Czym są plany zagospodarowania przestrzennego i jaki mają wpływ nie tylko na decyzje o zakupie gruntu, ale i na komfort życia na danym obszarze wie chyba każdy. Plan miejscowy stanowi podstawę planowania przestrzennego na poziomie gminy i jest jedyną podstawą do wydawania decyzji administracyjnych,
w przeciwieństwie do studium, które wyraża jedynie politykę przestrzenną gminy.
Niezmiernie ważnym jest więc, aby oddając głos w wyborach samorządowych, nie kierować się wyłącznie sympatiami politycznym, ale przede wszystkim tym, czy nasza wizja tego, jak będzie wyglądało najbliższe otoczenie i wizja kandydata na którego głosujemy są przynajmniej zbliżone. Bo może okazać się bowiem, że w kwestiach rozwoju gminy z naszymi ulubieńcami partyjnymi rozjeżdżamy się diametralnie i tuż za rogiem powstanie zakład produkcyjny, a widok na las czy pole przysłoni nam wieżowiec, albo przynajmniej kilku piętrowy blok.
To właśnie w planach zagospodarowania można na deweloperach wymóc wybudowanie parkingów podziemnych, aby nasza cicha uliczka nie została zastawiona samochodami nowych sąsiadów, a wyjazd
z posesji nie wymagał ?zaproszenia? Straży Miejskiej lub Policji.
Plany zagospodarowania przestrzennego mogą zawierać również wymóg budowy niezbędnej infrastruktury, jak droga dojazdowa, ścieżka rowerowa lub przejście dla pieszych ze światłami. Nie wiem, jak Państwo, ale mam już serdecznie dość korków na ?głównych? ulicach poszczególnych miast w naszym powiecie, bo ich przepustowość jest zgodna z założeniami natężenia ruchu samochodowego z lat 70 czy 80 XX wieku.
Nasze miasta nie są z gumy i to, że na jakimś skrawku ziemi, po wyburzeniu domku z ogrodem powstanie kilkupiętrowy blok mieszkalny, a przy bardziej operatywnym deweloperze nawet małe osiedle odbija się zarówno na naszym komforcie życia, jak i wpływa na drastyczny spadek wartości nieruchomości.
Dlatego podczas spotkań przedwyborczych warto jednak zapytać kandydatów, jaką mają wizję rozwoju naszej okolicy i odpowiedzieć sobie na pytanie, czy ich wizja jest spójna z naszymi oczekiwaniami.