Rezerwy Dolcanu Ząbki kroczą od wygranej do wygranej w lidze okręgowej. W III lidze serię porażek notuje Huragan Wołomin. Tym samym przygoda klubu z Wołomina z tym poziomem rozgrywek trwała zaledwie jeden sezon.
Druga drużyna Dolcanu Ząbki notuje kolejne wygrane. W ostatnich meczach pokonali Legionovię II Legionowo 3:0 na wyjeździe, u siebie rozbili w meczu derbowym Wicher Kobyłka 5:0, a w ostatniej kolejce – także na własnym boisku pokonali Rysia Laski 3:0.
Natomiast Wicher Kobyłka notuje serię spotkań bez wygranej. Poza wysoką porażką z Dolcanem II, zremisowali u siebie 1:1 z AON-em Rembertów oraz przegrali mecz derbowy z Mazurem Radzymin 1:2 także u siebie. Mazur natomiast poza wygraną z Wichrem przegrał 2 mecze u siebie. Najpierw z Marcovią Marki 0:2, a następnie z Legionovią II Legionowo 2:3.
Marcovia Marki to bardzo nierówna drużyna. Po pokonaniu na wyjeździe Mazura, rozbili Grom Lipowo 4:0, zaś w ostatniej kolejce ograł ich Bóbr Tłuszcz 2:1 na ich boisku. Gracze z Tłuszcza chyba wychodzą z kryzysu z początku rundy. Przed derbową wygraną z Marcovią, zremisowali z Legionem Warszawa 1:1 na wyjeździe oraz także na wyjeździe pokonali Grom Lipowo 2:0.
Po rozegraniu 27 kolejek prowadzi Hutnik Warszawa, przed Olimpią Warszawa. Za ich plecami jest Dolcan II Ząbki z dorobkiem 51 punktów. Do 2 miejsca gwarantującego baraże o IV ligę tracą 9 punktów. Na 6 miejscu jest Bóbr Tłuszcz, zdobywając 42 punkty. Miejsce 8 zajmuje Marcovia Marki, która ugrała 40 punktów. Na 14 miejscu jest Mazur Radzymin z 25 ?oczkami?, a lokatę niżej jest Wicher Kobyłka. Podopieczni Andrzeja Grelocha zdobyli dotychczas 23 punkty.
Złe dni w III lidze przeżywa Huragan Wołomin. W ostatnich meczach podopieczni Piotra Stańczuka przegrali z Lechią Tomaszów Mazowiecki 1:2 u siebie, zremisowali z Żyrardowianką Żyrardów 2:2 na wyjeździe, ulegli na własnym boisku Sokołowi Aleksandrów Łódzki 0:1 oraz w meczu wyjazdowym musieli uznać wyższość GKP Targówek przegrywając 0:2. Do rozegrania została jeszcze jedna kolejka. Klub z Wołomina zagra w nim z Widzewem II Łódź przed własną publicznością. Szkoda że przygoda z III ligą trwała tylko jeden sezon.
Przemysław Kur