W sobotę (9 kwietnia) Marcovia Marki podejmowała u siebie Grom Warszawa. Spotkanie zorganizowano w ramach walki o mistrzostwo ligi okręgowej, grupy Warszawa I. Po sobotnim spotkaniu Marcovia zajmuje 8. miejsce w tabeli, mając 11 pkt. straty do lidera, jakim jest Dąb Wieliszew.
? Trzeba się cieszyć z punktu. Taki jest pozytyw po tym meczu. Wydawało się, że po dobrym meczu z Legionovią II Legionowo (w poprzedniej kolejce Marcovia wygrała w Legionowie 1:2 ? red.), zespołem, który miał być w naszej ocenie najsilniejszy, myśleliśmy, że dziś będziemy dominować, a okazało się, że to przeciwnik był lepszy. Zdecydowanie uważam, że przeciwnik był lepszy od nas, mimo że graliśmy z przewagą. Jeśli nie wykorzystujesz tego, co masz, to znaczy, że przeciwnik jest lepszy. Miejsce w tabeli również to odzwierciedliło (przed meczem Grom miał 9 punktów przewagi nad Marcovią ? red.). Uważam, że faworyt, jakim w dzisiejszym meczu był Grom, nie zawiódł.
W doliczonym czasie gry była piłka meczowa. Tomasz Buczek podjął złą decyzję grając piłkę wzdłuż linii bramkowej, a nie wycofując jej na piąty metr, gdzie było dwóch naszych zawodników. Ale podjął taka a nie inną decyzję i trzeba to w jakiś sposób zaakceptować. Nie mam o to do niego wielkiej pretensji, natomiast mam pretensję za sytuację, która miała miejsce za minutę na lewej stronie boiska, gdzie zawodnik miał piłkę na swojej lepszej nodze i tak długo zwlekał, aż został zblokowany ? mówi Konrad Kucharczyk, trener Marcovii Marki.
W 22. minucie Maciej Zawitaj z Gromu dośrodkował w pole karne Marcovii, gdzie stojący w bramce gospodarzy Damian Krasiewicz wybił piłkę na rzut rożny. W 37. minucie meczu Dawid Sawicki, pomocnik Marcovii, ograł obrońcę gości i doszedł do sytuacji strzeleckiej sam na sam. Jednak bramkarz Gromu Grzegorz Witkowski obronił strzał. W 41. minucie Dawid Sawicki podał w polu karnym do Arkadiusza Kublika, który uderzył piłkę głową, lecz bramkarz wybił na rzut rożny. Pierwsza połowa zakończyła się bezbramkowym remisem.
W 57. minucie meczu Robert Nowak, zawodnik Gromu Warszawa, brutalnie sfaulował gracza gospodarzy i został ukarany żółtą kartką. Po czterech minutach Nowak ponownie faulował, za co dostał drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartkę. W 76. minucie po prawej stronie boiska kilkudziesięciometrowy rajd wykonał Bartłomiej Świniarski, zawodnik Marcovii, ale bramkarz obronił jego strzał. W 79. minucie Świniarski wrzucił piłkę w pole karne, lecz Dawidowi Sawickiemu nie udało się pokonać bramkarza. W doliczanym czasie gry sytuację strzelecką miał Tomasz Buczek, pomocnik Marcovii Marki. Mimo przewagi jednego zawodnika, piłkarzom z Marek nie udało się strzelić rozstrzygającego gola.
Tego dnia na boisku Marcovii pojawili się: Krasiewicz, Mędrzycki, Piwowarek, Rogalski, Kublik (75` Świniarski) Bielecki (60` Buczek), Wiązowski, Rowicki, Pękała, Sawicki, Żółtański (46` Strąpoć). W następnej kolejce rozgrywek, która zostanie rozegrana 16 kwietnia, Marcovia zagra na wyjeździe z Dębem Wieliszew, obecnym liderem rozgrywek.
Paweł Choim