Z Ryszardem Madziarem burmistrzem Wołomina, ubiegającym się o reelekcję, o efektach mijającej kadencji oraz o pomysłach na najbliższą przyszłość rozmawia Teresa Urbanowska.
? Wśród siedmiu osób kandydujących na urząd burmistrza Wołomina znajduje się również Pan. Ubiega się Pan o reelekcję i o ile kontrkandydaci mogą tylko obiecywać różne rzeczy, o tyle Pana mieszkańcy również oceniają za mijającą kadencję. Jeden z mocnych zarzutów, jakie są przeciwko Panu wytaczane, dotyczy polityki kadrowej. Nie wszyscy uważają, że podejmował Pan w tej kwestii słuszne decyzje…
? Zawsze stawiałem na ludzi doświadczonych i kompetentnych i po czterech latach mogę powiedzieć, że większość z nich sprawdziła się na swoich stanowiskach. Podam tylko kilka przykładów. Proszę zauważyć, jak rozwinął się Miejski Dom Kultury po objęciu stanowiska dyrektora przez p. Marzenę Małek. Powstało wiele nowych sekcji, podwoiła się liczba osób uczestniczących w zajęciach, praktycznie w każdy weekend sala widowiskowa pęka w szwach, mieszkańcy przychodzą posłuchać tu muzyki, obejrzeć wystawy, spotkać się ze znanymi osobami. Przy budynku MDK trudno w tych dniach zaparkować. Kolejną taką placówką jest Miejska Biblioteka Publiczna kierowana przez p. Izabelę Bochińską, która przez ostatnie lata stała się miejscem otwartym na ludzi, gdzie nie tylko można wypożyczyć książkę, ale także spotkać się z autorami znanych utworów, wymienić się opiniami, podyskutować. Przybywa coraz więcej nowych książek, ale co ważniejsze ? mieszkańców, którzy po nie sięgają. Uruchomiliśmy też instytucję kultury w Ossowie z dyr. Maksymem Gołosiem na czele, która ma zadbać o pamięć historyczną tego miejsca. Przez niecałe dwa lata o Ossowie zrobiło się głośno nie tylko w kontekście corocznej inscenizacji Bitwy Warszawskiej 15 sierpnia. Dyrektor dba, by Ossów był odwiedzany cały rok. Na miejscu powstała bezpłatna wypożyczalnia rowerów i wytyczone szlaki turystyczne. To historyczne miejsce jest odwiedzane przez grupy turystów i uczniów, którzy chcą poznać miejsca pamięci związane z Bitwą Warszawską. W tej chwili dobiega końca modernizacja pawilonu, który zostanie otwarty już w listopadzie. A co najważniejsze ? tworzony jest projekt muzeum Bitwy Warszawskiej, które już dawno powinno powstać w Polsce. Nie można też zapominać o wydziale urbanistyki w Urzędzie Miejskim, którym kieruje Paweł Seweryniak. Po uchwalaniu Studium na początku kadencji ruszyło tworzenie i uchwalanie planów miejscowych, które są priorytetem w rozwoju danego obszaru. Powstała specjalna komórka – pracownia urbanistyczną, dzięki czemu zwiększyliśmy pokrycie gminy planami zagospodarowania prawie 4-krotnie. Uchwaliliśmy 9 planów miejscowych o dużej powierzchni, a następne 14 jest w trakcie opracowania.
Skróciliśmy o połowę czas oczekiwania na decyzje o warunkach zabudowy z 8 do 4 miesięcy.
Myślę, że widząc te sukcesy, nikt nie ma wątpliwości, że są to osoby na odpowiednich stanowiskach, które wniosły wiele dobrego w rozwój naszej gminy.
? Podczas Pańskiej Konwencji wyborczej burmistrz Ząbek Robert Perkowski, życzył Panu sukcesu w tych wyborach. Potocznie uważa się, że w jego przypadku wybory rozstrzygną się w I turze. Jak będzie Pana zdaniem w Wołominie? Jedna czy dwie tury?
? Oczywiście, wszystko jest w rękach naszych mieszkańców. To oni będą musieli podjąć tę trudną decyzję, kto dalej poprowadzi Wołomin na drodze rozwoju. Jednak patrząc na programy wyborcze osób, które podjęły próbę ubiegania się o stanowisko burmistrza, widzę, że w większości przypadków jest to powtórzenie tego, co ja realizuję w naszym mieście od początku kadencji. Pozostaje mi tylko cieszyć się z poparcia dla naszych działań, które oczywiście chcę kontynuować przez następne cztery lata. Mówię tu przede wszystkim o dwóch ważnych inwestycjach na terenie gminy, które usprawnią połączenia naszego miasta z Warszawą, co będzie miało duże przełożenie na rozwój Wołomina, czyli o przebudowie linii kolejowej i budowie węzła Wołomin na trasie szybkiego ruchu S8. Będziemy też kończyć rozpoczęte inwestycje oświatowe – m.in. oczekiwane od lat sale gimnastyczne w Czarnej i przy SP nr 3. Zmienimy wjazd do Wołomina, tworząc jednocześnie miejsce, gdzie wśród zieleni można będzie odpocząć i iść z całą rodziną na spacer. Przy Muzeum Nałkowskich powstanie duży park miejski. W planach mam kontynuację współpracy z różnymi środowiskami: młodzieżą, seniorami czy przedsiębiorcami. Będę starał się tworzyć jak najlepsze warunki dla rodzin do życia w naszej gminie, nie tylko zapewniając wsparcie rodzinom wielodzietnym, ale przede wszystkim tworząc miejsca pracy i ułatwiając mieszkańcom do niej dostęp oraz stale zwiększając liczbę miejsc w żłobkach i przedszkolach.
? Skoro mowa o polityce, to zapytam inaczej ? która z polityk, obecnie realizowana przez gminę Wołomin, wymagała największego przeorganizowania struktur samorządowych, aby można ją było realizować tak, jak Pan sobie zaplanował?
? Wszystkie działania, zarówno w zakresie polityki rodzinnej, zdrowotnej, jak i gospodarczej, oświatowej, inwestycyjnej czy społecznej są od siebie zależne i wzajemnie się uzupełniają. Ciężko jest prowadzić dobrą politykę oświatową bez inwestowania w infrastrukturę, bez tworzenia planu i budowy nowych szkół, przedszkoli, boisk, sal gimnastycznych. I teraz nawiązując do pani pytania o kadry – czy któraś z tych polityk udałaby się, gdybym nie miał wokół siebie zaufanych, sprawdzonych i sprawnych urzędników, dyrektorów czy kierowników urzędowych komórek? Na pewno nie. Każdy, kto choć raz zmierzył się z realizacją złożonego zadania, wie, że ich realizacja możliwa jest dzięki kompetentnym i zaufanym współpracownikom. Takich ludzi udało mi się przez te cztery lata skupić wokół siebie, a to pozwoliło na realizację wielu ważnych projektów. Wymienię tylko kilka. Inwestycje: budowa i remonty 100 nowych dróg i chodników, nowe placówki oświatowe: szkoła i przedszkola, rozwój infrastruktury sportowej: nowe boiska i sale gimnastyczne, wsparcie rodzin wielodzietnych, dopłaty do żłobków, stypendia dla zdolnych uczniów i sportowców, wspólne decydowanie o tym, co dzieje się w naszym mieście chociażby poprzez budżet obywatelski czy współpracę z wieloma środowiskami. Podsumowaniem tych wspólnych działań jest nagroda ?Sukces minionej kadencji?, którą ostatnio miałem zaszczyt odebrać wprawdzie jako Burmistrz Wołomina, jednak jest to nasz wspólny sukces, na który razem zapracowaliśmy.
? A co ? które z działań jakie Pan przez te cztery lata prowadził, jest dla Pana najważniejsze ? najbardziej spektakularne?
? Wszystkie zmiany na lepsze, niezależnie czy wywołują zadowolenie kilku czy kilkuset osób, są dla mnie bardzo ważne. Przez ostatnie cztery lata dużo pracy włożyliśmy w politykę prorodzinną, która wcześniej była w gminie mocno zaniedbana. Wprowadziliśmy Wołomińską Kartę Rodziny, z której korzysta już 2500 osób z rodzin wielodzietnych. Dzięki udogodnieniom, jakie daje karta, rodziny mogą zaoszczędzić środki w swoim budżecie. Mogą robić taniej zakupy, płacić mniej za przedszkola, zajęcia w MDK czy na pływalni. Staramy się wspierać rodziców i dzieci od najmłodszych lat, dofinansowując przyszłym mamom szkołę rodzenia, a następnie pobyt dziecka w żłobku czy klubie malucha, organizując coraz więcej miejsc w przedszkolach, budując nowe placówki oświatowe, stwarzając możliwość nauki na Uniwersytecie dla dzieci, a dla matek wracających do pracy ? bezpłatne kursy i szkolenia. Młode pokolenie jest dla mnie szczególnie ważne, bo to nasze dzieci są przyszłością tego miasta i kiedyś będą o nim decydowały.
? Nie da się wszystkich aspektów poruszyć w ramach materiału prasowego. Zapytam więc ? jak to mam w zwyczaju ? o czym chciałby Pan móc z mieszkańcami publicznie porozmawiać? Jaką formę, Pańskim zdaniem, powinna mieć debata publiczna dotycząca rozwoju gminy?
? Z mieszkańcami spotykam się przez cały rok ? zarówno w urzędzie, jak i poza nim, na miejskich uroczystościach, zorganizowanych spotkaniach czy na co dzień ? jako zwykły mieszkaniec czy sąsiad. Otrzymuję mnóstwo pytań i staram się na nie odpowiadać na bieżąco, w wielu sytuacjach mogę też liczyć na pomoc moich zastępców i pracowników. Takie spotkania są dla mnie bezcenne, bo to mieszkańcy tak naprawdę wiedzą, czego brakuje w naszym mieście, co chcieliby zmienić, żeby żyło im się w Wołominie jak najlepiej.
Niech p.Madziar nie stawia na farmację… bo jej interesem nie jest zdrowy człowiek… tylko zarobek na chorym. Każdy lekarz i pacjent też potencjalny powinien obejrzeć na YT (póki można)wykłady Jerzego Zięby… Polaka z gigantyczną wiedzą…