Funkcjonariusze z komisariatu w Kobyłce zatrzymali 49-latka podejrzewanego o psychiczne i fizyczne znęcanie się w miejscu zamieszkania nad swoją żoną. Jak ustalili policjanci mężczyzna od października 2019 roku wszczynał awantury, w trakcie, których używał słów wulgarnych, niszczył rzeczy będące na wyposażeniu mieszkania, popychał, dusił i szarpał kobietę, spowodował też u niej złamanie kości śródręcza. W trakcie kolejnej interwencji, do której wezwała ich poszkodowana kobieta, mężczyzna naruszył również nietykalność cielesną funkcjonariusza podczas wykonywania przez niego czynności służbowych. Policjanci umieścili go w policyjnym areszcie oraz skierowali materiały postępowania do prokuratora rejonowego w Wołominie. Ten postanowił zastosować wobec mężczyzny policyjny dozór, nakazał mu opuszczenie lokalu mieszkalnego i zakaz zbliżania się do pokrzywdzonej.
Policjanci z komisariatu w Kobyłce 10 września otrzymali zgłoszenie o awanturującym się mężczyźnie. Ten przy użyciu siły fizycznej miał spowodować u wzywającej pomocy kobiecie obrażenia ciała w postaci złamania kości śródręcza. Jak zeznała poszkodowana, jej mąż od października 2019 roku cały czas znęcał się nad nią psychicznie i fizyczne, ubliżał jej słowami powszechnie uznanymi za obelżywe, dodatkowo popychał, dusił i szarpał, niszczył też rzeczy znajdujące się na wyposażeniu ich mieszkania.
Policjanci podjęli decyzję o zatrzymaniu mężczyzny. Gdy poinformowali go o takim zamiarze, ten popchnął jednego z nich na metalową barierkę znajdująca się na klatce schodowej, czym dopuścił się do naruszenia jego nietykalności cielesnej w związku z wykonywaniem przez niego czynności służbowych. 49-latek trafił do policyjnej celi.
Zebrany materiał dowodowy wraz z przesłuchaniem poszkodowanej kobiety i świadków został skierowany do prokuratury rejonowej w Wołominie. Prokurator w związku z podejrzeniem popełnienia przez mężczyznę przestępstwa przeciwko rodzinie i opiece, życiu i zdrowiu oraz naruszenia nietykalności funkcjonariusza Policji zastosował wobec mężczyzny środek zapobiegawczy w postaci policyjnego dozoru, nakazał mu również opuszczenie miejsca zamieszkania i zakazał zbliżania się do pokrzywdzonej. Może mu teraz grozić teraz kara od roku do 5 lat pozbawienia wolności.
KPP w Wołominie / asp. szt. Tomasz Sitek