Dzięki Towarzystwu Przyjaciół Ząbek każdy może bezpłatnie obejrzeć najznakomitsze produkcje filmowe w niedawno oddanej do użytku Trybunie Sportowej w Ząbkach. O projekcie rozmawiam z Grzegorzem Siwkiem ? prezesem TPZ.
– Ząbkowski Klub Filmowy ruszył ponownie w 2013 r. Prezentowaliście film Alfreda Hitchcocka w ramach piątków z klasyką kina, a w ostatnią niedzielę film Idy Marcowe w reżyserii George?a Clooneya. Macie ustalone projekcje kolejnych filmów?
-Na obecną chwilę ustaliliśmy trzy kolejne projekcje w tym roku. Planujemy żeby spotkania ZKF odbywały się regularnie, co dwa tygodnie, w niedzielę o 19.00. Teraz przenieśliśmy nasze spotkania do Trybuny Sportowej, gdzie oglądanie filmów jest bardziej komfortowe. Kolejne spotkanie odbędzie się 27 stycznia a następne 10 lutego. Więcej informacji można uzyskać po zapisaniu się do Newslettera ZKF (tpz@tpz.org.pl).
– Filmy dobieracie według jakiegoś ustalonego wcześniej schematu, czy po prostu wybieracie łatwiej dostępne?
-Same zdobycie filmu nie jest ciężką sprawą, chociaż w paru przypadkach, kiedy film był unikalny mieliśmy problem, żeby zdobyć płytę. Ogranicza nas najbardziej wykupiona licencja, która pozwala nam wyświetlać filmy, tylko od konkretnych dystrybutorów. Ponadto zgodnie z postanowieniami umowy licencyjnej nie możemy publikować tytułów wyświetlanych filmów.
– Czy w okresie ferii przewidujecie więcej darmowych seansów?
– Spotkania ZKF będą jak wspomniałem, co dwa tygodnie, ale na okres ferii będziemy chcieli także uruchomić ZKF dla dzieci. Oczywiście nie będą to dyskusje jak w ?dorosłym? ZKF, ale chcielibyśmy zaszczepić filmowego ?bakcyla? także dzieciom, a rodzicom idącym do pracy pomóc w zorganizowaniu wolnego czasu pociech podczas ferii.
– Po projekcjach filmów przewidywane są zawsze dyskusje. Czy są twórcze i dynamiczne, czy może uczestnicy spotkań wolą czym prędzej wrócić do domów bez rozmów o filmie?
– Dynamika dyskusji zależy oczywiście od filmu, jeśli akurat tematyka jest bliska widzom lub problemom społecznym wtedy oczywiście dyskusja jest bardziej żywa. Zazwyczaj osoby, które przychodzą obejrzeć film zostają także na dyskusji, wymienić się wrażeniami, poglądami. Często rozmowy te schodzą także na inne tematy nie związane ściśle z filmem, wydaje mi się, że tak tez powinno być.
Rozmawiała Sylwia Kowalska