Z Edwardem Olszowym rozmawiamy o działaniach mających na celu wyłonienie reprezentacji Powiatu Wołomińskiego w Sejmiku Mazowieckim
– Wyszedł Pan do środowisk politycznych, samorządowych i społecznych powiatu wołomińskiego, z propozycją współpracy mającą na celu wypromowanie i wprowadzenie swoich reprezentantów do Sejmiku Województwa Mazowieckiego. Jak Pan sobie wyobraża taką współpracę? Na czym ona miałaby polegać?
– W pierwszym rzędzie należy określić, które ugrupowania polityczne bądź samorządowe mają szansę przekroczyć wymagany 5% próg wyborczy, co oznacza w skali Mazowsza oddanych około 88 000 ważnych głosów na dane ugrupowanie. Należy podkreślić, że w skali naszego województwa na podmioty, które nie przekroczyły 5% progu, głosowało około 300 000 osób. Część z tych głosów została ?zagospodarowana? przez ugrupowania polityczne, które się zblokowały i uzyskały 5% próg wyborczy. Przykładowo, znane w powiecie wołomińskim ugrupowanie samorządowe ? Wspólnota Samorządowa z Konradem Rytlem na czele, w skali województwa uzyskało 36 873 głosy – co dało 2,11% ogólnej liczby oddanych ważnych głosów. Tym samym stowarzyszenie nie uzyskało wymaganego pięcioprocentowego progu. Stowarzyszenie zblokowane było na poziomie województwa z PO i PSL-em, które osiągnęły wymagany 5% próg i tym samym mogły ?zagospodarować? głosy oddane na Wspólnotę Samorządową.
– O ile sytuacja partii politycznych jest w pewnym sensie do przewidzenia i można na podstawie przeprowadzanych sondaży z pewnym przybliżeniem określić co się może wydarzyć, o tyle trudno jest w skali województwa przewidywać wynik wyborczy w przypadku lokalnych ugrupowań czy stowarzyszeń. Czy widzi Pan jakieś rozwiązanie dla takich ugrupowań?
– Obecnie nie ma możliwości blokowania list tak jak było to w wyborach do Sejmiku w 2006 roku. Wówczas pięć partii politycznych przekroczyło 5% próg wyborczy: PO ? uzyskało 17 mandatów, PiS ? 14, PSL ? 12, LPR ? 4 oraz Koalicyjny Komitet (SLD, UI, SDPL i PD) ? 4 mandaty. Na chwilę obecną niejasna jest sytuacja LPR-u gdyż 3 radnych, którzy weszli do Sejmiku z tego ugrupowania, wspólnie z jednym radnym z ramienia PO tworzą Mazowieckie Porozumienie Prawicy. Chcąc przekroczyć próg ugrupowania, które mają wspólne lub zbliżone cele, powinny moim zdaniem, dojść do porozumienia przed wyborami w celu stworzenia jednego mocnego komitetu wyborczego i razem iść do wyborów.
– Jak należy w takim razie rozumieć Pański apel o to, aby głosować na jednego kandydata?
– Jeżeli w naszym powiecie będzie 4 czy 5 podmiotów samorządowych i politycznych, które rokują na osiągnięcie i przekroczenie tego magicznego 5% progu to głosować powinniśmy na kandydata z powiatu wołomińskiego, który jest najwyżej na liście odpowiadającego nam ideowo ugrupowania bądź stowarzyszenia.
– Po spotkaniu, które odbyło się z Pańskiej inicjatywy w ubiegłym tygodniu, dały się słyszeć głosy, że ta propozycja może oznaczać zawłaszczenie głosów stowarzyszeń samorządowych przez partie polityczne poprzez przeniesienie systemu głosowania do Sejmiku na wybory w gminach i powiecie. Czy są to uzasadnione obawy?
– Nie ma idealnego systemu wyborczego. W tym przypadku jednomandatowe okręgi wyborcze byłyby pewnym rozwiązaniem. Natomiast obowiązujący jest system z 5% progiem i w tym systemie musimy znaleźć najlepsze dla naszego powiatu rozwiązanie. Takie, które zapewni nam reprezentację naszych interesów w Sejmiku, gdzie ważą się losy naszych dróg, szpitali itp. Nie sądzę, aby proponowany system głosowania do Sejmiku przeniósł się na powiat i gminy. Natomiast głosy wyborcze oddane na te ugrupowania dotychczas, przenoszone były w sposób automatyczny ? nieskoordynowany ? na partie polityczne i ugrupowania społeczne, w których nie było znaczących reprezentantów z naszego powiatu. To od nas zależy, czy będziemy umieli się porozumieć w tej sprawie i działać tak, aby osiągnąć określony cel ? mocną reprezentację powiatu wołomińskiego w Sejmiku Mazowieckim.
Rozmawiała Teresa Urbanowska
Oj widzę, że Olszowy mości sobie nowe stanowisko. Spółka z Mikulskim już się rozsypała i trzeba coś nowego sobie poszukać. Ale czas Szafrańskich, Mikulskich, Żelezików, Urmanowskich się skończył. Pora na młodych dobrze wykształconych i uczciwych ludzi. Wyście już wystarczająco ludzi na oszukiwali. Jak przeczytałem w Wieściach wywody Olszowego na temat drogi 634 i 631 ogarnął mnie śmiech. Te same zdania słyszałem od dziesięciu lat. Co oni robili prez te lata. Nie obrażajcie inteligencji wyborców. Najpierw rozliczcie się z dróg w gminie i powiecie. Ich stan się tylko pogarszał. Młodzi ludzie odbierzcie władzę oszustom.
Panie Przewodniczący Rady Powiatu, wieloletni radny Rady Miasta Wołomin, Prezesie spółki gminnej. Inicjatywę jaką Pan podjął aczkolwiek słuszną również odczytuję jako ucieczkę z palącego się pod nogami gruntu politycznego. Aby odrzucić to podejrzenie brakuje informacji o rezygnacji z osobistego kandydowania . Propozycja przedstawiona przez Pana sprowadza się do przeniesienia obecnej sytuacji w powiecie do sejmiku. Wygląda to tak, że głównym beneficjentem staje się wcale nie ten kto zdobędzie najwięcej, a ten kto to ?rozprowadzi? i zagospodaruje. Tylko dla porządku przypominam, że w Wołominie oraz Starostwie jest nim SKW w osobie Burmistrza i Pana. Nie posiadając większości rozgrywacie swoje sprawy innymi . Na takie rozwiązanie nie godzą się osoby głosujące na innych niż wyżej przywołani spryciarze . Manipulantów nie akceptuję, propozycję taką uważam za ewidentną kombinację. Wiedząc co to ?trampolina? i ?plecy? na liście ordynacji proporcjonalnej zamierza Pan wysunąć się tą propozycją przed szereg na punktowaną pozycję. Dużo lepszym i bardziej przejrzystym rozwiązaniem jest jednak oparcie na własnym autorytecie i możliwościach – a może czas podwiesić się pod partię niczym Mikulski. Indywidualiści powinni się skupić nad zmianą ordynacji, a nie na cwaniakowaniu jak tu gdzieś się przylepić i płynąć.
Panie Olszowy daj sobie siana. Zamiast zajmować się polityką lepiej było i jest zastanowić sie nad ceną ciepła. W ubiegłym roku wzrosła wielokrotnie ponad rozsądek, jakim były koszty związane z inflacją.
Panie Olszowy razem z Mikulskim skutecznie utopiliście bardzo dobrą inicjatywe pana Żelazika pod tytułem SKW.Antczak jeden z szfów SKW uciekł z tego tonącego okrętu wszyscy sie odwracaja od Was panowie. Wasz czas bezpowrotnie się kończy i w Wołominie i w Powiecie z resztą na własne życzenie. Adje panowie.
Członkowie SKW sami sobie są winni. Dali się zdominować dwum-trzem krętaczom. Ci zdobyli co chcieli, a teraz szykują sobie „gniazdka” w innych środowiskach. Nie żali mi z Was nikogo karierowicze. Co było się kończy – i tyle.
Edwardzie Olszowy, pomysł to mało. Liczy się wykonanie, a to w wydaniu Pana, Mikulskiego i SKW jest nad wyraz widoczne i niezadawalające. Niespotykane ambicje, buta oraz manipulacje wokół marnego i kosztownego wykonawstwa. Gmina, powiat, a także województwo poradzą sobie bez Was.
Po wypięciu pewnej części ciała na przyjaciół z TPW nie masz co Olszowy próbować gdzieś zaistnieć. Kto wybiera pieniądze i potwarz zamiast przyjaźni dla chwilowej korzyści nie zasługuje na jakiekolwiek poparcie. Z Mikulskim pod rękę weszliście na polityczny szafot.
Wśród komentarzy brak jest rzeczowej,konstruktywnej,czy krytycznej polemiki dotyczącej treści artykułu,są jedynie emocjonalne odniesienia do autora pomysłu.Czy wobec takich postaw, niestety często spotykanych na forach będzie się jeszcze chciało chcieć komukolwiek?Podobno autor pomysłu nie kandyduje do sejmiku.
Komentarz „zen” jest jak najbardziej merytoryczny, a że Pan Olszowy jest w centrum tej merytoryki nic dziwnego. Reasumując potrzeba posiadania reprezentanta jest w sejmiku jest oczywista. Wprowadzenie swojego wspólnego kandydata przez środowiska samorządowe komitetów wyborczych powiatu jest czysto teoretyczne. Nie zgromadzi wymaganej ilości głosów, musiałoby zagłosować przy 50% frekwencji prawie 100% wyborców. Jest to ewidentna polityczna propaganda i promocja swojej osoby. To czy autor kandyduje i gdzie tak naprawdę okaże się w kampanii.
Wybierać będziemy reprezentanta do sejmiku spośród zgłoszonych. Ordynacja faworyzuje partie polityczne czego się obecnie nie przeskoczy. Jedyne o czym można rozmawiać to o wyselekcjonowaniu w powiecie kandydata ponad podziałami. Metod jest kilka w tym prawybory. Nie głosy członków ugrupowań politycznych decydują – tych w całym powiecie ze wszystkich partii poniżej jednego procenta. Decydują i wybierają bezpartyjni, a wybierać powinni tego najlepszego kandydata bez wzgledu na jego przynależność. Ale tego liderzy partyjni nie zaakceptują bo celem jest większość w sejmiku, a nie reprezentacja tego czy innego powiatu. Dlatego jak będzie przesądzi milcząca większość. Jeśli ktoś chce jej pomóc niechaj pomoże wyłonić tego na kogo oddany głos przybliżał nas do tej reprezentacji. Dywagacje Pana Olszowego są nie tylko statystycznym nieporozumieniem jakie wykazał „mirek”.
Zdolność do trafnej oceny szans przez Pana Olszowego najlepiej oddaje zajęte przez firmę przez niego zarządzaną 690 miejsce na 722 w Gazelach Biznesu woj. mazowieckiego. Bliższe prawdy są te kalkulacje które dowodzą małej realności zaproponowanego przez tego Pana rozwiązania. Obok chęci polityka, jest jeszcze statystyka.
Szansę może miałby ktoś nowy młody ale leśne dziadki nikogo nie dopuszczą.