Niedostosowanie prędkości do warunków na drodze było prawdopodobnie przyczyną poważnego wypadku, do którego doszło przy ulicy Starej w miejscowości Nadma (gmina Radzymin). W niedzielę kierowca pędzącej Toyoty RAV4 najprawdopodobniej w ostatniej chwili zobaczył wyjeżdżające inne auto i stracił panowanie nad pojazdem.
SUV zjechał na lewą stronę uderzył w ogrodzenie posesji, wyrwał przęsło razem z betonowym fundamentem i zatrzymał się dopiero pionowo na elewacji budynku mieszkalnego. Lecące w powietrzu elementy parkanu zbiły okno i wpadły do domowego salonu, w którym siedział jeden z domowników.
Na miejsce natychmiast ruszyły służby ratunkowe; straż pożarna PSP Wołomin, OSP Nadma, karetka pogotowia i policja. Sprawca wypadku o własnych siłach wyszedł z „latającej Toyoty”, jednak z poważnymi, otwartymi złamaniami został przetransportowany do warszawskiego szpitala.
Według relacji służb kierowca prawdopodobnie jechał bez zapiętych pasów bezpieczeństwa. Osobie przebywającej w mieszkanku na szczęście nic poważnego się nie stało. Jednak straty materialne budynku po zaistniałym wypadku są znaczące. Szczegółowe przyczyny zdarzenia będzie teraz ustalać Wydział Ruchu Drogowego Komendy Powiatowej Policji w Wołominie. Rozbity wrak z wystrzelonymi wszystkimi kurtynami powietrznymi z podwórka pomogła usunąć firma Auto Pomoc – Zawadzki.
Autor: JP, WWL112.PL
Foto: [ReporterPeZet] Komenda Powiatowa Państwowej Straży Pożarnej w Wołominie
Źródło: portal informacyjny WWL112.PL