Na deskach Miejskiego Domu Kultury w Wołominie coraz lepiej odnajduje się Grupa Teatralna ?Po godzinach?. Ostatnio z powodzeniem przedstawiają słynną ?Moralność pani Dulskiej?. Klaudia Futyma mówi o działalności grupy, sukcesach i planach.
? Jak długo istnieje wasza Grupa Teatralna ?Po godzinach??
? Trudno powiedzieć, od kiedy istnieje nasza Grupa Teatralna ?Po godzinach?. Pani Anna Jankiewicz założyła kółko teatralne kilkanaście lat temu ? nazywało się Piąty Wymiar. Z biegiem czasu zmieniał się skład kółka, zmieniała się i nazwa. Od 2009 r. grupa nosi nazwę ?Po godzinach?.
? Grupę tworzą tylko uczniowie Gimnazjum nr 3, czy może do waszego grona dołączyć ktoś z innej szkoły?
? Wielu uczniów pragnęło dołączyć do grupy. Jednak nauczyciele też czerpali z tego korzyści, dlatego uważam, że istnienie ?Po godzinach? jest dla wszystkich przydatne. W 2009 r. do koła należeli głównie uczniowie Gimnazjum nr 3, a ponieważ wielu z nich jest obecnie w liceum, zarówno tu w Wołominie, jak i w Warszawie, można powiedzieć że Grupę Teatralną ?Po godzinach? tworzą uczniowie z kilku szkół (w tym z Liceum nr 3 im. Jana Pawła II w Wołominie).
? Ostatnio występujecie na deskach Miejskiego Domu Kultury w Wołominie z ?Moralnością pani Dulskiej?. Długo przygotowywaliście się do premiery?
? Premiera ?Moralności pani Dulskiej? miała miejsce w marcu 2011 r. Prace do niej trwały bardzo krótko, bo zaledwie miesiąc. Chociaż plany wystawienia tej sztuki pojawiły się znacznie wcześniej. Tym bardziej jesteśmy dumni, że w tak krótkim czasie udało nam się stworzyć coś, co odniosło tak duży sukces (spektakl został wyróżniony na Przeglądzie Artystycznym w 2011 r.; został wystawiony siedmiokrotnie).
? Jakie inne spektakle wystawiacie?
? Z grupą często występujemy na forum szkoły, jednak najchętniej gramy w Przeglądach Artystycznych, tam zaprezentowaliśmy się na przykład w spektaklu dla dzieci ?Śnieżka i 7 krasnoludków?, w sztuce ?Odlot?. Wielu członków naszej grupy bierze udział w indywidualnych konkursach w kategorii recytacja i teatr jednego aktora.
? Macie jakieś gwiazdy w waszej Grupie Teatralnej?
? Czy mamy gwiazdy? Tak, całe mnóstwo? Każdy z nas jest gwiazdą, oczywiście zależy, jak rozumie się to słowo… Tak naprawdę nikt nie traktuje się jak gwiazdę, bo jesteśmy aktorami amatorami. Nikt z nas nie skończył szkoły teatralnej. Chociaż kilka osób jest po wielu kursach: poprawnej dykcji, pantomimy itp. My dopiero się uczymy, kształcimy w tym kierunku.
? Nie wyczuwa się rywalizacji, gdy przygotowujecie się do wystawiania jakiegoś przedstawienia?
? Wielu z nas traktuje to jako zabawę, chociaż są też tacy, którzy podchodzą do tego bardzo poważnie. Traktują uczestnictwo w grupie jak coś, co może być kluczem do lepszej przyszłości, takim losem na loterii. Jeśli chodzi o rywalizację, to u nas chyba nie ma takiego słowa… Gdy 3 lutego na deskach Miejskiego Domu Kultury w Wołominie przy ul. Mariańskiej 7 wystawialiśmy ?Moralność pani Dulskiej?, pracowaliśmy sami. Próby, jakie mieliśmy, były przeprowadzone bez żadnej opieki, chcieliśmy zrobić niespodziankę pani Annie Jankiewicz, która na ćwiczeniu z nami spędziła wiele godzin. Postanowiliśmy, że teraz przygotujemy się sami. Gdy widzieliśmy jakieś ?usterki? i nieprawidłowości w warsztacie aktorskim jednej z osób, po prostu otwarcie to mówiliśmy. Razem decydowaliśmy, jak najlepiej można by daną kwestię, dany wątek zagrać. To była idealna współpraca. My po prostu się uzupełniamy. Tak jak w każdym zespole miewamy gorsze chwile, ale naszym największym sukcesem jest to, że zawsze sobie z nimi radzimy, przez co stajemy się mocniejsi. Każdemu z nas zależy na tym, by trwało to jak najdłużej…
Rozmawiała Sylwia Kowalska