Który z licznych zmysłów człowieka jest najważniejszy? Wzrok, dotyk, smak, równowaga, czucie temperatury….? Dyskusja na ten temat mogłaby trwać bardzo długo.
Każdy ze zmysłów ma swoją rolę i zakłócenia w funkcjonowaniu któregokolwiek z nich mają poważne konsekwencje. Znaczenia niektórych zmysłów nie doceniamy. Wiele osób uważa, że łatwiej jest żyć człowiekowi pozbawionemu słuchu niż komuś, kto utracił wzrok. Jest jednak odwrotnie.
Dlaczego słuch odgrywa tak ważną rolę?
Słuch odbiera dźwięki z różnych kierunków i z dużych odległości. Wzrok trzeba skierować na konkretny przedmiot, by go zobaczyć. Ponadto bliższe obiekty przesłaniają dalsze, ograniczając możliwości obserwacji.
Dźwięki odbierane są stale, trudno wyłączyć ich dopływ. Nawet, gdy zasłonimy uszy, ciągle coś słyszymy. Słuch jest więc najważniejszym przekaźnikiem bodźców z dalszego otoczenia. Daje poczucie stałego kontaktu z otoczeniem. Dzięki temu wiemy, co się wokół dzieje, nawet jeśli tego nie widzimy. Pewne odgłosy pozwalają nawet przewidywać zdarzenia.
Kierowca słyszy nadjeżdżający samochód, wie, że za chwilę go wyprzedzi. Gdy bawiące się dziecko słyszy matkę w innym pokoju, wie, że nie jest samo. Wiedząc, co się wokół nas dzieje, czujemy się bezpiecznie.
Jednak najważniejsze jest to, że dobrze funkcjonujący słuch daje możliwość rozwoju mowy. Dzięki międzyludzkim kontaktom, które umożliwia mowa, zdobywamy informacje, kształtujemy swoją osobowość, wychowujemy….
Dlaczego musimy słyszeć, żeby mówić? Dziecko, gdy zaczyna tworzyć dźwięki mowy, reguluje pracę własnego aparatu głosowego i artykulacyjnego przez słuchanie siebie i otoczenia. Mowa innych osób jest wzorcem dla własnej aktywności językowej dziecka. Ruchy jego narządów artykulacyjnych przystosowują się do tego, co ono słyszy.
Gdy ruchy narządów artykulacyjnych właściwe dla odpowiednich głosek zostaną dobrze zapamiętane, dziecko coraz rzadziej kontroluje słuchem własną mowę, bo wystarcza mu kontrola czucia ułożenia języka, zębów, warg,…
Możemy powiedzieć, że bez kontroli słuchowej nie możemy nauczyć się sprawnie poruszać aparatem artykulacyjnym podczas wytwarzania dźwięków mowy, a więc nie możemy prawidłowo mówić.
Izabela Kieś