W minioną niedzielę na Kanale Królewskim w Kobiałce odbył się XV jubileuszowy Memoriał Andrzeja Michalika. Jubileusz dostarczył wielu wrażeń i emocji, zarówno zawodnikom jak i przybyłym kibicom, którzy nie zawiedli organizatorów i wspierali ich swoją obecnością.Tegoroczny XV Memoriał Andrzeja Michalika był wyjątkowy. Do walki o puchary stanęło 82 zawodników, frekwencja była imponująca co zaskoczyło organizatorów. W oczach wędkarzy widać było skupienie i chęć zdobycia najwyższego miejsca na podium.
Jako obserwator byłam zaskoczona zapałem najmłodszych wędkarzy, to właśnie oni – kadeci dostarczali emocji swoim rodzinom i kibicom. Choć ryba ?nie brała? co zgodnie potwierdzali i zawodnicy, i sędziowie. Nawet najmniejsza rybka wywoływała uśmiech na twarzy maluchów. Dla wielu z nich był to pierwszy start. i pierwsze zmagania z wędką.
We wcześniejszych artykułach Memoriał nazwałam piknikiem rodzinnym i rzeczywiście tak było, wędkarzom towarzyszyły rodziny, w starcie brały udział całe pokolenia. Ci najmłodsi mieli stanowiska na samym początku kanału, na jego końcu zaś wędkowali ich dziadkowie, którzy byli bardziej przejęci startem swoich pociech niż swoim. To niesamowite uczucie, gdy widzi się jak rodziny integrują się poprzez sport.
Stanowiska ciągnęły się ponad kilometr wzdłuż kanału, dla najmłodszych zawody był swego rodzaju zabawą. Przesuwając się coraz dalej odczuwałam wśród wędkarzy rywalizację. Przy stanowiskach zawodowców widać było profesjonalizm, wyszukany sprzęt i skupienie. Liczyła się każda nawet najmniejsza ryba. Zawodowcy walczyli o nagrody oraz o puchar, który dla wielu jest bezcenny. Choć pretendentów do przejęcia trofeum na stałe było kilku, nikomu wśród zawodowców nie udało się po raz trzeci stanąć na najwyższym stopniu podium.
W zawodach wzięło udział 82 zawodników z różnych Kół PZW m.in.: z Marek, Kobyłki, Tłuszcza, Wołomina, Piaseczna. W kategorii kadetów i juniorów podium zdominował Tłuszcz i Kobyłka.
Najmłodsza kibicka miała zaledwie 20 dni. Kto wie może mała Marysia za kilka lat również weźmie udział w Memoriale?
Podczas Jubileuszu nie zabrakło niespodzianek, specjalnie na tę okazję przygotowano wyjątkowe trofea, których wykonania podjęła się Maria Wytrykus. W kategorii panie – udział wzięło 7 zawodniczek. Z okazji jubileuszu zwyciężczyni otrzymała nie tylko puchar, ale też specjalnie przygotowany przez Woytka Rygało sygnet.
Dzięki wielu sponsorom, których ciężko jest wymienić, impreza po raz kolejny odniosła sukces. To właśnie sponsorom i organizatorom należą się największe gratulacje i podziękowania za to, że wytwarzają tak wspaniałą, rodzinną atmosferę.
Po zaciętej walce nadszedł czas na nagrody. Dyplomy wraz z upominkami wręczyli: burmistrz Wołomina – Jerzy Mikulski, rodzina Andrzeja Michalika oraz zarząd i sędziowie wołomińskiego Koła PZW.
Oto zwycięzcy XV jubileuszowego Memoriału Andrzeja Michalika: – kategoria seniorzy: I miejsce – Wojciech Konecki, II – Grzegorz Lenartowicz, II – Krzysztof Bukrak; kategoria amatorzy: I miejsce – Przemysław Mżdżonek, II – Dariusz Pisarski, III – Piotr Cudny; kategoria jubileuszowa 50 +: I miejsce – Janusz Bucholc, II – Wojciech Rygało, III – Henryk Siwek; kategoria panie: I miejsce – Jolanta Siwek, II – Ewelina Bartosiewicz, II – Klaudia Rudnik; kategoria kadeci: I miejsce – Michał Pazio, II – Michał Turek, III – Kacper Gawrych; kategoria juniorzy: I miejsce – Patryk Kochański, II – Maciej Nalewczyński, III – Mateusz Turek.
Największą rybę złowił Wojciech Konecki.
Po zawodach wszyscy spotkali się w Pubie Taaaka Ryba, gdzie wymienili się swoimi wrażeniami i wspomnieniami.
Po raz pierwszy uczestniczyłam w tego typu zawodach i spotkałam się z wielką życzliwością ludzi, którzy organizują je już 15 lat. Poczułam się jak członek tej wielkiej rodziny, za co jestem bardzo wdzięczna. Myślę, że będę uczestniczyła w kolejnych memoriałach, nie tylko jako obserwator i może za rok sama spróbuję swoich sił w wędkarstwie.
Emilia Chąchira