału Konstytucyjnego. Niestety, jak nie trudno zgadnąć, to byłby policzek dla Prezesa i prezydenta Andrzeja Dudy, na co PiS nie może się zgodzić. Stąd ta kompromitująca Polskę afera z podważaniem wiarygodności opinii Komisji Weneckiej.
Politycy PiS chyba nie rozumieją, że ich poglądy są archaiczne i w żaden sposób nie przystają do współczesnego świata. Niestety, to nic nowego dla tego środowiska! Przypomniał to kilka dni temu Bogdan Lis, działacz podziemnej Solidarność. ?W 1983 roku chciał się ze mną spotkać Antoni Macierewicz, miał coś ważnego do powiedzenia. Wyszedł na przepustkę z obozu dla internowanych. Zwrócił się o spotkanie i ja się z nim spotkałem. Szybko jednak uciekłem z tego spotkania, bo uznałem go za agenta KGB! On namawiał mnie do tego, żebym się ujawnił, mówił, że ?Solidarność? kaput, że tak naprawdę jedynym ratunkiem jest, żebyśmy tak autentycznie, naprawdę pokochali ZSRR, bo tylko, jak oni nam uwierzą, że my ich kochamy, to dadzą nam więcej wolności.?
Nie wiem, czy śmiać się czy płakać.