W ubiegłym roku, Żydzi uratowani przez Polaków w czasach Holokaustu postanowili podziękować swoim wybawcom i zapowiedzieli ufundowanie Pomnika Sprawiedliwych przy istniejącym Muzeum Historii Żydów Polskich w Warszawie. Lecz ku swojemu zdziwieniu, zostali skrytykowani. Wiosną tego roku pojawił się w polskich mediach list otwarty w tej sprawie podpisany przez dziesiątki osób związanych z tzw. emigracją pomarcową.
?(…). Projekt lokalizacji pomnika Sprawiedliwych obok Muzeum odbieramy z przykrością jako gest zgodny z dawniejszym, diasporowym sposobem działania, gdy Żydzi byli w sytuacji pogardzanej i realnie zagrożonej mniejszości. Czuli się wtedy często zobowiązani, jak sądzili, dla własnego bezpieczeństwa, do uprzedzania i spełniania, prawdziwych lub nie, oczekiwań większości. Te oczekiwania wiązały się z aktami żydowskiej samodegradacji, poniżania się, z potwierdzaniem narracji i przekonań większości przeciwko własnym racjom i emocjom.(…).?
Obiecałem: bez komentarza!
Michael Schudrich, naczelny rabin Polski: ?Żydzi winni spojrzeć w Biblię, bo tam zaczyna się historia Sprawiedliwych. Pierwszą Sprawiedliwą była córka faraona, kiedy ratowała Mojżesza, a przecież, w odróżnieniu od okupowanej Polski, za ratowanie Żyda nie groziła jej kara śmierci. Druga Sprawiedliwa, to Rachab opisana w Księdze Jozuego, która ukrywała i ratowała Żydów w Jerycho. Pomyślmy, jaki my, Żydzi, mamy obowiązek szanować i upamiętniać ludzi, którzy nam pomogli, ryzykując życie nie tylko swoje, lecz także całych rodzin. Przecież zrobili więcej niż córka faraona i Rachab. A skoro tak, musimy pamiętać i podziękować. Skoro uważam, że teren dawnego getta jest miejscem świętym dla Żydów, to jest dla mnie równie oczywiste, że właśnie w tym miejscu powinniśmy złożyć podziękowanie Sprawiedliwym. To jest w gruncie rzeczy ważniejsze dla Żydów niż dla Polaków. Dziękować za doświadczone dobro to bardzo żydowska tradycja.?
Zygmunt Rolant, polski Żyd, obywatel USA, inicjator budowy pomnika. ?Pomnik, to nasz żydowski dług i dlatego muszą go zbudować Żydzi, żeby wyrazić wdzięczność Polakom, polskim katolikom za ratowanie życia w warunkach, jakich nie było w innych krajach Europy ? za pomoc Żydom groziła śmierć nie tylko pomagającemu, lecz także jego bliskim. Pomnik powinien stanąć w getcie warszawskim, blisko Muzeum Historii Żydów Polskich, bo tylko tam najwięcej ludzi z całego świata ma szansę go zobaczyć, dowiedzieć się, co w okupowanej Polsce znaczyła pomoc Żydom. W Muzeum dowiedzą się, i słusznie, o tych, którzy podczas Holokaustu byli obojętni na żydowski los lub przyłożyli rękę do eksterminacji. O szmalcownikach już dzisiaj można przeczytać setki stron. O Sprawiedliwych wiemy stanowczo za mało. W USA mówiło się przecież o polskich obozach koncentracyjnych. Teraz to się, Bogu dzięki zmieniło. Ale faktem jest, że wielki procent młodych ludzi w Ameryce a pochodzących z rodzin polskich Żydów wciąż uważa Polskę za kraj antysemicki. Pomnik to szansa, by mogli lepiej zrozumieć czas wojny i Zagłady. To bardzo ważne, bo młodzież na całym świecie coraz mniej wie o historii. Szoah to nie tylko obozy śmierci, ale także Sprawiedliwi. Póki nie będzie pomnika Sprawiedliwych, póty żydowski, a więc i mój, dług nie zostanie spłacony.?
Komentarz tu zbędny.
Edward M. Urbanowski
Pomniki stawia się za uratowanie czegoś cennego, czegoś wielkiego, czegoś co jest warte aż postawienia pomnika.
Przeciwnicy pomnika deprecjonują wartość życia ludzi uratowanych przez Polaków. To może następnym razem faktycznie nie warto sobie głowy zawracać ich ratowaniem…