Bez wątpienia, najważniejszym wydarzeniem minionego tygodnia była uchwała Sądu Najwyższego kwestionująca ułaskawienie w 2015 roku przez prezydenta Andrzeja Dudę byłego szefa Centralnego Biura Antykorupcyjnego Mariusza Kamińskiego i jego podwładnych przed datą uprawomocnienia się skazującego ich wyroku w tzw. ?aferze gruntowej?.
Operacja CBA w 2007 r. zakończyła się wręczeniem Piotrowi Rybie i Andrzejowi K. tak zwanej kontrolowanej łapówki za odrolnienie gruntu na Mazurach w kierowanym przez Andrzeja Leppera ministerstwie rolnictwa. Finał akcji miał utrudnić przeciek, wskutek czego z rządu odwołano szefa MSWiA Janusza Kaczmarka. Stołeczny sąd dwa razy skazywał Rybę i K., uznając akcję CBA za legalną lecz ich proces wciąż trwa. Niemniej, w 2010 r. prokuratura w Rzeszowie oskarżyła Kamińskiego i jego podwładnych o przekroczenie uprawnień, nielegalne działania operacyjne CBA oraz podrabianie dokumentów i wyłudzenie poświadczenia nieprawdy. Sąd Rejonowy uznał, że Kamiński zaplanował i zorganizował operację specjalną, choć nie było do tego podstaw prawnych i faktycznych. Zdaniem SR, CBA nie miało wiarygodnej informacji o możliwym przestępstwie i faktycznie podżegało Andrzeja K. do korupcji. Sąd w 2015 roku uznał winnym Mariusza Kamińskiego i jego podwładnych i skazał ich kilkuletnie więzienia. Lecz przed datą uprawomocnienia się tego wyroku prezydent Andrzej Duda ułaskawił ich. To pozwoliło Mariuszowi Kamińskiego objąć tekę ministra w rządzie Beaty Szydło.
Sąd Najwyższy: – Prezydenckie prawo łaski może być stosowane wyłącznie wobec prawomocnie skazanych. Prawo łaski, jako uprawnienie prezydenta RP określone w konstytucji, może być realizowane wyłącznie wobec osób, których winę stwierdzono prawomocnym wyrokiem sądu. Zastosowanie prawa łaski przed datą prawomocności wyroku nie wywołuje skutków procesowych, czyli np. uniewinnienia.
Innymi słowy, Prezydent ułaskawiając skazanych przed uprawomocnieniem się wyroku, pozbawił ich prawa do obrony i dochodzenia przed sądami obrony dobrego imienia. Poniekąd potwierdzając ich winę!
Borys Budka, były minister sprawiedliwości: – Tłumaczenie prezydenta Dudy o niełamaniu konstytucji mija się z prawdą. Prezydent RP nie miał prawa ułaskawić Mariusza Kamińskiego i innych osób, które nie został prawomocnie skazane. To otwiera konieczność powtórnego osądzenia, już prawomocnego, tych osób. To również pokazuje, że narracja prezydenta Dudy o niełamaniu konstytucji mija się z prawdą. Prezydent po raz kolejny złamał konstytucję. W tym przypadku ułaskawiając osoby, co do których nie miał prawa na takie działanie.
Sędzia Michał Laskowski, rzecznik SN: – W świetle uchwały Sądu Najwyższego, aktu łaski prezydenta w sprawie byłych szefów CBA nie ma. Ich proces wróci do etapu odwoławczego od skazującego wyroku sądu I instancji.
Minister sprawiedliwości, Prokurator Generalny, Zbigniew Ziobro zaś oświadczył, że rozważy skierowanie do Trybunału Konstytucyjnego wniosku o zbadanie konstytucyjności przepisów uchwały SN w sprawie ułaskawienia Mariusza Kamińskiego. Uważa, że w części uchwały Sąd Najwyższy nie wskazał podstawy prawnej do uznania, że akt łaski nie istnieje.
Czyżby oznaczało to, że w Polsce Prawa i Sprawiedliwości już nie są potrzebne sądy?