Chciałabym się rozwieść z moim mężem, tylko ja zarabiam, on nie potrafi zadbać o dom. Od kilku lat nie miał pracy, pozostawał na moim utrzymaniu, w dodatku zaczął nadużywać środków odurzających. Zachowanie męża jest coraz gorsze. Zresztą mam już innego partnera, z którym chcę założyć rodzinę. Przypuszczam, że mój mąż będzie chciał wystąpić po rozwodzie o alimenty. Czy faktycznie mu się one należą i jaka to może być kwota?Zgodnie z art. 60§ 1 kodeksu rodzinnego i opiekuńczego ?Małżonek rozwiedziony, który nie został uznany za wyłącznie winnego rozkładu pożycia i który znajduje się w niedostatku, może żądać od drugiego małżonka rozwiedzionego dostarczania środków utrzymania w zakresie odpowiadającym usprawiedliwionym potrzebom uprawnionego oraz możliwościom zarobkowym i majątkowym zobowiązanego.?
Wynika z tego, iż do alimentów będzie miał prawo współmałżonek, który nie został uznany jako wyłącznie winny rozkładu małżeństwa a dodatkowo znajduje się w niedostatku. To Sąd uzna czy i kto jest rzeczywiście winnym rozkładu pożycia małżeńskiego. W przedstawionej sytuacji trudno jednoznacznie wskazać, jaki będzie wyrok Sądu. Z pewnością znaczenie ma fakt, iż mąż nie dba o rodzinę, zaniedbuje obowiązki małżeńskie i nadużywa środków odurzających. Jednak Pani też nie jest bez winy, ma Pani już nowego partnera, z którym pragnie założyć rodzinę
Jeżeli Pani zostanie uznana za wyłącznie winną, alimenty mogą zostać przysądzone na wniosek męża. Co do kwoty, jest to uzależnione od Pani możliwości finansowych i potrzeb uprawnionego. Mąż musi się też znajdować w niedostatku, niestety nie zostało zdefiniowane co należy przez te pojęcie rozumieć. Nie należy jednak uważać, iż suma świadczenia jaka zostanie przysądzona przez Sąd, będzie na tyle wysoka, że małżonek zapewni sobie poziom materialny jaki miał w trakcie małżeństwa.
Trzeba też pamiętać, że gdy małżonek pobierający alimenty, weźmie ponownie ślub, obowiązek zapłaty świadczenia określonego przez Sąd ustaje. Natomiast, to iż obowiązany do zapłaty alimentów zawrze nowe małżeństwo nie zwalnia go od świadczenia byłemu współmałżonkowi. Obowiązek alimentacyjny wygasa też po pięciu latach, chyba że na żądanie uprawnionego i ze względu na wyjątkowe okoliczności sąd wydłuży ten okres.