Podczas Uroczystości Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych w Kobyłce po mszy św. w Bazylice św. Trójcy przedstawiłem postać ppłk. Łukasza Cieplińskiego. Skazany w pokazowym procesie na pięciokrotną karę śmierci oraz 30 lat więzienia.
Z nielicznych pamiątek jakie po nim pozostały są grypsy pisane do żony Wisi i synka Andrzejka. Grypsy te przedostały się przez mury więzienia. W treści są pełne wiary w Boga, miłości do bliskich i bezgranicznego oddania ideałom. To słowa człowieka, który wie, że czeka na śmierć, ale się jej nie boi. Wręcz przeciwnie ?Odbiorą mi tylko życie. A to nie najważniejsze? – pisze.
Zawarte w grypsach treści są swoistym testamentem, głosem zza grobu, który ukazuje wielkość człowieka. Łukaszowi Cieplińskiemu Bóg i ideały towarzyszą w każdej chwili. Pomimo katowania i bólu, bestialskiego poniżania miał świadomość rychłej śmierci i bezgranicznie oddawał się Ojczyźnie, Narodowi Polskiemu oraz Matce Bożej. ?Pamiętamy i mamy w zasadzie jasny plan działania związanego z potrzebą odbudowy narodowej, w narodowym wymiarze pamięci o ofiarach czasów stalinowskich.
O ofiarach, które były właśnie OFIARAMI WŁAŚNIE TYCH ŻOŁNIERZY WYKLĘTYCH?. Jest to cytat słów jakie wypowiedział Prezydent RP Bronisław Komorowski 1 marca. w Pałacu Prezydenckim podczas wręczania not identyfikacyjnych Rodzinom ofiar terroru komunistycznego. Czy to znaczy, że my mamy pamiętać o ofiarach właśnie tych Żołnierzy Wyklętych. Jeśli tak, to kogo miał na myśli pan Prezydent. Może Rotmistrza Witolda Pileckiego, może Sanitariuszkę Danutę Siedzikównę ?Inkę?, może ppłk. Łukasza Cieplińskiego?
Nadal mamy olbrzymi problem z polską historią. Pytanie dlaczego tak się dzieje? W 2015 r. nadal w polskich szkołach uczy się o starożytności, o Mitologi. Brak jednak czasu aby rozmawiać z młodymi ludźmi o okresach istotnych dla naszej Ojczyzny. Dlaczego tak się dzieje? Dlaczego ?elitom? tak bardzo zależy aby młode pokolenie nie było wychowywane w duchu dumy narodowej? Czy historia jest zbyt niebezpieczna? Historia to wytłumaczenie dlaczego dziś jesteśmy tacy jacy jesteśmy.
Wszystko to, co dotyczy naszych obyczajów, życia rodzinnego, prawa, czy też naszego języka, ubioru, nie obowiązuje przecież od wczoraj, ani też nie powstało jednego dnia, to nabierało kształtu przez setki lat! Może jednak słowa Prezydenta Bronisława Komorowskiego nie są przypadkowe? Wystarczy cofnąć się do słów Ministra Bartłomieja Sienkiewicza z restauracji ?Sowa i Przyjaciele?. Podczas rozmowy był szczery do bólu ?Polskie Państwo istnieje jedynie teoretycznie?.
A jeśli te słowa są prawdziwe, jeśli Minister ma rację? Wtedy łatwiej zrozumieć słowa Prezydenta Komorowskiego. Z drugiej strony czasami ?elity? wypowiadają się z ?troską? o Ojczyźnie. Dlaczego więc pokazywana jest nierzeczywistość? Widzimy nierzeczywiste ?autorytety?, pokazywane nierzeczywiste problemy, mamy nierzeczywiste media. Mamy również nierzeczywistą Armię. Po co w takim razie pokazywana jest nierzeczywistość? Powód jest prosty, aby nie pokazywać rzeczywistości, czyli rzeczywistych problemów społeczeństwa, rzeczywistej historii, rzeczywistego braku Armii.
Teraz łatwiej zrozumieć dlaczego w ?demokratycznym i europejskim? kraju nie uczy się w szkołach o naszej historii. Łatwiej zrozumieć słowa jakie padają z ust ważnych osób w państwie. System ten ma na celu świadome pozbywanie się klasy średniej z polskiego społeczeństwa. Zaproponowano nowy podręcznik edukacyjny, który jest kontynuacją świadomego od kilkunastu lat rozkładu polskiej edukacji. Może nasz naród, nasza młodzież potrzebna jest tylko jako tania siła robocza?
Niewyedukowane młode pokolenie może właśnie jest potrzebne ?nowoczesnej i postępowej Europie?? Ten system pozbawia nas własnych prawdziwych elit, a myślenie będziemy otrzymywali, brali, czerpali z zachodu. Nasze zaproszenie na uroczystości 1 marca przyjęli Polacy z Grodna. Przyjechała z młodzieżą była vice dyrektor polskiej szkoły w Grodnie Wioletta Kowalczuk, wyrzucona ze szkoły za obronę Polskości…
Wielkie wrażenie zrobiły na nich obchody w Kobyłce i postanowiła na lekcji z języka polskiego swoim uczniom, osobom dorosłym opowiedzieć o Dniu Żołnierzy Wyklętych, o ich pobycie w Kobyłce oraz przedstawi film ?Inka 1946?. Wiola uczy Polaków w parafii Najświętszego Odkupiciela w Grodnie. Powinniśmy czerpać energię właśnie od Polaków zamieszkujących na Kresach, ich miłości do Polski, do swojej Ojczyzny. Przyjechali z tak daleka aby być w Kobyłce. Polacy z Grodna zachowują się codziennie ?tak jak trzeba?. Bardzo dziękuję Ani, Marzenie, Jackowi z Klubu Gazety Polskiej im. Rotmistrza Witolda Pileckiego za pomoc w przygotowaniach uroczystości.