W Wołominie, przy ul. Legionów 85, od 1995 roku działa Prywatna Szkoła Muzyczna I i II stopnia im. Witolda Lutosławskiego. Jej mury co rok opuszcza wiele ?oszlifowanych diamentów?.
Sylwia Kowalska
Muzyka jest mową duszy, dlatego warto nauczać i krzewić tę dziedzinę sztuki. W 1997 roku szkoła zdobyła I Nagrodę w Konkursie na Najwartościowsze Wydarzenie Roku w Wołominie. A wcześniej jej założyciel – Paweł Rozbicki – został uznany Wołominiakiem Roku. Poprzez swe liczne działania artystyczne jest wspaniałą wizytówką całego powiatu. Większość mieszkańców z całą pewnością niejednokrotnie słyszało o dokonaniach uczniów tej szkoły, bowiem często prezentują swój talent podczas uroczystych koncertów.
Czego można się nauczyć od wykwalifikowanej kadry pedagogicznej? Śpiewu, gry na wielu instrumentach, między innymi na fortepianie, flecie, trąbce, wiolonczeli, skrzypcach, gitarze, puzonie i innych. Do tego nauczyciele organizują rozmaite wyjazdy integracyjne dla swych uczniów.
Spytałam twórcę i dyrektora placówki o najznakomitsze talenty. Okazało się, że jest ich sporo. Część z nich opuściło już szkołę i dalej kształtuje swój warsztat na Akademii Muzycznej. Udało mi się jednak porozmawiać z trojgiem zdolnych, młodych artystów.
Natalia Zawadzka (ur.1993 r.) jest w szkole II stopnia, w 2 klasie fletu poprzecznego. Zdobyła kilka nagród, między innymi I miejsce w III Płońskim Festiwalu Instrumentów Dętych Drewnianych 2005. Przyznaje, że do gry namówili ją rodzice.
? To, abym ćwiczyła na flecie poprzecznym było propozycją mojej mamy ? mówi Natalka. ? Ćwiczę codziennie ? dodaje ? i przynosi mi to wiele przyjemności, nawet gdy czasem mam już troszkę dość. Początkowo grałam sama, potem w duecie z Moniką, a to sprawia mi więcej radości.
Monika Mech (ur. 1994 r.) od kilku lat występuje w duecie z Natalią, wcześniej także grała samodzielnie. Obecnie uczęszcza do 1 klasy II stopnia fletu poprzecznego. Obie dziewczynki prowadzi Monika Walter-Rosiak. Jej uczennice zgodnie przyznają, że właśnie jej zawdzięczają swój sukces. Jako duet zdobyły między innymi wyróżnienie w II Konkursie Duettino w 2004 roku, a rok później II Miejsce na III Festiwalu Zespołów Kameralnych w Sierpcu.
? Grą na flecie zaraziłam się od koleżanki ? mówi Monika. ? Chodzę do gimnazjum, więc mam sporo nauki, ale na flecie ćwiczę codziennie i dobrze sobie radzę. Najwięcej trenujemy razem z Natalką przed konkursami. A tak w ogóle to dzięki wspólnej grze zaprzyjaźniłyśmy się ? przyznaje Monika.
W Szkole Muzycznej jest też inny wielki talent, z 5 klasy I stopnia gry na fortepianie. Gosia Gastoł (ur.1996 r.) jest sumienną i niezwykle zdolną uczennicą dyrektora Rozbickiego. ?Rodzice namówili mnie do gry, gdy miałam 7 lat ? wyznaje Małgosia. Dlaczego fortepian? ? Bo podobają mi się jego dźwięki i sposób grania. A sama muzyka to dla mnie hobby ? dodaje młoda artystka. Swą przyszłość Gosia wiąże z muzyką ? kiedyś chciała być pisarką, teraz pianistką. Miejmy nadzieję, ze dziewczynki nie zrezygnują z kariery muzycznej i będzie o nich kiedyś głośno.
Monisia to super dziewczyna;) KOCHAM:* pzdr