Lech Wałęsa, w sobotę 29 września, obchodził 75. urodziny., zaś 5 października mija 35. rocznica otrzymania przez przywódcę Solidarności Pokojowej Nagrody Nobla. Z powodu tych dwóch ważnych rocznic, w sobotę w Operze Bałtyckiej w Gdańsku odbyła się uroczystość na cześć Jubilata.
Kolejka składających życzenia nie miała końca. Z prezentami przybyli ambasadorowie ponad dwudziestu krajów. Powszechną uwagę zwracała pani Georgette Mosbacher, ambasador USA w olśniewającej zielonej sukni i oryginalnej biżuterii. Na spotkanie z dostojnym Jubilatem czekali między innymi ambasadorowie Wielkiej Brytanii, Norwegi, Japonii, Kazachstanu, Czech, Słowacji, Bułgarii, Rumunii, Maroka, Panamy, Hiszpanii, Holandii, Danii, a nawet Gambii. Wszyscy wyrażali swój podziw i szacunek dla Laureata Pokojowej Nagrody Nobla.
– Zmienił Pan świat ? powiedział ambasador Szwajcarii.
Ambasador Niemiec przekazał Jubilatowi list od prezydenta Franka-Waltera Steinmeiera. – Niemcy i Europa wiele panu zawdzięczają. Przyczynił się pan do zjednoczenia Niemiec i utorował drogę do wspólnej Europy.
– Dziękujemy za wolną Polskę, będziemy jej bronić!
– Damy radę, Lechu! ? dodawał otuchy Wałęsie jego przyjaciel z Wolnych Związków Zawodowych Jerzy Borowczak.
– Życzymy ci dużo wnuków i wiele radości.
Lech Wałęsa: – ?Upływa szybko życie, jak potok płynie czas, za rok, za dzień, za chwilę razem nie będzie nas??. Takie spotkania są dowodem, że przyjaźń się liczy. Moje życie było skomplikowane, świat się całkiem zmienił, a w tej zmianie jest też wasz i mój wkład. Czy jednak byliśmy przygotowani do tego nowego świata? Czy wiedzieliśmy jak w nim żyć? Musimy uzgodnić fundamenty, na których ten nowy świat ma się opierać. Jeśli tego nie zrobimy, następne pokolenia będą mówić: Owszem, świetnie burzyliście, ale czy zbudowaliście coś lepszego?. Wiele mi się w życiu udało, mam synów (?i córki – dodał ktoś z widowni). No tak, córki też, oczywiście. I dom zbudowałem. Przy pomocy boskiej i waszej wywalczyłem wolność. Nie brałem się za budowanie, bo nie miałem do tego odpowiedniego doświadczenia, nie byłem do tego przygotowany. Dziękuję że jesteście ze mną.
Potem zabrał głos przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk: – Przywiozłem dokument, który potwierdza pana intuicje: ma pan w całej Europie więcej przyjaciół niż kiedykolwiek! Dokonał pan rzeczy niemożliwej: zamiany systemu bez rozlewu krwi. Okazał się pan politykiem mądrym i niezwykle skutecznym. Uczestniczyliśmy w czymś pięknym, pokazaliśmy światu, że dobro i prawda może zwyciężyć. Mówiłem o tym na sesji ONZ w Nowym Jorku. Dał nam przykład Lech Wałęsa jak zwyciężać mamy? Był pan i jest nadal bohaterem naszych czasów. Jak każdy człowiek ma pan wady i zalety. Ale pańskie wady są zwykłe, ludzkie, a zalety – wyjątkowe. Nie zmienią tego żadne oszczerstwa. Prawda jest silniejsza od kłamstwa. A Lech Wałęsa jest silniejszy od? wiadomo kogo.
Wręczając jubilatowi oprawiony w ramkę list z wyrazami wdzięczności i uznania od wszystkich przywódców krajów członkowskich Unii Europejskiej Tusk dodał: – Tylko jednego podpisu nie ma (premiera RP Mateusza Morawieckiego!!!). To dowód, że nie pan jest sam, panie prezydencie.
I redaktór tam był , miód i wino pił.