Światowy turniej sztuk walk. 26-28 października 2007. Orlando ? Floryda USA. Pierwszy dzień turnieju na Florydzie to eliminacje przeprowadzane równolegle na dwóch matach. Na listach startowych można było znaleźć przedstawicieli wszystkich chyba nacji? Wzorowa organizacja, miła atmosfera, dobra pogoda?
Pierwsze rozczarowanie ? regulamin. Nie wolno frontalnie uderzać na twarz, wskazany bardzo lekki kontakt, obowiązkowy suspensor i ?kapcie? (ochraniacze na stopę i piszczel). Dodatkowy kłopot dla naszych reprezentantów to czas walki – dwie rundy po 3 minuty.
Walki odbywały się w systemie pucharowym, trafiliśmy dobre rozlosowania i po kilku walkach cała nasza trójka: Iwona Koc, Rafał Terlikowski i Oskar Ślepowroński trafili do pierwszych szóstek w swoich kategoriach wagowych i wiekowych.
Zgodnie z przewidywaniami Iwona miała sporo szczęścia ? przy jej wadze zawodniczek w jej grupie było? sześć.
Następny dzień to finały ? sensei Renata Naczaj-Fedorenko relacjonuje ten dzień w telegraficznym skrócie: pobudka o szóstej rano, szybka kawa i jedziemy z naszego hotelu do kompleksu sportowego na powtórną rejestrację i wagę.
Pierwsza walka ? Oskar, pierwsza akcja ? kopnięcia na głowę i? przeciwnik leży. Nie jest dobrze, w light contact nie ma knock-outów, mocne uderzenie czy kopnięcie może się skończyć dyskwalifikacją atakującego. Przeciwnik na szczęście szybko zbiera się z maty, Oskar jest ostrożniejszy i wygrywa na punkty.
Podobna sytuacja w finałach ? Kubańczyk w walce o złoto wytrzymał takie kontrolne kopnięcie, mało tego ? po pierwszej rundzie prowadził na punkty 8:1. Ostatnie 3 minuty drugiej rundy to pełna mobilizacja – nie mamy przecież nic do stracenia, srebro i tak już jest nasze! Ale Oskar nie odpuszcza, trzy minuty skupienia i? zasłużone złoto!
Iwona pokazuje klasę? pierwszą klasę. Pokonuje wszystkie pięć przeciwniczek, będąc w śród nich najlżejszą i najniższą stopniem. W finale było troszkę nerwowo, bo przeciwniczką była Japonka – bardzo dobra technicznie zawodniczka. Słowiańska krew i determinacja utrzymały Iwonę w dobrej formie – brawo Iwona, masz stalowe nerwy! Drugie złoto dla naszej ekipy.
Rafał czekał na swojego pierwszego przeciwnika 7 minut? nie spieszyło mu się. Rewelacyjna taktyka i? 40 punktów przewagi! Patrzę na jego przeciwników z lekkim niepokojem i zastanawiałam się, czy czasem do oldboyów nie trafił: jeden przeciwnik ma 38 lat ? to sensei, czyli nauczyciel jiu jitsu, oczywiście ze stopniem mistrzowskim. Drugi ? 28 lat, też trener, reszta około 22 ? 25 lat. Oczywiście Rafał nie mógł odpuścić niespodzianek w swoim stylu ? w formule light contact wygrał przez KO? Trzecie złoto, 100% normy.
Nasza czwórka i Maksym to cała polska reprezentacja ? reszta rodaków nie dojechała. I tak ?zamiataliśmy matę? naszymi rywalami, którzy przyjechali z Włoch, Chin, Japonii, Brazylii, Niemiec, Rosji, Kuby i oczywiście USA.
Nie udałoby się to bez wsparcia wszystkich, którzy uwierzyli w nasze umiejętności, bo? nie mielibyśmy pieniędzy na ten wyjazd.
Kolejna dobra wiadomość – wygrana w tych zawodach dała naszym reprezentantom prawo startu we wszystkich prestiżowych zawodach w USA, w tym Elitarnym Turnieju Mistrzów w 2008 roku, na którym spotykają się tylko zwycięzcy. Iwona żartuje: staliśmy się najpopularniejszą ekipą w dywizji jiu jitsu ? wszyscy nam gratulowali i prosili o wspólne fotki? Ech, ta popularność!
Łukasz Rygało
Serdeczne podziękowania
… dla sponsorów, bez których wielkiego serca i wsparcia finansowego osiągniecie sukcesu nie byłoby możliwe. Mistrzowie Świata i ich trener dziękują: Maciejowi Urmanowskiemu – Staroście Powiatu Wołomińskiego, Robertowi Roguskiemu – Burmistrzowi Kobyłki, Robertowi Perkowskiemu ? Burmistrzowi Ząbek, Polskim Agencjom Ochrony Warszawa ? Marek Jakóbczak, MOK Kobyłka, Hubert Bartnicki, masarnia Mareta ? A. Kołbuk, Wyższ Szkoła Ekonomii im Koźmińskiego, Centrum Usług „Pofesja” sp. z o.o., ?Krol? – Włodzimierz Królik, ?Orpa? – Paweł Orłowski, ZYGMAR i PARA ? COR ? Zygmunt Gierej, W.W Investment Wiśniewscy S.j, Saneko ? Piotr Stroczkowski, Edward Olszowy, Irena Dobrowolska, Gumochurt Kobyłka, P. Kalisiak ? Kobyłka, MZO Wołomin – Zbigniew Piróg, Torstar – Kobyłka