O wizji dobrego samorządu, oraz o drażniących przykładach samorządowej bylejakości z Lechem Urbanowskim, liderem listy KWW Dobry Samorząd w Wołominie do Rady Powiatu rozmawia Zbigniew Grabiński.
? Podczas odbywającej się niedawno konwencji wyborczej Komitetu Wyborczego Wyborców Dobry samorząd powiedział Pan, że samorząd to sztafeta. Jak Pan sobie tą sztafetę wyobraża?
– Nie możemy pozwolić sobie na bylejakość. Nie możemy łudzić się i powtarzać, że jakoś to będzie. Mieszkańcy żyją codziennością, nie żyjemy wrzutkami internetowymi, wiecznymi wojnami tej czy innej partii. Dla mnie dobry samorząd to ?Dość tu i teraz” bez szerszej wizji. Samorząd to sztafeta, samorząd to myślenie długofalowe.
? Czy mógłby Pan rozwinąć tą myśl?
? Dobry samorząd to taki, który wie, że inwestycje, które zaczynają się za jednej kadencji znajdują swój finał w kolejnych. Mieszkam w Wołominie i mam ciągle nieodparte wrażenie, że fakt, iż jest to miasto powiatowe nie znajduje odzwierciedlenia w powiatowych inwestycjach. Wołomin nie może czuć się jak ubogi krewny. Apeluję więc do nas ? mieszkańców Wołomina, abyśmy zawalczyli o miasto, w którym mieszkamy w myśl hasła: ?Nie bądź bierny i 21 października idź i oddaj swój głos na Dobry samorząd?. Tylko to da szansę na zmiany w kierunku, o który nam wszystkim chodzi.
? Wspomniał Pan o bylejakości. A jakiś przykład tej bylejakości?
? Po rządach poprzednich burmistrzów, w których zabrakło zainteresowania inwestycją kolejową, posiadamy dziś, wprawdzie nowe perony na stacjach kolejowych, ale ze źle działającymi windami. Do historii nieudolności, pisanej przez kiepskich samorządowców, przeszedł cytat z pewnego ważnego pana, na bardzo wysokim stanowisku, który na pytanie: ?a co będzie, jak windy przestaną działać?? odpowiedział: „Straż Miejska będzie wnosić ludzi po schodach” ? z tej wypowiedzi śmiał się tylko on. Inni uczestnicy spotkania spojrzeli na niego z niedowierzaniem. Dziś wiemy już, że sytuacje, kiedy Straż Miejska w Wołominie pomagała mieszkańcom w wejściu i wyjściu z tunelu już się nie raz zdarzyły. I nikomu nie jest z tego powodu do śmiechu
? To jedyny przykład?
? Przykładami mógłbym sypać jak z rękawa. Dla mnie najbardziej szokujący jest ten, który wspomniałem.
W 2010-2014 wielokrotnie na sesjach, czy komisjach radni poruszali sprawy poprawienia przepustowości dróg w okolicy planowanej galerii handlowej, czy też budowy tuneli pod torami. Nie padały jednak konkrety. Już wtedy było wiadomo, że jak powstanie galeria to zakorkuje najbliższą okolicę.
Dziś Ryszard Madziar walczy o rondo, na walkę o budowę, którego wcześniej nie poświęcał swojego „cennego czasu”.
Co zrobił wcześniej? Nic ? jak mówią protokoły z posiedzeń Rady Miasta: fragment znaleziony w protokole z sesja z 2011 roku
D.K.- radny chciał wiedzieć czy Burmistrz (Ryszard Madziar ? przyp. red.) prowadził rozmowy z województwem w sprawie budowy tego bezkolizyjnego przejazdu przez tory? W odpowiedzi Ryszard Madziar ? Burmistrz Wołomina oświadczył, że żadnych rozmów w tej sprawie nie prowadził” koniec wypowiedzi. Szokująca?
? A jeżeli chodzi o rondo, o które walczy Ryszard Madziar, obecnie Radny Powiatowy?
? Nie ma co robić na tym polityki. Kończy się właśnie projektowanie tego ronda, trwają uzgodnienia. Za kilka tygodni MZDW wystąpi o ZRID i można będzie budować. Oby w nowej kadencji województwo zabezpieczyło środki na wykonanie tej inwestycji. I to jest temat do walki, a nie udawanie, że zbuduje się rondo, o które walczyli inni, w tym obecne władze Wołomina jak i sejmik województwa. Dobry Samorząd to mówienie prawdy, a nie sprzedawanie „ściemy przedwyborczej”.
Powszechnie nielubiany facet.
Uwielbiam tego człowieka. Podpadł wielu swoimi zdecydowanymi działaniami.
Majkel – to ty, Lechu?? Sam siebie bronisz, tak jak zresztą na innych portalach…
Naucz się sztuki PR, bo z takim atakowaniem innych na oślep rzeczywiście jesteś Lechu nielubiany
Sorry Lechu ale nie znam żadnych Twoich dokonań a prywatnie kojarzę Cię jako nadętego i chamskiego gbura
B.U.C.