Była walka, były strzeleckie szanse. Niestety, w pierwszym meczu sezonu Marcovia przegrała z MKS Piaseczno 0:3.
Faworytem sobotniego spotkania byli goście z Piaseczna, którzy przez wielu uznawani są za głównego kandydata do awansu. Pierwsza bramka padła już w 4 minucie po sporym zamieszaniu w polu karnym Marcovii. Z perspektywy trybun i ławki rezerwowych gospodarzy trafienie nie powinno zostać jednak zaliczone, ponieważ Szymon Wiejak pomógł sobie ręką przy próbie opanowania piłki. Sędzia, mimo protestów Konrada Kucharczyka, nie dopatrzył się jednak przewinienia i wskazał na środek boiska. Jak się później okazało na nagraniach widać, że arbiter popełnił błąd, choć widoczność utrudnił mu jeden z naszych zawodników.
Do wyrównania mógł i nawet powinien doprowadzić Bartłomiej Gołasiewicz. Napastnik Marcovii minął z piłką próbującego przeszkodzić mu bramkarza, ale mając przed sobą pustą bramkę i ostry kąt oddał strzał nad poprzeczką. W 39 minucie kapitan MKS Piaseczno sfaulował na naszej połowie Bartosza Kozika. Przewinienie sprawiło, że Konrad Wojtkielewicz otrzymał czerwoną kartkę, a „Koziu” z przerażająco wyglądającą kontuzją musiał zostać odwieziony do szpitala. Ciężko doszukiwać się celowości w faulu zawodnika z Piaseczna, ale innej decyzji niż pokazanie ?czerwieni? być nie mogło.
W drugiej połowie goście bardzo mądrze bronili dostępu do własnej bramki. W 61 minucie powinno być jednak 1:1. Niestety, bardzo dobrej akcji Patryka Liszewskiego nie wykorzystał Paweł Barzyc. Wprowadzony za Bartosza Kozika pomocnik będąc oko w oko z bramkarzem gości oddał zbyt lekki strzał, który nie miał szans znaleźć drogi do bramki. Niewykorzystane sytuacje lubią się mścić i nie inaczej było tym razem. Błąd naszej defensywy zamienił na bramkę Sebastian Szczepaniak i było już niestety 0:2. W 90 minucie przed szansą wpisania się na listę strzelców stanął Paweł Basiuk. Urodzony w 2003 roku pomocnik przegrał jednak pojedynek z pewnie broniącym Olczakiem. Gdy wydawało się, że więcej bramek już nie padnie, goście wywalczyli w końcówce spotkania rzut karny, który pewnym strzałem wykorzystał Suchanek. Chwilę później Marcovia mogła zdobyć honorowe trafienie. Niestety tym razem golkiper MKS-u zatrzymał dobre uderzenie Kacpra Lachowicza.
Skład Marcovii:
Cichawa – Dałek, Baranowski, Lachowicz, Liszewski – Żmuda, Durajczyk (73′ Jeziorek), Kozik (39′ Barzyc), Ochman (85′ Basiuk), Czajka – Gołasiewicz
żółte kartki: Liszewski, Dałek, Jeziorek
Trener: Konrad Kucharczyk
Asystent: Michał Drużba
Trener bramkarzy: Mateusz Stankiewicz
Marcin Boczoń