Tyraj misiu, tyraj…. pewnie nie raz słyszeliście to powiedzenie, a że brzmi podobnie do nazwy pysznego włoskiego deseru tiramisu przyrządzanego na bazie serka mascarpone, więc postanowiłam tak zatytułować dzisiejszy wpis.
Pochodzenie tiramisu nie zostało do końca wyjaśnione – według jednej z wersji deser powstał w Sienie na przełomie XVII i XVIII wieku, według innej – moim zdaniem bardziej prawdopodobnej, tiramisu stworzyli Roberto Linguanotto, właściciel restauracji „Le Beccherie” i jego praktykanta Francesca Valori, której panieńskie nazwisko brzmi właśnie Tiramisu.
Niezależnie od tego, kto jest twórcą tiramisu, dla nas od lat jest ulubionym dodatkiem do kawy.
Składniki – proporcje na prostokątną formę z odpinaną obręczą o wymiarach 28 x 19 cm i wysokości 7 cm
- 500 g serka mascarpone
- około 280 g podłużnych biszkoptów tzw. ladyfingers (często bywają w sklepach Lidl w opakowania po 200 g)
- 300 ml mocnej kawy dobrze wystudzonej
- 4 bardzo duże jajka lub 5 małych
- 100 ml likieru Amaretto
- 6 łyżek cukru pudru
- szczypta soli do ubijania białek
- 4-5 łyżek naturalnego kakao
Uwaga: zamiast likieru Amaretto można dodać wino Marsala – wtedy do 200 ml mocnej kawy dodajemy 200 ml wina
Przygotowanie
Zaparzyć mocną kawę, najlepiej espresso i wystudzić. Kiedy kawa będzie już zimna dodać 5 łyżek stołowych likieru Amaretto. Dno formy wyłożyć papierem do pieczenia.
Żółtka ubić z cukrem na jasny puszysty krem, korzystając z najwyższych obrotów miksera. Po około 5 – 7 minutach ubijania dodać dwie łyżki likieru Amaretto. Zmniejszyć obroty miksera do średnich i stopniowo – po dwie trzy łyżki dodawać serek mascarpone. Miksować do czasu,aż masa będzie gładka.
Białka ubić ze szczyptą soli na sztywną pianę i partiami dodawać do masy serowo jajecznej. Całość delikatnie wymieszać.
Biszkopty zanurzać na chwilkę (nie powinny za mocno nasiąknąć) z obu stron w mieszaninie espresso i alkoholu i układać na dnie formy. Na biszkopty wyłożyć połowę kremu serowego, a na nim ułożyć kolejną warstwę nasączonych kawą biszkoptów i drugą warstwę masy serowej. Wyrównać wierzch deseru, całość przykryć folią i odstawić na noc do lodówki. Przed podaniem posypać kakao lub startą na proszek gorzką czekoladą.
Podawać mocno schłodzone.
Uwaga: Tiramisu posypujemy kakaem bezpośrednio przed podaniem, żeby kakao nie chłoneło wilgoci.
Aleksandra Olczyk
Autorka bloga kulinarnego z przepisami z różnych stron świata