W rozegranym 2 kwietnia meczu o mistrzostwo IV ligi piłkarze Huraganu Wołomin odnieśli drugie z rzędu zwycięstwo, pokonując na własnym boisku Victorię Sulejówek 3:2 (2:1). W lidze okręgowej Marcovia Marki zanotowała dwie wygrane i pewnie przewodzi w tabeli. Natomiast w ostatni weekend wszystkie mecze zostały odwołane ze względu na żałobę narodową.
Wołomiński Huragan pokazał w Wielki Piątek, że jego poprzednie zwycięstwo nad MKS Mława nie było dziełem przypadku. Nasi piłkarze ponownie rozegrali dobry mecz i w pełni zasłużenie pokonali zawsze niebezpieczną Victorię Sulejówek 3:2, a więc w takim samym stosunku, jak tydzień wcześniej drużynę z Mławy.
Mecz rozpoczął się dla Huraganu bardzo nieszczęśliwie, gdyż już na samym początku groźnej kontuzji doznał pomocnik Bartosz Męczkowski i został odwieziony do szpitala. Zastąpił go Jakub Zasadziński. To przykre zdarzenie nie wpłynęło na szczęście paraliżująco na wołomiński zespół, który starał się jak najszybciej opanować sytuację na boisku i uzyskać prowadzenie. Udało się to już w 18 minucie, kiedy to piękną bramkę z rzutu wolnego zdobył Sebastian Kozłowski. Chwilę później było już 2:0 dla Huraganu za sprawą Arkadiusza Stępnia, który sprytnie wykorzystał nieporozumienie pomiędzy obrońcą i bramkarzem gości. Od tego momentu więcej inicjatywy zaczęli przejawiać piłkarze Victorii, dążąc do strzelenia kontaktowego gola. Ich wysiłki zostały uwieńczone zdobyciem bramki z rzutu wolnego. Wynik 2:1 utrzymał się do końca pierwszej połowy.
Po przerwie nadal stroną przeważającą była drużyna Victorii. Huragan upatrywał swojej szansy w grze z kontry. Przyniosło to efekt w 80 minucie, a w roli głównej znów wystąpił Stępień, strzelając gola na 3:1. Nie był to jednak koniec emocji w tym spotkaniu. Na 5 minut przed końcem Victoria zdobyła bramkę z rzutu karnego i ponownie zrobiło się nerwowo, ale wynik nie uległ już zmianie.
Zespół Huraganu sięgnął więc po drugie z rzędu zwycięstwo w rundzie wiosennej i wygląda na to, że ma duże szanse na utrzymanie się w IV lidze. Wprawdzie na razie nie poprawił swojej pozycji w tabeli i jest nadal na spadkowym 14 miejscu, ale drużyny znajdujące się przed nim ma już na wyciągnięcie przysłowiowej ręki. Jeśli zatem utrzyma dotychczasową dyspozycję, powinien szybko wydostać się z zagrożonej strefy.
Skład Huraganu w meczu z Victorią : Stańczuk – Dudek, Jackiewicz, Górski, Rogowski – Męczkowski (Zasadziński), Rossa (Adam Pazio), Buala-Boala, Artur Pazio (Jarzębski) – Kozłowski (Jaczewski), Stępień.
Zacięte derby
W przedświątecznej kolejce rozgrywek ligi okręgowej Marcovia Marki wygrała na własnym boisku z KS Falenica 4:0 (bramki: Sebastian Groszek – 2, Karol Ajdys i Mateusz Kostka), a Wicher Kobyłka zremisował u siebie z Wilgą Garwolin 0:0. Natomiast we środę 7 kwietnia doszło w Markach do derbowego meczu pomiędzy Marcovią i Wichrem w ramach przełożonej pierwszej kolejki spotkań rundy wiosennej.
Jak to zwykle w derbach bywa, mimo przepaści dzielącej oba zespoły w tabeli (Marcovia zdecydowany lider, Wicher zaledwie 11 miejsce), mecz był bardzo zacięty i wyrównany. Wprawdzie stroną przeważającą byli raczej gospodarze, ale piłkarze Wichru niezwykle dzielnie stawiali im opór i dopiero na 10 minut przed końcem stracili bramkę, która dała zwycięstwo faworyzowanej Marcovii 1:0 (strzelcem gola był Mateusz Kostka).
Skład Marcovii: Ratajczyk – Trzaskoma, Grodzki, Biernacki, Groszek – Kowalski, Milewski, Lewandowski (Mateusz Kostka), Ajdys (Piwko) – Wrzesiński (Fijołek), Petasz.
Skład Wichru: Karwowski – Andrzejewski, Greloch, Lipski, Wernio – Stańczuk (Wojda), Kukuć (Cieślak), Sosnowski, Rakowski (Rychta) – Kłoskowicz (Ciok), Bujalski.
Zbigniew Milewski