Piłkarze Wichru Kobyłka, grający w lidze okręgowej, rozpoczęli nowy sezon od porażki w Wyszkowie z miejscowym Bugiem 0:2. Jednak już w następnym meczu podopieczni trenera Łukasza Stasiuka pokonali na własnym boisku Sokół Serock 3:2 (1:1).
O zmianach w składzie Wichru w porównaniu z ubiegłym sezonem zaznajomił nas drugi trener kobyłkowskiego zespołu Zdzisław Kostro: Z drużyny nikt nie odszedł, poza leczącymi obecnie kontuzje Sasinem i Przybyszem. Przybyło natomiast trzech piłkarzy – Kłoskowicz z Mazura Karczew, Paweł Stańczuk, który ostatnio grał w Szwecji oraz Lis, nie grający przez pewien czas, nasz doświadczony obrońca, który obecnie wznowił treningi i chce pomóc naszej młodej drużynie.
Poza tym wesprzeć zespół na boisku postanowił trener Łukasz Stasiuk, który przecież jeszcze bardzo niedawno grał w piłkę w wyższych ligach. Rzeczywiście w meczu z Sokołem Serock trener Stasiuk grał przez pełne 90 minut. Grał dobrze, w paru przypadkach pokazał swoje nieprzeciętne umiejętności, ale to nie on był bohaterem spotkania. Na to miano zasłużył niewątpliwie Piotr Bujalski – młody zawodnik o dobrych warunkach fizycznych, który wszedł na boisko dopiero w 73 minucie gry.
Wszedł i strzelił dwie piękne bramki głową (83 i 87 min.), dające drużynie z Kobyłki zwycięstwo. Były to bowiem gole, po których Wicher wyszedł na prowadzenie, najpierw 2:1, a potem 3:1. I nawet gol zdobyty przez gości w 89 min. z rzutu karnego nic już nie zmienił. Do przerwy tego meczu był remis 1:1. W 5 min. Sokół strzelił bramkę także z rzutu karnego, a wyrównanie dla Wichru uzyskał Małaszczuk w 41 minucie.
Nota bene właśnie za Małaszczuka wszedł w 73 min. wspomniany wyżej Bujalski.
Skład Wichru w meczu z Sokołem Serock: A. Stańczuk – Kurpiewski (od 64 min. Roguski), Kłoskowicz, Lis, Andrzejewski (od 46 min. Lipski) – Małaszczuk (od 73 min. Bujalski), Wajda, Benbenkowski, P. Stańczuk – Stasiuk, Sosnowski.
Zbigniew Milewski
Bardzo dobry artykuł,dziekuje autorowi i zapraszam na mecz Wichru z Białołęka w sobote 6 wrzesnia,na pewno bedzie to ciekawy mecz.