Na zaproszenie Marka Górskiego, przewodniczącego Rady Miejskiej w Wołominie, na ostatnie posiedzenie przybył Grzegorz Krycki, dyrektor Szpitala Powiatowego w Wołominie. Powodem zaproszenia dyrektora Kryckiego były sugestie ze strony radnych, którzy chcieli otrzymać informacje o funkcjonowaniu placówki leczniczej ?z pierwszej ręki?.
Temat służby kondycji zdrowia od dawna jest jednym z tych, które zajmują dużo miejsc w dyskusjach publicznych. Z wielu dyskusji nie trudno wysnuć wniosek, że w powiecie wołomińskim kondycja szpitala powiatowego, pozostawia wiele do życzenia. Nie dziwi więc, że wołomińscy radni wnioskowali o konfrontację obiegowych opinii z kierownictwem jednostki, na czele której od kilku lat stoi dyrektor Grzegorz Krycki. Wagę spotkania docenił również sam dyrektor.
– Myślę, że jest to również dla mnie ważne spotkanie, ponieważ analizując statystyki pacjentów, którzy korzystają z naszych usług widać wyraźnie, że ponad połowę stanowią mieszkańcy Miasta i Gminy Wołomin. Mam więc nadzieję, że będzie dziś okazja porozmawiać na temat współpracy, na temat tego, co się dzieje w szpitalu, na temat wsparcia ze strony Rady Miasta czy też ze strony Burmistrza Wołomina, jeśli chodzi o funkcjonowanie szpitala ? podkreślił rozpoczynając spotkanie z wołomińską radą dyrektor Grzegorz Krycki.
Na potwierdzenie swoich słów dyrektor przytoczył kilka przykładowych informacji z danych statystycznych: Na SORze na 16 000 pacjentów w roku 2020 ponad 5,5 000 są to pacjenci Miasta i Gminy Wołomin w NPL-u (Nocna Pomoc Lekarska) na 14 000 pacjentów ? 7 500 stanowią wołominianie, w oddziałach szpitalnych na 10 000 pacjentów 3 300 to mieszkańcy Miasta i Gminy Wołomin, w poradniach specjalistycznych na 45 000 wizyt prawie 23 200, Ndoskopia na 700 000 wykonanych badań 370 000 mieszkańcy Wołomina, rehabilitacja na 7 000 ? 4 500 i dializy na 14 400 dializ prawie 4 000 to mieszkańcy Wołomina. Z tego widać, ze bardzo dużo mieszkańców nas odwiedza i korzysta z naszych usług. Nie chciałbym państwa zanudzać dłużej statystykami i myślę, że rozmowa w formie pytań z państwa strony i moich odpowiedzi będzie najlepszą formą tego spotkania ? zaproponował dyrektor Krycki.
O co pytali radni?
Karol Cudny: – Faktycznie szpital w Wołominie to dla nas ogromnie ważna sprawa. Chciałbym zapytać o taka rzecz: – Jeśli ktoś jest aktywny na lokalnych forach internetowych trudno nie zauważyć, że negatywnych pinii na temat funkcjonowania szpitala jest bardzo dużo i na ogół są bardzo emocjonalne. Zdajemy sobie wszyscy sprawę z tego, ze nie jest to reprezentatywna próba, gdyż piszą głównie osoby, dla których sprawa jest bardzo ważna i dotyczy ich samych lub kogoś z ich bliskich, ich zdrowia. Wchodzą więc w grę ogromne emocje. Czy mierzy Pan w jakiś sposób poziom satysfakcji pacjentów z usług szpitala? Czy prowadzi Pan statystyki ? jak pacjenci oceniają usługi podległej Panu placówki?
Grzegorz Krycki: – Oczywiście. Od 2019 roku mierzymy tą satysfakcję naszych pacjentów. Wykładamy anonimowe ankiety na oddziałach i w przychodni i raz do roku staramy się to analizować i wyciągać wnioski płynące z tych analiz i podejmować konkretne działania. Podzielam Pana spostrzeżenie, ze tych negatywnych emocji i wpisów na forach internetowych jest dość dużo ale zauważyłem też, że zaczyna się pojawiać coraz więcej opinii pozytywnych. Samo państwo wiecie jak to jest ? jeśli ktoś jest z czegoś niezadowolony to bardzo łatwo jest mu pod wpływem emocji realizuje swój wpis na forach. Satysfakcja z naszej uważana jest jako coś naturalnego i oczywistego i ja też tak do tego podchodzę. Natomiast, to, że te pozytywne opinie coraz częściej się pojawiają jest dla nas ważnym elementem. Pojawiają się one jeśli chodzi o pracę oddziałów a co mnie szczególnie cieszy, coraz częściej pojawiają się jeśli chodzi o pracę szpitalnego oddziału ratunkowego. Jeśli Państwo pozwolicie to na tym SORze bym się zatrzymał na dłuższa chwilę bo to jest taki element w naszej strukturze organizacyjnej do której pacjenci podchodzą wyjątkowo emocjonalnie z uwagi na różnego rodzaju sytuacje ? czas oczekiwania czy ogólnie jakość i sposób obsługi pacjenta. Bardzo ważnym elementem informacji z którą staramy się docierać do pacjentów jest fakt, że SOR jest to miejsce, gdzie ratuje się życie pacjenta. Niestety ? teraz w okresie pandemii i w okresie po pandemicznym, osoby, które nie są w stanie dostać się do POZ najczęściej przychodzą do Szpitalnego Oddziału Ratunkowego (SOR). Jest specjalne rozporządzenie, do którego są przygotowane tablice mówiące o kwalifikowaniu pacjentów w SOR. To jest nowa zasada triażu pacjenta wprowadzona przez Ministerstwo Zdrowia Ustawą o Ratownictwie Medycznym ona obowiązuje od lipca ubiegłego roku z pewna prolongatywą, że bezwzględnie powinna obowiązywać od 1 lipca bieżącego roku i my to też w SOR wprowadzili w ubiegłym roku i staramy się tego bezwzględnie przestrzegać.
O czym jest ta Ustawa?
Ona mówi o tym, ze każdy pacjent trafiający na SOR musi przejść tzw. Triaż i musi być skategoryzowany i są do tego opisane konkretne kolory:
? czerwony ? pomoc natychmiastowa ? taki pacjent przyjmowany jest w trybie natychmiastowym
? pomarańczowy ? pomoc bardzo pilna ? czas oczekiwania na badanie przez lekarza to 10 minut
? żółty ? pomoc pilna ? czas oczekiwania na badanie przez lekarza to 60 minut
? zielony ? pomoc odroczona ? czas oczekiwania na badanie przez lekarza to 120 minut
? niebieski ? tzw. Wyczekujący ? czas oczekiwania na badanie przez lekarza do 240 minut lub dłużej.
Mówię to po to, ponieważ zauważyłem, że bardzo dużo wpisów czy informacji mówiących o bardzo długim czasie oczekiwania na przyjęcie przez lekarza pacjenta, który pojawił się na SOR.
Wiem, że każdy chciałby pilnie, szybko i natychmiast. Po to jest ta kategoryzacja, żeby pacjent przywożony jest zespół ratowniczy obsługiwany był natychmiastowo.
SOR w Wołominie podzielony jest na dwie strefy:
1. czerwoną i pomarańczową, która jest zamknięta dla normalnych pacjentów (za zamkniętymi drzwiami z okienkiem ? po lewej stronie) ? wiele pomieszczeń, które służą do zajmowania się tzw. Pacjentem pilnym będącym w zagrożeniu życia, najczęściej tymi przywiezionymi przez Zespół Ratownictwa Medycznego.
2. zieloną i niebieską – dostępną dla wszystkich ?z ulicy?. Zrobiliśmy tam w ubiegłym roku remont pomieszczeń, powiększyliśmy o poczekalnię. Stworzyliśmy warunki komfortowe dla pacjenta z bólem czekającego na lekarza na tyle na ile na SOR można stworzyć.
– Jeśli przychodzi pacjent, który nie dostał się do lekarza POZ na SOR i ratownik na triażu kwalifikuje go do koloru zielonego lub niebieskiego to on, niestety musi czekać, co najmniej tą określoną ilość godzin określoną w systemie triażu. Oczywiście, jeśli po stronie czerwonej i pomarańczowej nie ma tym momencie pacjenta, którym musi zajmować się Zespół Pielęgniarsko-Lekarski czyli ratować mu życie to zajmuje się pacjentami, którzy oczekują i mogą oczekiwać na pomoc. Tak powinien dziś wyglądać SOR w szpitalach w Polsce i staramy się, aby tak funkcjonował nasz wołomiński SOR ? zakończył prezentację SOR dyrektor.
Karol Cudny: – Czy planuje pan zamknięcie któregoś z oddziałów i drugie ? ile ma pan wakatów? Jaka jest rotacja kadry szpitalnej?
Grzegorz Krycki: – Nie mamy w planie redukcji oddziałów. Jest wręcz przeciwnie ? mamy plany na zwiększanie ilości oddziałów w naszym szpitalu bo widzimy takie potrzeby i zapotrzebowanie na terenie powiatu wołomińskiego. Mamy neurologię i mamy problem z przekazywaniem pacjentów na rehabilitację neurologiczna w związku z tym chcielibyśmy, aby w przyszłym roku powstał u nas oddział rehabilitacji neurologicznej stacjonarnej, który w zamyśle ma ściśle współpracować z oddziałem neurologii po to, aby pacjenci nie musieli dojeżdżać przykładowo do Konstancina, do którego pacjenci i ich bliscy mają problem z dojazdem tylko, żeby to było tak naprawdę przeniesienie na drugą stronę korytarza. Mamy dziś wyremontowany i na bardzo dobrym poziomie oddział neurologii oddany do użytku w ubiegłym roku i, gdy w przyszłym roku przeniesiemy na V piętro okulistykę, dla której budujemy salę operacyjną, to na II piętrze będziemy chcieli utworzyć oddział rehabilitacji neurologicznej. To na razie tyle, bowiem, jak uzgodniliśmy z panem Przewodniczącym (Makiem Górskim ? przyp. Red.) bo o rozbudowie dziś nie rozmawiamy.
Jeżeli chodzi o wakaty ? jako pierwszy dyrektor w tym szpitalu, opracowałem strukturę potrzeb dostosowaną do potrzeb udzielania świadczeń medycznych. Dziś każdy oddział szpitalny ma ułożoną strukturę udzielania świadczeń i wie ilu lekarzy powinno pracować na danym oddziale, ile pielęgniarek, opiekunów medycznych, sanitariuszy i sprzątaczek. Wcześniej było bardzo różnie ? na jednym oddziale było za dużo osób, na innych było za mało. Struktura była bardzo mocno rozproszona. W ubiegłym roku ustaliliśmy i uzgodniliśmy ze wszystkimi ordynatorami i kierownikami komórek organizacyjnych (uzgodnione i podpisane ze związkami zawodowymi) dokładnie i szczegółowo, co pozwala nam panować nad wydatkami w zakresie wynagrodzeń wszystkich grup zawodowych, ile jakich osób ma pracować w strukturze danych oddziałów. Mogę dziś powiedzieć z całą odpowiedzialnością, bo jeszcze dwa miesiące temu była zupełnie inna sytuacja kadrowa w szpitalu (ale to było pokłosie pandemii, że ludzie zmęczeni tym, że mieliśmy w szpitalu oddział COVIDOWY i chcieli odpocząć). Więc dziś jesteśmy już w zupełnie innej rzeczywistości i udało nam się w takich oddziałach jak neurologia, pediatria, interna ? pozyskać lekarzy i nie ma żadnych zagrożeń w udzielaniu świadczeń medycznych. Liczę na to, ze będzie to tendencja wzrostowa i będziemy pozyskiwali bardzo fajnych specjalistów. Na każdym oddziale staramy się robić coś więcej oprócz podstawowych rzeczy.
Jeżeli chodzi o fruktuację kadry to ona była bardzo duża szczególnie na początku pandemii bo strach jaki panował w społeczeństwie dotyczył również środowiska medycznego. Bardzo dużo osób ? szczególnie tych, które były już na emeryturze, skorzystało z możliwości zakończenia pracy. Było to około 200 osób na 1 000 zatrudnionych w ciągu miesiąca albo poszło na zwolnienie albo odeszło z pracy bo po prostu bało się o swoje zdrowie. Dziś jesteśmy już w innej rzeczywistości większość kadry jest zaszczepiona podwójną dawką. Rozpoczęliśmy szczepienie trzecią dawką. Co do zabezpieczenia pracowników w szpitalu ? od wszystkich ordynatorów mam informację, że mają możliwość zabezpieczenia oddziałów w odpowiednia ilość pracowników zgodnie z opracowaną strukturą. Chciałbym, aby 100% załogi miało umowę o pracę bo to jest również dla mnie komfortowa sytuacja, są to i obowiązki ale i przywileje dla pracownika ale też i dla pracodawcy (3 miesięczne wypowiedzenie, wiem, że mam pracownika od którego mogę wymagać określoną ilość godzin pracy i bezpiecznie pod to układam sobie grafiki), ale dziś 60% medyków w szpitalu świadczy usługi w formie tzw. działalności gospodarczej a to oznacza, że może pracować 60 godzin ale może też wypracować 200 godzin. W sytuacji, gdy tak duża ilość osób pracuje w oparciu o umowę na działalność (lekarze ? ok. 95%, tak jak w każdym szpitalu ? ktoś kiedyś uwolnił ten zawód medyczny i dziś jest to całkowita dowolność wyboru formy pracy i zatrudnienia). Wobec tej sytuacji nie jestem panu w stanie dać konkretnej odpowiedzi. Wiem, że mam bez problemu ułożony grafik według struktury którą sobie z danym ordynatorem opracowaliśmy.
Więcej informacji z Powiatu Wołomińskiego
Pożar budynku w Nowych Załubicach
Bezpieczeństwo w szkołach – jak zapobiegać tragediom?
Marki – piątkowe zdarzenie w SP2 – informacja dyrektor szkoły
82-latek jechał pod prąd DW 629. Doprowadził do koszmarnego wypadku.
Darmowe badania okulistyczne w Legionowie
Nowi ochotnicy w szeregach 5 Mazowieckiej Brygady OT
Koleje Mazowieckie przekazały Stacji Muzeum kabinę maszynisty z pojazdu EN57-935
Innowatorzy Mazowsza wybrani
Marki – Budowa miejskiego żłobka– większa dotacja, większe możliwości
