Przyjechał do Zielonki do domu byłego wspólnika i zażądał zwrotu rzekomych wierzytelności w kwocie blisko 25 tys. złotych. Gdy ten odmówił spełnienia ?życzenia?, napastnik wyrwał pokrzywdzonemu kule służące mu do pomocy przy chodzeniu, po czym zaczął go szarpać za ubranie by w końcu przewrócić go na podłoże, a następnie zabrał mu telefon, klucze do domu i samochodu oraz rzeźbę znanego artysty o wartości blisko 42 tys. euro. Napastnik dodatkowo groził właścicielowi nieruchomości użyciem noża oraz rozgłaszał publicznie informacje o dokonanej przez pokrzywdzonego kradzieży. Powiadomieni o tym fakcie policjanci z komisariatu w Zielonce wspólnie z funkcjonariuszami z warszawskiego Targówka zatrzymali 54-letniego Piotra K. Mężczyzna już usłyszał łącznie 4 zarzuty popełnienia przestępstwa przeciwko osobie i mieniu, postanowieniem prokuratora rejonowego w Wołominie został też objęty policyjnym dozorem.
Policjanci z komisariatu w Zielonce zostali powiadomieni przez jednego z mieszkańców, że w miejscu jego zamieszkania został zaatakowany przez byłego wspólnika, który groził mu nożem, szarpał go za ubranie, przewrócił na podłoże, zabrał mu kule służące do pomocy przy poruszaniu się oraz żądał od niego pieniędzy. Gdy nie chciał spełnić jego ?życzenia? i nakazał opuszczenie domu nieproszonemu gościowi, ten wychodząc zabrał z pokoju rzeźbę znanego artysty o wartości blisko 42 tys. euro. Dodatkowo rozgłaszał publicznie informację, że właściciel posesji dopuścił się przestępstwa kradzieży.
Policjanci z Zielonki poprosili swoich kolegów z komisariatu na warszawskim Targówku, gdzie miał mieszkać podejrzewany o ten czyn mężczyzna, o sprawdzenie wskazanego adresu oraz jego zatrzymanie i odzyskanie skradzionej rzeźby. Funkcjonariusze zatrzymali 54-latka, jednak w jego mieszkaniu nie ujawnili przywłaszczonego mienia. Piotr K. został przesłuchany i policjanci z Zielonki już przedstawili mu łącznie 4 zarzuty popełnienia przestępstw, w tym dokonania rozboju, wymuszenia zwrotu wierzytelności, kierowania gróźb karalnych oraz użycia groźby bezprawnej w celu wywarcia wpływu na świadka. Postanowieniem prokuratora rejonowego w Wołominie został też objęty policyjnym dozorem. Może mu grozić kara do 12 lat pozbawienia wolności.
źródło: KPP w Wołominie