„Komitet Miejski Prawa i Sprawiedliwości w Wołominie serdecznie zaprasza wszystkie osoby potrzebujące na bezpłatny, gorący posiłek – tradycyjną „wojskową grochówkę”.
Grochówka będzie rozdawana 19 lutego br., od godziny 13.00 na dziedzińcu Szkoły Podstawowej Nr 1 w Wołominie (skrzyżowanie ulic: Wileńskiej i Legionów).
Posiłek będzie można spożyć na miejscu lub zabrać na wynos (w tym celu należy przynieść własne naczynie).”
Ryszard Madziar
Komitet Miejski PiS
w Wołominie
Widze ze temat zup stal sie czym interesujacym w naszym powiecie.W Radzyminie stal sie osobista sprawa burmistrza a w Wolominie nawet Komitetu MPiS.W pierwszym przypadku przypuszczalem a w tym jestem przekonany…..pachnie mi tu polityka.Nie mniej miedzy tymi dwoma miejscowosciami jest roznica.W Radzyminie jest to zorganizowane na dluzsza mete, zas w Wolominie ogranicza sie di 1 bezplatnego posilku jakby osoby potrzebujace „pomocy” tylko tego oczekiwaly aby przezyc jedej dzien dluzej.Ludzie nie osmieszajcie sie !!!
Oczekuje na reakcje calego spoleczenstwa Wolomina .Jestem wstrzasniety takim stanem rzeczy!Gdzie tu PRAWO a tym bardziej SPRAWIEDLIWOSC
organizatorzy powinni brać przykład z rozdających bezpłatnie chleb(od kilku lat) a nie robić jednorazowe akcje!!!!!
na chleb ,ktoś DAŁ ,a kto DA na zupy ????
Zgadzam się z Andrzejem.Jeśli „politycy” pis chcą jedną zupką zyskać poklask to się mylą.Wstyd!
A kto powiedział, że to będzie jedna zupka ? Na pewno wielu by tak chciało, ale rzeczywistość, mam nadzieje, mnie i Was zaskoczy.
Wydaje mi się, że dużo osób popada w partyjną czy polityczną paranoję. Jeśli grupa młodych ludzi, którzy chcą zrobić coś dobrego, robi to pod szyldem jakiejś partii, nie jest to jednoznaczne z tym, że partia chce się przez to tylko i wyłącznie przypodobać ludziom. Może tak być ale nie musi. Gdyby tak było, mogę jedynie współczuć członkom ich upodlenia, bo szczerze brzydzę się takimi zagraniami. Rozsądny człowiek nie zagłosuje na PiS czy inną partię ze względu na ich akcje, ale na ich program, który będą chcieli realizować. Ważne jest to, że przynajmniej jedna, potrzebująca osoba zapełni sobie czymś pożywnym żołądek. Gra polityczna nie jest w takim momencie istotna, ważni są ludzie. Chociaż w żaden sposób nie popieram PiSu, mam nadzieję, że akcja się powiedzie i stanie się cykliczna.
Nie jest wazne czy jest to grupa mlodych czy starych ludzi…Moim osobistym zdaniem nie powinni tego robic pod szyldem jakiejkolwiek parti.”Moze tak byc ale nie musi”.Chcialbym dorzucic ze w sklad programow wchodza rowniez akcje.Nie bardzo rozumie zdanie”Wazne jest to ,ze przynajmiej jedna,potrzebujaca osoba zapelnisobie czyms pozywnym zoladek”.gra polityczna jest bezwzgledna…Wolalbym ,aby kazdy z obecnie potrzebujacych mogl zjesc spokojnie kazdego dnia swoja zupe w swoim wlasnym domu, przy wlasnym stole nawet jesli nie jest on nakryty czystym ,bialym obrusem.
W zasadzie to i Andrzej i Szymon w tym co napisaliście macie po trosze racji. Każdy z Was patrzy na sprawę z innego punktu widzenia. Jednak faktem jest, że coraz większa grupa ludzi nie potrafi się znaleźć w panującym obecnie ustroju. Fakt, ze najlepiej by było, gdyby mogli posiłki mieć za zapracowane przez siebie pieniadze. Niestety, z różnych powodów znaleźli sie w sytuacji w jakiej potrzebują tej pomocy. Wielkim problemem jest system Pomocy Społecznje, która nie ejst w stanie udzielić pomocy na miare potrzeb. Wydaje mi się, ze w takiej sytuacji nie jest ważne kto i z jakiego powodu (i tu przyznaję racje Szymonowi), ważne jest, że są ludzie, którym się chce zrobić coś dla innych. Jedni wkładają w to swój czas i prace inni drobne lub większe datki, a korzystają ci, którym (wiem co piszę) naprawdę nie jest łatwo.
W pełni zgadzam się z Teresą, jest tutaj dużo ludzi, którzy przyjdą na te zupy, ponieważ bieda i nałogi sprawiła, że czasami nie mogą sobie pozwolić na wartościowy posiłek, tak często jak być powinien.
„Wazne jest to ,ze przynajmiej jedna,potrzebujaca osoba zapelnisobie czyms pozywnym zoladek” – w tym zdaniu chodzi mi o to, że każda akcja jest dobra, która pomoże chociażby tylko jednemu człowiekowi, może na papierku z danymi statystycznymi to mało, jednak jeśli pomyślimy, że ten jeden człowiek to zbiór niezliczonych emocji, myśli i innych przeżyć..wtedy warto robić wszystko by pomóc chociażby tej jednej osobie, która akurat w tym czasie była głodna.
Akcje dokarmiania są organizowane chyba przez wszystkie partie, więc to raczej nie jest ważny element ich programu – dobry program nie może bazować na darmowych posiłkach, ale powinien zakładać zapobieganie warunkom, w których takie akcje byłyby potrzebne. W przeciwnym razie byłby to podobny bezsens jak ten gdy jakaś partia deklaruje, że po dojściu do władzy będzie pomagała Wielkiej Orkiestrze Świątecznej Pomocy :>
To, że ktoś robi takie posiłki pod szyldem partyjnym nie oznacza, że jest to, tylko i wyłącznie, gra partyjna. Oczywiście, jeśli tam przynależą to mają na rzeczy promowanie i umacniani swojej grupy, bo taka już jest natura ludzka, co nie zmienia faktu, że mogą to robić też dla ludzi, z altruistycznej wrażliwości a nie tylko dla interesu partii. Jasne, byłoby lepiej gdyby ni robili tego pod żadnym szyldem, ale z drugiej strony dla kogo lepiej ? Dla grona paranoików, którzy węszą wszędzie podstęp ? Ludziom głodnym nie zależy na partii, im zależy żeby zaspokoić podstawowe potrzeby wegetatywne i to jest ważne. Jeśli jakaś grupa ludzi, nie ważne czy pisowcy, lprowcy, sataniści, grupa wzajemnej adoracji gejów i lesbijek czy legiony maryjne chce im regularnie pomagać, to warto to docenić, zwłaszcza, że przy aktualnym stanie ekonomicznym i tak potrzeby są większe niż możliwości ich zaspokojenia.
Pytanie do organizatorów:jak długo będziecie prowadzić akcję?
Z tego co mi wiadomo akcja ma być raz na dwa tygodnia przynajmniej na razie. Al;e ja nie ejstem organizatorem.
Podejrzenia o zdobywanie popularności zupkami jest śmieszna!!! Zawsze, jeżeli partia coś robi będą podejrzenia o „łapanie” punktów. My nie mamy się czego wstydzić, bo wiemy, że odwaliliśmy kawał dobrej roboty! Jesteśmy młodymi ludźmi i jeszcze nie możemy sprawić, aby „każdy mógł zjeść spokojnie kazdego dnia swoja zupe w swoim wlasnym domu”, ale to nie oznacza, że mamy siedzieć z założonymi rękoma i nic nie robić!!! Mamy świadomość, że posiłki wydawane raz na dwa tygodnie, bo mamy taki zamiar, nie poprawią statusu społecznego tych ludzi, ale wiemy również, że pomogliśmy Tym ludziom – a to było dla nas najważniejsze.
Naprawdę, nie musicie kochać partii PiS, ale proszę nie potępiajcie nas za to, że chcieliśmy pomóc ludziom.
Jestem za stary lis by wierzyc w bajki.Piekne slowa tez do mnie nie docieraja gdy sluza do zamaskowania prawdy .Z powodow osobistych musze odlozyc na jakis czas moj udzial w dyskusjach ZW.Dodam ze bylem,jestem i zostane bezpartyjnym a moje sentymenty i uczucia kieruje w innch kierunkach wiec nioe ma mowy o kochaniu jakiego kolwiek nurtu politycznego czy innego.Z tego co wiem w kazdej parti sa nurty i ludzie roznej masci, ktore pod roznymi szyldami i w rozny sposob czesto bez skrupulow zdobywaja „punkty” i nowe glosy.Wiadomo ze kto blizej zloba ten pierwszy i lepiej jest „karmiony”.Do uslyszenia za jakis czas.
Nie chcialbym zostac zle zrozumianym i zostac posadzonym o traktowanie wszystkich osob partyjnych o roznych tendencjach w jednakowy sposob.O nie!!!Kazdego dzialacza ,kazdego czlowieka, uwazam ze powinno oceniac sie i doceniac najpierw indywidualnie a nastepnie grupowo, podobnie jak ich dzialalnosc i poszczegolne akty tej dzialalnosci .A jesli chodzi o akcje dokarmiania to raczej mialbym na mysli gplebie albo kury.Ludzi nie nalezy „dokarmiac” lecz zywic.A jesli jest juz tak zle, to podjac wspolnna akcje karmienia tych ktorym grozi glod a czasem i zimno.Szczegolnie o tej porze roku.A moze dobrze byloby rozpalic ogromne ognisko na Pl.3-go Maja i zgromadzic wokol niego tych ktorym bedzie zimno tej niedzieli,alboo w przyszlym tygodniu.Ale mlodzi do lasu po drzewo !!!!albo na ryby…..i spieszcie sie zanim sie nie zestarzejecie.Nie siedzcie z zalozonymi rekami,dzialajcie!!!Odwagi bo to przeciez nie takie latwe no i duzu,duzo osobistej satysfakcji , wdziecznosci i podziekowan w oczach wolominskiej biedoty.Moze to troche za bolesny obraz rzeczywistosci widzianej moimi oczami ale jestem szczegolnie uwrazliwiony na tym punkcie.Jesli ktos czuje sie dotkniety,urazony -niech mi wybaczy moj punkt widzenia.Dodam jescze ze zycze wszystkim organizatorom i raczej kazdemu z osobna aby znalazl w sobie tyle wyobrazni- by znalazl sie na miejscu tej czesci spoleczenstwa kazdego dnia w ktorym te posilki beda serwowane, co pozwoli zapewnelepsze wczucie sie w prowadzona akcje „dokarmiania”.Wieczrem zas zycze poglebienia sie w lekturze ksiazki Victora Hugo „Miserables” dla pobudzenia swiadomosci do dalszego dzialania.
Ciekaw jestem co na ten temat mysli pan burmistrz.A moze Urzad Miasta poczuwa sie do jakiejs akcji w tym kierunku?Moze juz nie w tym roku, bo zima sie konczy ……choc glodnym mozna byc o kazdej porze roku…..Nalezy pamietac o wyborach – w czym zgadzam sie z Andrzejem.
idą wybory ,a narazie radni w Wołominie zafundowali nam SUPER -MAR… ,a czy tam taniej to inny temat. Wracam do tematu i apel do organizatorów ZUPEK ,weżcie worki i przejdzcie po molochach niech coś dadzą (ale mam na myśli właścicieli owych molochów ,a nie postawienia koszy i zbierania od nas prostch ludzi …i co wy na to
Masz racje obserwatorze.Moze za jakis czas wlasnie te molochy zaczna dzialac w tym kierunku …Na razie liczyc beda na nasze skromne datki pod nie wiem jakim szyldzikiem.
ale mnie chodzi wyłącznie o molochy ( zobaczymy czy sa z miłości do nas czy to jest wyłaczny zamach na nasze portwele , a my przeniesmy sie np do karytasu
a nasi radni niech sie starają
zobaczymy ile będzie zup a może i drugie danie ?
a
Zachodni Wiatr – wszystko wskazuje na to, że w Polsce do końca zimy jeszcze daleko
ale fajne stwierdzenie
..a nasi radni niech sie starają
zobaczymy ile będzie zup a może i drugie danie ?
zupy nie są robione przez radnych, tylko przez młodzież z Klubu Młodych PiS!!!!!
brawo dla młodzieży z Klubu Młodych PiS!!!!!
zaczęliście wspaniałą akcje ,ale Aniołów dobroci powinno być więcej
Zupy nie sa „robione” ani przez radnych ani przez aktywna mlodziez PiS lecz przez jakiegos kucharza.Natomiast tymi zupami mlodziez z PiS „dokarmia” zaglodzonych przez system .
Chcialbym dodac ze poniesione z tego powodu koszty finansowe beda niewielkie bo zima zbliza sie ku koncowi a wysilek tej grupki osob uwazam za niewielki z tego samego powodu/koniec zimy i „dokarmiania”/.Natomiast efekty wyborcze moga byc oplacalne…..
Panie Andrzeju, te zupy dosłownie były i sa gotowane przez młodzież. Byłam widziałm
Pani Tereso!Dziekuje za sprostowaniemych mych przypuszczen.tu wiadac jak czlowiek moze sie czasami mylic nie majac dokladnych informacji.W sumie w tej calej sprawie nie „kucharz” jest wazny….
I tu się z Paniem zgodzę.
W zwiazku z wczorajszym dniem przesylam Pani maly bukiecik ktory jest obecnie na pierwszej stronie VIVO
O, dzięki…
Dla wszystkich PAŃ w redakcji tysiące czerwonych róż
i dużo radości
przesyłam w imieniu własnym i innych panów
Stach, witaj wśród komentatorów i dzięki za róże…w imieniu PAŃ z redakcji. Zapraszamy do dalszego komentowania ;)
w przyszłą sobotę zapraszamy na kolejny posiłek.
prawdopodobnie będzie to ZUPA POMIDOROWA :)
pozdrawiam i dziękuję za wszystkie komentarze.
PiS.
zapraszam również na jutrzejsze spotkanie z posłem Arturem Zawiszą – klub TRAMP, godz. 19.00.
tematem będą spółdzielnie mieszkaniowe.
Bylo pomyslec raczej o grochowce. Wowczas moglibyscue liczyc na huczne spotkanie z panem poslem ,ktory oczywiscie nie ma nic wspolnego z polityka i ktory napewno nie zna tematu zup bedacych jedna z waszych akcji przedwyborczych.A moze na tym spotkaniu poruszyliscie sprawe lokatorow z ul.Wilenskiej 45 i 47
Mam nadzieje ze bedzie tez kawalek chleba i moze kawalek zeberka w tej pomidorowce .Nie zapomnijcie o wspolnej modlitwie zanim ludzie chwyca za lyzki.Smacznego….!!!
Wszyscy jesteście nienormalni chyba…! ludzie głodują a pan andrzejek spiera sie o jakieś głupoty. PANIE ANDRZEJKU może najlepiej sie zamnąć w pokoju przed komputerem i pieprzyć głupoty, co ?! Co ty za jeden jesteś wogóle?????????????
Panie Czubek!
Jak pan podniesie swoj czubek nieco wyzej przy spozywaniu zupek moze uda sie panu mnie zauwazyc wsrod potrzebujacych raz na jakis czas byc dozywianym.
Hej, Panowie, spokój tylko Was może uratować. Nie wydaje mi się, żeby ta irytacja była potrzebna w czymkolwiek
Ma pani racje raz jeszcze.Wylaczam sie z wszelkich dyskusji na ten temat w tym artykule.Mam nadzieje ze jest jeszcze czas aby inne osoby wypowiedzialy sie na ten temat.Pozdrawiam i przepraszam wszystkich mogacych czuc sie urazonymi moim stanowiskiem i wypowiedziami.
>Wylaczam sie z wszelkich dyskusji na ten temat…>
,,wręcz przeciwnie temat ten powinien zawsze być na pierwszym miejscu ,nie powinniśmy się wstydzić ,iż z każdym dniem jest więcej potrzebujących , a organizatorzy powinni informowac jaką udzielają pomoc ,a jaka jest potrzeba chwili ,
a ty Andrzej pisz bo to ty najczęściej wyciągasz go do wierzchu i chwała Ci za to ….
I zapanowała zgoda imiłość…;)….Andrzeju,proszę,nie irytuj się. Komentuj ile dusza zapragnie tylko zachowaj klasę (wszak masz ją co nie raz pokazałeś) tylko o to mi chodziło, byś nie dawał się podpuszczać…:)
>>moze uda sie panu mnie zauwazyc wsrod potrzebujacych raz na jakis czas byc dozywianym
co za debil!!
Kto sie uwaza za debila?
andrzejek sam sie dokarmia zupkami: >>cyt”moze uda sie panu mnie zauwazyc wsrod potrzebujacych raz na jakis czas byc dozywianym”
d… jest przeważnie ten kto drugiego tak nazywa
Kto sie przezywa ten sie tak samo nazywa…….Fe,nieladnie panie q
ciekawi mnie jeszcze jedna sprawa….nasi radni…na cholere ich tylu? i za co oni dostaja pieniadze i co uchwalają? Ze bedzie majówka, że bedzie konkurs na najładniejszą działke…no jasne rozdzielaja budżet, ale jakoś tak , że zawsze placówkom administracyjnym brakuje…choćby na pomoc dla innych…jestem pewna, ze jakby mieli to wszystko robic społecznie, a nie za swoje diety…to by sie na to wypieli…i nie bylo by tylu chetnych w czasie kazdych wyborow…
co zas sie tyczy dobrobytu…to tylko nieliczni zdobywaja swoje mienie dzieki wyteżonej pracy…bo zawsze chodzi o układy , układziki… to jest naturalne w naszych czasach…
skazany na sukces poprzez uklad…albo plecy…
a moze by zrobic jakaś zbiorke odziezy…jedzenia…?
zbliża sie wielkanoc…
moze pokazemy innym, ze mimo tego, iż nie dostajemy diet… potrafimy myslec o tych ktorzy glosujac w wyborach myśleli, ze beda mieli lepiej…
ciekawe jaki bedzie wasz odzew?
podziel sie tym co ci niepotrzebne a innym niezbedne!!
Owszem, można. Można też wesprzeć akcje już działające.
…racja ..kto zna adresy