Tym razem na torze zrobi się wesoło, nie tylko ze względu na obecność znanego nam z trzech poprzednich edycji Łukasza Józefiaka „Pszczółki”. Ten przeuroczy poszukiwacz rzeczy niezwykłych, clown, wspinacz i rzeźbiarz w jednym znowu poszybuje na przeszkodach w swoim charakterystycznym stroju – pszczółki.
Zobaczymy też czterech zgrywusów z „Kabaretu Młodych Panów”, którzy postanowili poświęcić jednego ze swoich wystawiając ich do okazania swoich sił, argumentując to jak zwykle z humorem:
– Dlaczego wystawiliście na tor Bartka, którego na potrzeby programu „Ninja Warrior Polska” nazywacie pieszczotliwie Panda?
– Jest z nas najsilniejszy, ma najwięcej ciała i jest niezniszczalny (śmiech). A do tego ma największą motywację, główne taką, żeby nam udowodnić, że jesteśmy słabeuszami (śmiech).
– Łukasz również miał wystartować? Co się stało, że nie wejdzie na tor?
– Łukasz to cienki Bolek, nie przetrwał treningu z mistrzem. Nabił sobie siniaka i spękał.
– Mieliście okazję uczyć się u zwycięzcy ostatniej edycji NWP – Igora Fojcika? Jakie są Wasze wrażenia?
– Trening był tylko jeden, potem wdrożyliśmy głównie nawadnianie (śmiech). To było godzinne spotkanie pełne cierpienia i nie chcemy go więcej znać (śmiech). Zdecydowanie za bardzo dał nam popalić, ale Bartek przetrwał.
– Do której przeszkody dojdzie Waszym zdaniem?
– Pierwszą pokona bez problemu, druga może mu się uda, potem tylko trzecia i już przy czwartej wpadnie do basenu. Będziemy tam na niego czekali (śmiech). Taka jest nasza wizja, ale może nas zaskoczy.
Czy mieli rację i będą chcieli jednak spotkać się z mistrzem ninja – Igorem Fojcikiem, zobaczymy już za kilka dni.
Nie zabraknie też zapalonych sportowców debiutantów, w tym 61-letniego urzędnika ZUS-u, Krzysztofa Rynkosa i 58-letniego rewidenta taboru kolejowego, Zenona Hartuna. Z torem zmierzą się również nasi herosi, którzy pokazywali już swoje ponadprzeciętne umiejętności w programie. Wśród nich 21- letni student Wojtek Rychlewski, który zasila szeregi pierwszej w Polsce szkoły zrzeszające zawodników ninja oraz 32-letni Wiktor Wójcik, trener personalny, organizator biegów przeszkodowych i zawodów ninja.