Urząd Miasta, reagując na zgłoszenia mieszkańców i dostrzegając problem w zwiększającej się liczebności dzików, podejmuje rozmaite działania. Zaplanowane zostało jeszcze jedno przedsięwzięcie, które ma na celu odsunięcie dzików na peryferia miasta, w wyznaczone wcześniej miejsca.
Wydział Ochrony Środowiska zakupi niebawem 2 tony kukurydzy, która będzie codziennie rozkładana przez członków Koła łowieckiego „Artemida”. Jest to działanie stosowane przez myśliwych, nazywane „nęceniem”, które polega na przyzwyczajaniu zwierzyny do przebywania w „nęcisku”, w którym regularnie czeka coś, co zaspokoi ich głód. Dziki są w stanie zjeść wszystko, ale oczywiście mają swoje ulubione przysmaki – zdecydowanie należy do nich kukurydza. Urząd Miasta ma nadzieję, że regularne dokarmianie dzików w czterech wyznaczonych miejscach zniechęci je przed migrowaniem na tereny zabudowane (gdzie zwykle przebywają w poszukiwaniu pożywienia). Przewiduje się, ze kukurydzy, która będzie zakupiona przez Wydział Ochrony Środowiska wystarczy do końca roku.
Jednocześnie Urząd Miasta zwrócił się z prośbą do Starostwa Powiatowego o zwiększenie limitu na odstrzał redukcyjny dzików w Kobyłce (na 2019 r. limit wynosił 8 sztuk i został już wykorzystany).