Wielu z nas nie zdaje sobie sprawy, jak bardzo szkodliwe dla środowiska jest palenie śmieci. Robimy to nagminnie, nie zważając na skutki popełnianego przez nas przestępstwa. 10 marca, na Placu 3 maja w Wołominie odbył się wesoły happening w ramach kampanii ?Kochasz dzieci, nie pal śmieci?.
Taki slogan wykrzykiwały dzieciaki z przedszkola nr 9 im. Jasia i Małgosi w Wołominie. Ustawione w rzędzie, ubrane w kolorowe czapki krasnoludków, trzymały wielki transparent z napisem ?Nie trujcie!?. Nie bały się potwora, dioksyny, który dosłownie zionął ogniem, a swoje istnienie (dioksyna jest rakotwórczym związkiem chemicznym, powstającym przy spalaniu śmieci) próbował zrzucić na owe nieszczęsne krasnoludki, które dzielnie wykrzykiwały ?Nie damy się w to wrobić!?. Tak wyglądało zwieńczenie warsztatów przygotowanych przez Fundację Ekologiczną ARKA. Skąd pomysł na stworzenie tego niecodziennego przedstawienia? ? Krasnoludki są symbolem tej kampanii. Prowadząc działania po pięciu latach, zauważyliśmy, że polskie prawo często w tej sytuacji jest martwe. Palenie śmieci jest nielegalne, ludzie nie przyznają się do tego, a skoro się nie przyznają, to nie ma winnego. Czyli kto zanieczyszcza nasze powietrze? Najwidoczniej krasnoludki. Jednak my mówimy głośno ?Nie, to nie krasnoludki palą śmieci, to ludzie?. Dzieciaki zdają sobie z tego sprawę i chcemy by dorośli wzięli odpowiedzialność za swoje czyny i po prostu przestali to robić. ? mówi organizator warsztatów, Szymon Kułakowski z Fundacji Ekologicznej ARKA.
Przedszkolaki biegały po Placu 3 maja rozdając przechodnim ulotki mówiące o szkodliwości palenia śmieci. Dzieciaki zrozumiały przesłanie akcji, teraz czas by dorośli zrozumieli swój błąd i przestali zanieczyszczać nasze powietrze.
Aleksandra Jankowska
A jaka jest definicja procederu zwanego „paleniem śmieci”? Czy palenie liści to palenie śmieci? Bo jeśli tak to zapalenie grilla też pod tą definicję podpada. A tak całkiem poważnie to powszechnym jest palenie plastików a nawet opon. I to jest problemem.
Śmieci palą biedni ludzie, których nie stać na wystawienie kolejnego pojemnika.
A w imię Pisowskiej równości i sprawiedliwości, wdychają te smrody zarówno biedni jak i bogaci.
Antikom,opamiętaj się!!!!
Jacy „biedni ludzie?” Śmieci palą i wyrzucają ludzie bogaci,często bardzo bogaci! Nie raz widziałam jak właściciel auta za ok sto tysięcy upychał śmieci do osiedlowego śmietnika.Nie reagowałam bo wtedy pojechałby pewnie do lasu……
Święta racja, wystarczy obejrzeć sobie lasy.