Nadeszła wiosna a topniejący śnieg i lód zamiast przebiśniegów odsłonił dziury na drogach. Urwane koła, wykrzywione felgi i zniszczone amortyzatory to efekt jazdy drogą czy ulicą pełną dziur. Prawem każdego kierowcy, który uszkodził swój samochód jadąc drogą przypominającą ser szwajcarski jest złożenie wniosku o odszkodowanie.
Zwykle za naprawę uszkodzeń wypłaca odszkodowanie ubezpieczyciel drogi. Sama procedura trwa około miesiąca od dnia złożenia wniosku.
Od czego należy zacząć? Po pierwsze należy ustalić czy są świadkowie zdarzenia, jeśli tak to należy uzyskać ich pisemne oświadczenia łącznie z danymi osobowymi. Jeśli nie było świadków, również można złożyć wniosek o odszkodowanie.
Po drugie warto wykonać fotografie z miejsca zdarzenia, choćby telefonem komórkowym, na którym widać uszkodzenie samochodu i dziurę w jezdni.
Po trzecie należy wezwać policję lub straż miejską, która w protokole opisze okoliczności zdarzenia , powstałe uszkodzenia samochodu, panujące warunki atmosferyczne i czy kierowca zachował należytą ostrożność. Należy pamiętać, że powyższy protokół jest podstawą do uznania roszczeń pokrzywdzonego. Jeśli przy drodze stoi znak informujący o dziurach w jezdni kierowca ma nikłe szanse na uzyskanie odszkodowania.
Po czwarte należy ustalić kto jest zarządcą drogi: ? za drogi krajowe, ekspresowe oraz autostrady odpowiada Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad ? za drogi powiatowe urząd powiatu ? za drogi gminne urząd gminy. Kolejnym etapem jest złożenie wniosku o odszkodowanie do zarządcy drogi zawierającego: oświadczenia świadków, policyjny protokół, fotografie z miejsca zdarzenia, opis zdarzenia, gdzie do niego doszło, datę oraz opis uszkodzeń pojazdu i wycenę strat obejmującą kosztorys naprawy. Oczywiście nie trzeba trzymać uszkodzonego pojazdu na parkingu czy w garażu, można go od razu naprawić w wybranym przez siebie warsztacie samochodowym, dołączając do wniosku rachunek lub fakturę za naprawę.
Jeśli zarządca drogi ma wykupione ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej to wniosek o odszkodowanie przekaże ubezpieczycielowi, który skontaktuje się z poszkodowanym. Jeśli jest to konieczne i naprawa nie została jeszcze wykonana umawia go z rzeczoznawcą, który szacuje wartość szkody. Na podstawie takiej opinii zakład ubezpieczeń ustala wysokość odszkodowania. Możemy również dochodzić rekompensaty za poniesiony uszczerbek na zdrowiu będący następstwem wjechania w dziurę oraz za utracony zarobek.
Wypłatę odszkodowania otrzymamy w ciągu 30 dni od daty złożenia wniosku.
Od niekorzystnej decyzji zawsze można się odwołać. Na złożenie odwołania jest termin 30 dniowy. Jeżeli poszkodowany w dalszym ciągu jest niezadowolony, może skorzystać z drogi sądowej składając powództwo cywilne.
Niestety nie każdy zarządca posiada stosowne ubezpieczenie, wtedy pokrzywdzonego może czekać droga sądowa, a dochodzenie roszczeń może zająć nawet kilka miesięcy.
Krótsza droga czeka szczęśliwych posiadaczy autocasco ? mogą oni naprawić samochód za pieniądze swojego ubezpieczyciela, któremu przysługuje następnie roszczenie regresowe do zarządcy drogi.
Paweł Ożarowski