W minioną niedzielę odbył się pogrzeb Fidela Castro, przywódcy Kuby, postaci nietuzinkowej, budzącej przez pół wieku skrajne emocje. Gdy zmarł 26 listopada, przywódcy wielu krajów zabrali głos próbując go ocenić. Wybrałem kilka wypowiedzi osób którym nie był obojętny.
Leszek Miller: – Nigdy się z nim nie spotkałem i bardzo żałuję, bo byłoby to na pewno silne przeżycie, zwłaszcza w czasach, kiedy Castro był niekwestionowanym przywódcą, nie tylko Kuby, ale całego postępowego nurtu narodowo-wyzwoleńczego. Castro inaczej będzie oceniany w Europie, inaczej w tamtym rejonie świata. Głównymi problemami Latynosów były, i wciąż są, nędza, wyzysk, niesprawiedliwość, dominacja Stanów Zjednoczonych, rabunkowa eksploatacja poszczególnych krajów. Castro rzucił wyzwanie w imieniu całego regionu i wygrał. I dlatego wiele mu się wybacza.
Petro Poroszenko, prezydent Ukrainy: – Zawsze będziemy cenili inicjatywę Fidela Castro, który przejął się bólem Czarnobyla i pomógł zachować życie tysiącom małych Ukraińców. Programem, który trwał około 20 lat, objętych zostało ponad 20 tys. dzieci. Kubańskie władze wydały na ten program 350 mln dol.
Przewodniczący Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker: – Historia oceni dziedzictwo, jakie pozostawił Castro. Świat stracił człowieka, który dla wielu był bohaterem. Zmienił losy swojego kraju, a jego wpływy sięgały jeszcze o wiele dalej.
Władimir Putin: – Castro był szczerym i niezawodnym przyjacielem Rosji, zasłużonym dla rozwoju bliskiej i strategicznej współpracy. Wolna i niezależna Kuba stała się wpływowym uczestnikiem wspólnoty międzynarodowej i inspirującym przykładem dla wielu krajów i narodów. Imię przywódcy kubańskiej rewolucji stało się symbolem całej epoki w najnowszej historii światowej.
Justin Trudeau, premier Kanady: – Był on legendarnym rewolucjonistą i mówcą, który znacząco poprawił system edukacji i opieki zdrowotnej na Kubie. Był postacią kontrowersyjną, ale zarówno zwolennicy, jak i krytycy Castro przyznają, że kochał kubański naród i był mu ogromnie oddany. Kubańczycy żywili długie i głębokie uczucie dla swojego el Comandante. Wiem, że mój ojciec z dumą nazywał go swoim przyjacielem i po jego śmierci miałem okazję sam spotkać Fidela.
Robert Fico, premier Słowacji: – Za rządów zmarłego przywódcy Kuba była nienawidzona za swą odwagę, by żyć na własny sposób. Kuba nigdy nikomu nie zagrażała i chce tylko żyć swym własnym życiem. Wielu ją za tę odwagę bezpodstawnie nienawidziło i nienawidzi. Chciałbym wyrazić narodowi kubańskiemu głębokie współczucie, że stracił Fidela Castro, promotora tej odwagi.
Francois Hollande, prezydent Francji: – Uosabiał on kubańską rewolucję w jej nadziejach i rozczarowaniach. Castro był wybitną postacią XX wieku. Potrafił dla Kubańczyków uosabiać dumę z odrzucenia obcej dominacji.
W telegramie wystosowanym do obecnego przywódcy Kuby, brata zmarłego, Raula Castro, papież Franciszek napisał: ?Otrzymawszy smutną wiadomość o śmierci Pańskiego drogiego brata, szanownej ekscelencji Fidela Alejandro Castro Ruza, byłego przewodniczącego Rady Państwa i rządu Republiki Kuby, składam kondolencje Waszej ekscelencji i innym krewnym zmarłego dostojnika, a także rządowi i narodowi tego umiłowanego kraju?.
? a o reszcie niech piszą historycy.
Moze do kompletu napiszesz o towarzyszu Soso – przyjacielu dzieci ?