Wołomińscy Miłośnicy Dawnej Motoryzacji, Ośrodek Dawnej Motoryzacji oraz Pub ?Taaka Ryba? mają przyjemność zaprosić na VI Wołomiński Zlot Pojazdów Zabytkowych, który odbędzie się 4-5 września 2010.
W dniach 4-5 września 2010 odbędzie się VI Wołomiński Zlot Pojazdów Zabytkowych, na którym miłośnicy oraz posiadacze wszelkiej maści maszyn, niegdyś królujących na drogach, będą mieli okazję zaprezentować, swoje, często zabytkowe pojazdy. Jak zwykle czeka nas moc wrażeń, atrakcji, wiele niespodzianek a przede wszystkim dobra zabawa nie tylko dla posiadaczy aut czy motocykli, ale też dla niezmotoryzowanych.
Tak jak w latach poprzednich dla wybranych uczestników zabawy przewidziana jest cała masa nagród. Tradycyjnie impreza będzie miała charakter wycieczki turystyczno-krajoznawczej, dzięki czemu będziemy mieli okazję do zobaczenia pięknych i ciekawych pod względem historycznym miejsc znajdujących się na terenie powiatu wołomińskiego. Kawalkada zabytkowych maszyn swoją trasę rozpocznie w Galerii „przy Fabryczce” przy ul. Orwida w Wołominie gdzie uczestnicy zobaczą wystawę „Silnik dwusuwowy w motoryzacji”. Na trasie rajdu znalazły się również takie miejsca jak: Dom Dziecka w Dębinkach gdzie przewidziano ognisko, Muzeum w Kamieńczyku oraz skansen w Kuligowie. Zlot zakończy spotkanie w pubie „Taaka Ryba”. Nocleg zapewnia ośrodek wypoczynkowo-kolonijny ?Koszelanka? nad rzeką Liwiec. Tych, którzy w autach widzą nie tylko cztery kółka oraz wszystkich ciekawych, którzy być może odnajdą w zabytkowej Syrenie czy Mercedesie swoją pasję, do wspólnej zabawy serdecznie zapraszają Wołomińscy Miłośnicy Dawnej Motoryzacji, Ośrodek Dokumentacji Etnograficznej, Pub ?Taaka Ryba? oraz główny organizator zabawy Karol Boński.
Zgłoszenia o uczestnictwo w zlocie można składać drogą elektroniczną pod adresem: karolbonski@o2.pl lub telefonicznie pod nr 667215769.
Paulina Grzegolec
Dla mnie, doskonala impreza pod kazdym wzgledem. Dziekuje p. Karolu za wspaniale krajobrazy, i nieznane mi miejsca. Skansen Kuligowie wraz z jego opiekunem powalili mnie niemal na kolana, oczywiscie w pozytywnym znaczeniu. Wrocilem do domu pelen najlepszych wrazen i z masa wspanialych zdjec.Dodam, ze jestem nieco zwiazany z pamiecia o K.C.Norwidzie przez L.O. nr.24. Serdecznie dziekuje wszystkim organizatorom.