W nocy z 3 na 4 marca w jednym z mieszkań budynku socjalnego przy ulicy Litewskiej 3 w Wołominie wybuchł pożar, w wyniku którego śmierć poniosły dwie osoby. W tym czasie w budynku przebywało około 13 osób.
Do tragicznego zdarzenia doszło w nocy z 3 na 4 marca w Wołominie. Około godz. 2.00 w budynku socjalnym przy ulicy Litewskiej wybuchł pożar. W płomieniach śmierć poniosły dwie osoby (matka z synem) przebywające w jednym z lokali. W chwili zdarzenia w budynku znajdowało się również kilkanaście innych osób. Żadna z nich nie została poszkodowana.
– Gmina Wołomin zapewniła wszystkim poszkodowanym lokale zastępcze. Uruchomiona została pomoc w postaci gorących posiłków i napojów. Wszystkie służby: Straż Pożarna, Policja, Prokuratura, Straż Miejska bezzwłocznie po zaalarmowaniu podjęły działania – poinformował obecny na miejscu zdarzenia Radosław Wasilewski, zastępca burmistrza Wołomina.
W akcji uczestniczyli również pracownicy schroniska dla zwierząt z Klembowa, którzy zajęli się dwoma psami należącymi do mieszkańców budynku przy Litewskiej.
– W okresie zimowym często dochodzi do zaprószenia ognia w wyniku nieuwagi bądź niesprawnych urządzeń grzewczych – mówi Tomasz Sitek, rzecznik KPP w Wołominie.
Budynek przy Litewskiej znany jest służbom miejskim nie od dziś. Częste są tu interwencje policji i straży miejskiej. Lokal, w którym doszło do tragedii jakiś czas temu został pozbawiony energii elektrycznej. Zachodzi podejrzenie, że lokatorzy spalonego mieszkania korzystali nielegalnie z energii.
– Teren i dobytek mieszkańców budynku został zabezpieczony przez Policję oraz Straż Miejską. Pierwsze oględziny wykazały, że konstrukcja budynku nie została naruszona. Dalsze ekspertyzy potwierdzą czy budynek będzie nadawał się do użytku – czytamy w treści komunikatu miejskiego.
Wydział Promocji UM w Wołominie zapewnia, że dom posiada wszystkie aktualne przeglądy techniczne. Informuje również, że niedawno została wymieniona w nim instalacja elektryczna.
Władze zapewniają, że zostaną dołożone wszelkie starania, aby wyjaśnić przyczyny pożaru oraz, że nikt z poszkodowanych nie zostanie pozostawiony bez pomocy.